"(…) bez pieniędzy człowiek staje się niewolnikiem. Ludzi, pracy i systemu (…)".
Tytuł tej serii powieściowej zawierający w sobie dwa, zupełnie przeciwstawne pojęcia zwiastował fabułę, która wywoła wiele emocji, wiele różnych myśli. Żądza zemsty to bowiem niszczycielska siła, powodująca destrukcję wszystkiego, a przebaczenie wręcz odwrotnie – pozwala odrodzić się na nowo. Po lekturze pierwszej części mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że autorka fenomenalnej sagi o rodzinie von Becków wróciła w dobrym stylu z kolejnym cyklem.
Joanna Jax to absolwentka Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, która pasjonuje się malowaniem na szkle unikatową techniką warstwową. Uwielbia także czytać biografie i publikować krótkie opowiadania. Na co dzień pracuje jako manager w dużej firmie ogrodniczej. Autorka zadebiutowała w 2014 r. książką pt. "Dziedzictwo von Becków".
Lata 30. XX wieku, Julian Chełmicki i Emil Lewin to przyrodni bracia, którzy nie wiedzą o swoim pokrewieństwie. Julian wychowuje się w rodzinie bogatego właściciela ziemskiego, a Emil w ubogiej chacie. Braci dzieli niemal wszystko, oprócz jednego – zauroczenia piękną kobietą. Gdy prawda o ich pokrewieństwie wychodzi na jaw, Emil przysięga zemstę. Tymczasem wybucha II wojna światowa, która zmienia niemal wszystko.
Kolejna książka Joanny Jax to podobnie jak jej poprzednie dzieła, saga rodzinna ukazująca losy bohaterów na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Pierwszy tom obejmuje lata 1915-1940 przedstawiając czytelnikom losy wielu postaci związanych z dwoma braćmi. Autorka ze znanym sobie epickim rozmachem, zbudowała wielowątkową fabułę, ukazując przy tym zróżnicowane postawy ludzkie, których ocena musi zostać ściśle powiązana z zawieruchą dziejową, jaka miała wówczas miejsce. Nie sposób oderwać się od tej książki, bo jak przerwać lekturę, gdy w życiu fikcyjnych bohaterów tyle się dzieje? Jak odłożyć powieść, gdy bohaterowie zostają postawieni przed tak wieloma dylematami natury moralnej?
Poczet postaci, jakie zostały stworzone piórem Joanny Jax to ludzie, których wiarygodne kreacje psychologiczne rzutują dość mocno na mój cały, pozytywny odbiór tej powieści. Mamy oto bowiem Hankę Lewin – ubogą wieśniaczkę, która w wielkim mieście robi sceniczną karierę i wychodzi za mąż z czysto finansowych pobudek. Mamy także drugą kobiecą postać – Alicję Rosińską. Kobietę, która w całej książce zrobiła na mnie wielkie wrażenie swoją odwagą, stanowczością i poświęceniem. Dla miłości była w stanie zrobić wszystko i dopięła swojego celu, pomimo tego, że zapłaciła za to bardzo wysoką cenę. Kobiety w powieści Joanny Jax to odważne i mające swoje zasady wojowniczki, których losy zgłębia się z wypiekami na twarzy.
Dwaj bracia wokół których toczy się cała akcja utworu to dwa zupełnie odmienne żywioły. Autorka dość wyraźnie zaznaczyła ich rolę, jednego z bohaterów czyniąc tym negatywnym, drugiego zaś pozytywnym. Muszę tutaj podkreślić, że pewne wydarzenia, które miały miejsce w książce, pozwalają mi mniemać, że w kolejnej części granica pomiędzy zemstą a przebaczeniem będzie się w ich przypadku dość mocno zacierać.
Najnowsze dzieło Joanny Jax to wciągająca, pełna ludzkich namiętności i do bólu prawdziwa historia o tym, do czego zdolny jest człowiek owładnięty nienawiścią. Wartka akcja, rodzinne tajemnice oraz skomplikowana historia ludzi miotających się pomiędzy zemstą a przebaczeniem nie pozwalają oderwać się od lektury tej książki nawet na chwilę. "Narodziny gniewu" to pierwsza część pełnokrwistej sagi rodzinnej, którą trzeba przeczytać!
http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/