Salve Femina recenzja

Salve Femina nie jest typową książką, lecz zbiorem cytatów – złotych myśli oscylujących wokół feminizmu, faktycznej wartości kobiety w życiu społecznym i naukowym, motywujących do działania oraz pocieszających w kryzysowym momencie. W pozycji tej zawarto portrety przeszło stu Polek, które z racji działalności społecznej, artystycznej, naukowej wpisały się na stałe w kulturowy dorobek kraju.

Tym, co łączy wszystkie postaci, jest podjęta walka o należne im miejsce w świecie. Z bardziej znanych, przedstawiono tu Marię Skłodowską-Curie, Marię Konopnicką, Elizę Orzeszkową, Polę Negri, a ze współczesnych – Korę, Olgę Tokarczuk, Agnieszkę Holland, Marię Czubaszek.

Zaprezentowane złote myśli budzą w czytelniku sporo refleksji i taka właśnie jest rola tej książki. Na uwagę zasługuje dość przewrotne jej wydanie. Przywodzi na myśl katolicki modlitewnik, co z jednej strony jeszcze dobitniej podkreśla znaczenie kobiet w życiu społeczeństwa (każda z nas jest przecież boginią płodności), z drugiej – jest dosadnym pstryczkiem w nos patriarchalnego modelu wychowania, pokutującego mimo postępu techniki do chwili obecnej.

Ten swoisty modlitewnik dedykowany jest każdej kobiecie, by codziennie przypominała sobie o swojej wartości, nieodkrytych talentach, a przede wszystkim – że jest człowiekiem, któremu należy się szacunek, prawo do posiadania własnego zdania, prawo do samodzielnych decyzji.

Choć nie uważam siebie za skrajną feministkę, dotychczasowe doświadczenia i obserwacje pozwalają mi wnioskować, iż kobiety nadal stoją na straconej pozycji. Scedowanie wielu obowiązków na barki żony i matki, odmienne sposoby wychowywania córek i synów sprawiają, że celem życia wielu kobiet jest sprostanie oczekiwaniom męskiej części otoczenia, zapracowanie sobie na ich uwagę i zasłużenie na ich miłość.

Mam nadzieję, że ta niepozorna książeczka przypomni kobietom, jak wiele znaczą.

Każda wzmianka o historycznej postaci okraszona jest ilustracją. Zachowany zostaje tym samym pewien schemat i klimat, jednak mnie osobiście bardzo brakuje fotografii bądź reprodukcji, dzięki którym mogłabym spojrzeć w oczy tych wyjątkowych kobiet.