„– Damom wypada żyć pełnią życia i w taki sposób, w jaki chcą, a nie w jaki muszą. Chodź, pokażemy im tam wszystkim, jak naprawdę żyją damy.”
Zapraszamy do zapoznania się z przedpremierową recenzją książki „Gwóźdź do trumny” autorstwa Agaty Bizuk, trzeciego tomu fascynującego cyklu Potomkowie. Ta emocjonująca powieść to kolejna odsłona losów bohaterów, których już wcześniej poznaliśmy, pełna zaskakujących zwrotów akcji, zabawnych dialogów, tajemnic i wciągających wątków. Czy trzeci tom dorówna poprzednim częściom, a może okaże się jeszcze bardziej zabawny i wciągający?
„To tak, jakby wszelkie troski nagle go opuściły i wrócił do czasów, kiedy wszystko było dużo łatwiejsze. I kiedy życie było prawdziwie życiem, a nie durnym gonieniem króliczka, którego nigdy nie da się złapać.”
Janusz stracił oszczędności życia i będzie musiał zamknąć swoją firmę, czy wyciągnie z tego lekcje?
Robert coraz bardziej nie może dogadać się z żoną i wyprowadza się do matki.
Czy to małżeństwo jest w stanie wytrzyma kolejną burzę?
Dagmara patrzy jak mąż spełnia marzenie swojego życia, czy będzie go w tym wspierać?
Paulina po rozwodzie buduje soje życie na nowo, jednak czy pisany jest jej spokój?
Czy były mąż wybaczy jej to, że puściła go z torbami?
Rodzeństwo układa sobie życie po swojemu, czy pozwolą na to samo Ingrid?
Pni zawsze mogą liczyć na pomoc matki, ale czy działa to też w drugą stronę?
Czy walka w Willę Wandzia się dopiero rozpoczyna?
Awantura wisi w powietrzu, kto wyjdzie z niej zwycięsko?
„Nie chciała gnuśnieć, nie chciała starzeć się szybciej, niż przewidziała to dla niej natura. A człowiek samotny starzeje się nie dwa, a trzy razy szybciej. Miała plany – na siebie, na przyszłość i na marzenia, których nigdy nie udało się jej zrealizować. I właśnie teraz te marzenia miały stać się rzeczywistością.”
Trzeci a zarazem ostatni tom cyklu Potomkowie to pełna emocji i humoru kontynuacja historii, w której bohaterowie stają przed nowymi wyzwaniami, a także muszą zmierzyć się z życiowymi kryzysami – od problemów finansowych, przez małżeńskie kłopoty, po nowe początki po rozwodzie. Autorka zręcznie przeplata trudne sytuacje z błyskotliwymi dialogami, dużą dawką humoru, sprawiając, że czytelnik nie tylko zżywa się z bohaterami, ale także śledzi ich losy z rozbawieniem. Czy wszyscy wyjdą zwycięsko z nadciągających burz? A może zwycięzca może być tylko jeden? Że smutkiem przekręciłam ostatnią stronę, żegnając się z uroczymi staruszkami licząc na to, że może się jeszcze spotkamy.