Genialna przyjaciółka recenzja

Genialna Przyjaciółka

Autor: @sonia.czyta ·1 minuta
2022-07-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czy mieliście kiedyś w życiu taki etap, w którym próbowaliście naśladować podziwianą osobę? Celebrytę? Popularną koleżankę/popularnego kolegę? Przyjaciółkę? Przyjaciela? Taki czas w życiu, kiedy czuliście się niewystarczający i wybieraliście takie zachowania, które nie pasowały do Waszego temperamentu, za to doskonale korespondowały z tym, kim wolelibyście być? Momenty, w których nie byliście pewni, czy to, co myślicie to tak naprawdę Wasze myśli, czy myśli postaci, którą kreujecie?

Jeśli w Waszym życiu nic takiego się nie wydarzyło, historia zawarta w „Genialnej przyjaciółce” może Wam się wydać abstrakcyjna. Jeśli jednak uda Wam się w zakamarkach pamięci odnaleźć takie epizody, istnieje duża szansa, że zrozumiecie główną bohaterkę powieści, Elenę.

„To był stary strach. (...) Obawa, że jeżeli zgubię jakiś kawałek jej życia, moje życie straci na intensywności.”

„Genialna przyjaciółka” to pierwszy tom serii o tym samym tytule. Opowiada o dość osobliwej (w mojej opinii) przyjaźni pomiędzy dwoma kobietami. Towarzyszymy tej znajomości od samego początku, od czasów dziecięcych, kiedy to podczas zabawy Lila naumyślnie wrzuca ulubioną lalkę Eleny przez kratę do ciemnej piwnicy. Wydawać by się mogło, że to kiepskie nawiązanie relacji. Widzimy jednak jak z każdym dniem mądra, spokojna i poukładana Elena żywi coraz większy podziw wobec sprytnej, odważnej i piekielnie inteligentnej Lili. Podziw, który sprawia często, że Elena zamiast zapytać siebie „Co JA chcę zrobić w tej sytuacji” myśli „Co ONA zrobiłaby w tej sytuacji”. Lila również jest pod wrażeniem Eleny, jednak okazuje to w dość chłodny, często nawet odpychający sposób.

Historię poznajemy z perspektywy dorosłej Eleny. Mało tu dialogów, za to wiele przemyśleń, które miała jako dziecko, jak i wniosków, do których doszła teraz, mając 60 lat. Tłem przedstawionych w pierwszym tomie wydarzeń jest uboga dzielnica Neapolu z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku.

Sięgnęłam po książkę zachwycona serialem, więc znałam tę historię już wcześniej. Swoją drogą, serial dość skrupulatnie odzwierciedla to, co dzieje się w pierwszym tomie. Powieść jednak pomogła mi lepiej zrozumieć Elenę, jej marzenia i tęsknoty. Poczułam, że w pewnym sensie jest mi bliska i na pewno będę chciała kontynuować tę znajomość. Już za chwilę sięgam po drugą część serii - „Historię nowego nazwiska”, a Wam gorąco polecam „Genialną przyjaciółkę”.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Genialna przyjaciółka
7 wydań
Genialna przyjaciółka
"Elena Ferrante"
7.4/10
Cykl: Genialna przyjaciółka, tom 1

„Spośród wielu sposobów, do których uciekają się pisarze, by opowiedzieć świat, preferuję posługiwanie się narracją precyzyjną, jasną i uczciwą, która opisuje fakty z życia codziennego w sposób fascy...

Komentarze
Genialna przyjaciółka
7 wydań
Genialna przyjaciółka
"Elena Ferrante"
7.4/10
Cykl: Genialna przyjaciółka, tom 1
„Spośród wielu sposobów, do których uciekają się pisarze, by opowiedzieć świat, preferuję posługiwanie się narracją precyzyjną, jasną i uczciwą, która opisuje fakty z życia codziennego w sposób fascy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W trakcie czytania cały czas towarzyszyła mi myśl: ,,Kurczę, dlaczego ja tej książki nie przeczytałam wcześniej?" Od dobrych kilku lat zalegała na czytniku, kilka razy nawet otwarłam ją i zamknęłam. ...

@deana @deana

Dzisiaj "pada śnieg, puszysty, biały, miękki...", jak śpiewała Irena Santor. Pada w Bostonie, pada w Warszawie, a w Neapolu nie pada. W Neapolu jest gorąco. Pod każdym względem. "Genialna przyjaciół...

ES
@Estera

Pozostałe recenzje @sonia.czyta

Lusterko, ramię, kierunkowskaz
Urywek z życia kobiety znajdującej się w procesie przemian życiowych.

Zawsze chętnie pochylam się nad książkami, których bohaterki są moimi imienniczkami. Nie inaczej było i tym razem, choć muszę przyznać, że gdybym nie dostała jej w preze...

Recenzja książki Lusterko, ramię, kierunkowskaz

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka