Czarne i czerwone recenzja

Genialna kontynuacja historii góralki i mafiosa

Autor: @justus228 ·4 minuty
2022-05-10
Skomentuj
2 Polubienia
„Czarne i czerwone” to druga część fenomenalnej serii, która nieraz spowoduje w mózgach czytelnika spustoszenie oraz doprowadzi do stanu niemal przedzawałowego! A to m.in. za sprawą zakończeń, w których autorkach funduje nam taką bombę, że ma się ochotę krzyczeć, przezywać i wyrywać włosy, łamane przez rzucanie wszystkim co znajdzie się pod ręką. No ale dobra, część emocji już znalazła swe ujście, więc na spokojnie mogę zabrać się do opisywania moich wrażeń ;)

Zapewne pamiętacie jak zakończyła się pierwsza część, prawda? Kto nie przeklinał - ręka do góry! :D Fabuła książki zaczyna się Gdańsku, jakiś czas poźniej, gdzie nasza główna bohaterka Majka siedzi na plaży Jelitkowo i wspomina swoje życie - i tutaj od razu mówię - ten rozdział nieraz wywołał we mnie niekontrolowane napady śmiechu. Ja wiem, że to co Majka opowiada jest smutne i powinnam jej współczuć i oczywiście jak najbardziej tak jest, ale autorka przedstawiła to w tak genialny i zabawny sposób, że nie mogłam się powstrzymać i zanosiłam się śmiechem, jakby mi ktoś dał głupiego jasia do wdychania. Oczywiście czytając to, przypominały mi się wydarzenia z jedynki, co dodatkowo potęgowało te „doznania”. Już wtedy wiedziałam, że od tej książki ciężko mi się będzie oderwać, zresztą styl pisania autorki i jej poczucie humoru, to coś co pokochałam już przy „Czarnym i białym”! Ale wracając do fabuły, bo oczywiście zboczyłam niejako z trasy, Majka towarzyszy swojej przyjaciółce Renacie, w bardzo trudnych dla niej chwilach. Z kolei Renata widząc, jak Majką tęskni za swoim „niegrzecznym mafioso” Michaelem, w tajemnicy wykupuje jej bilet na Florydę, aby połączyć na nowo te dwie stęsknione za sobą dusze. Co więcej, Michael wracając do swojego dawnego życia, również nie może przestać myśleć o charakternej góralce i w główce oprócz planów zemsty na wrogu, już planuje powrót do Polski. Ale Majka jest szybsza - przybywa na Florydę pierwsza i postanawia zrobić mu niespodziankę. Jednakże nie wszystko idzie po jej myśli, w momencie gdy okazuje się, że jej luby wyjechał na parę dni w interesach, a na jego miejscu w kasynie zastaje Jacka - niezwykle niedobrego brata Michaela…

I w tym miejscu dzieją się rzeczy, które po raz kolejny doprowadziły mnie do łez i bólu brzucha - oczywiście ze śmiechu. To co uwielbiam w książkach Liliany, to m.in to, że niektóre fragmenty chyba nigdy mi z głowy nie wyjdą! I co sobie je przypomnę to od razu się śmieje - choćby pierwsze spotkanie w Jacuzzi, wieczór przy ognisku, Zgredek czy w przypadku drugiej części poznanie Jacka. O raju, aż jestem ciekawa czy autorka sama pokładała się ze śmiechu jak to wszystko wymyślała!

Cała historia hipnotyzuje niczym magnes. I choć akcja wcale nie jest dynamiczna, a wydarzenia dzieją się tak jak powinny, relacja rozwija się dojrzale i wszystko jest jak najbardziej przemyślane, od tej książki nie sposób się oderwać. Oczywiście wszystko to co wypisałam w poprzednim zdaniu, dla mnie jest fenomenalne, bo ani przez chwile nie czułam się znudzona! Uwielbiam jak w książkach wszystko dzieje się tak jak powinno, a nie, że np „pojechała, postrzelili ją, wpadła w poślizg, ale jednak wyskoczyła z pędzącego samochodu i uciekła” - wiecie o co mi chodzi, prawda? Nie dość, że jest to „not real”, to jeszcze takie na „hop siup”. Każdą kolejną stronę pochłaniałam z tak ogromnym zaciekawieniem, że nim się zorientowałam byłam już przy końcu! A w ogóle! Na ogromny plus zasługuje w tej części kreacja Michela - jego mroczna strona ogromnie mnie zaintrygowała i w niektórych momentach, gdy dostawał szału, ja miałam ciarki na plecach! Oczywiście jego zmiany nastroju powiązane były z świetnie wymyślonymi zwrotami akcji, które podkręcały całą historię, a mnie skutecznie podnosiły ciśnienie! No co tu dużo mówić - dzieje się tu sporo, związek góralki i mafiosa do lekkich nie należy. A tym bardziej w momencie, gdy wtrynia się Jack - buc jakich mało! Może przy bliższym poznaniu go, zmieniłabym o nim zdanie, ale na tę chwilę ma u mnie ogromnego minusa!

„Czarne i czerwone” to kolejna książka, o której mogłabym jeszcze pisać i pisać. Ale najlepiej będzie jeśli sięgniecie po nią sami i poczujecie te wszystkie emocje na własnej skórze! Zapewne tak jak ja będziecie cierpieć pod koniec, ale nie martwcie się, bo będziemy w tym razem :P Od tej historii nie sposób się oderwać, bohaterów nie sposób nie pokochać ( no może oprócz Jacka i paru miejscowych ważniaków), a momentami ciężko się nie zaśmiać! Świetna książka, którą koniecznie musicie przeczytać! Oczywiście po uprzednim przeczytaniu pierwszej części! Ogromnie polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-01
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarne i czerwone
Czarne i czerwone
Liliana Więcek
8.5/10
Cykl: Góralka i mafioso, tom 2

Góralka jedzie na Florydę za bandziorem, który totalnie zawrócił jej w głowie, chociaż nie chciała. Maja jest rozdarta. Michael wyjechał, a ona została. Ale przecież się na to zgodziła. Prawda? W...

Komentarze
Czarne i czerwone
Czarne i czerwone
Liliana Więcek
8.5/10
Cykl: Góralka i mafioso, tom 2
Góralka jedzie na Florydę za bandziorem, który totalnie zawrócił jej w głowie, chociaż nie chciała. Maja jest rozdarta. Michael wyjechał, a ona została. Ale przecież się na to zgodziła. Prawda? W...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Trzy słowa to mało… Ale myślę, że jest jak… Biało-czarny anioł.” Majka była rozdarta, ale nie mogła postąpić inaczej. Jej przyjaciółka Renata potrzebowała jej wsparcia i obecności. Choć serce Ma...

@historie_budzace_namietno @historie_budzace_namietno

Drugi tom serii "Góralka i mafioso". W pierwszej części większość akcji toczyła się w Polsce, tym razem przeważającą część czasu spędzamy za granicą - Floryda, Brazylia. Majka odpuściła szczęście z ...

@distracted_by_books @distracted_by_books

Pozostałe recenzje @justus228

Niesamowita Betty. Niespodzianka dla mamy
Jedna z ulubionych książek moich dzieci!

"Niesamowita Betty" po raz kolejny jest naszym numerem jeden podczas czytania bajek na dobranoc. No po prostu czasem już przewracam oczami, jak za setnym razem przy pyta...

Recenzja książki Niesamowita Betty. Niespodzianka dla mamy
Miłosne równanie
Strasznie mnie wymęczyła ta historia...oj strasznie

Motyw różnicy wieku, to coś co polubiłam dopiero od niedawna. I to za sprawą Lucii Franco i jej serii "Na krawędzi". O matko, ta seria jest tak fenomenalna, że sięgając...

Recenzja książki Miłosne równanie

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie