Hakawati. Mistrz opowieści recenzja

Hakawati, mistrz opowieści

Autor: @magda87 ·1 minuta
2012-10-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Słuchaj. Będę teraz twoim bogiem. Pozwól, że zabiorę cię w podróż poza kres twej wyobraźni. Pozwól, że opowiem ci historię.”

Hakawati to człowiek, który zarabia na życie snując różne opowieści. Dobry hakawati wkłada w opowiadaną historię całą swoją duszę, potrafi zaczarować i uwieść słuchaczy, przykuć ich uwagę nawet na kilka miesięcy, bo czasami aż tyle czasu zajmuje mu opowiedzenie całej historii. W kulturze Bliskiego Wschodu ogromna rolę odgrywały ustne opowieści. Niemal każda wioska miała swojego hakawatiego, a najwięksi mistrzowie jeździli po całym kraju, gromadząc tłumy słuchaczy spragnionych nowych opowieści.

W swojej powieści Rabih Alameddine nie tylko podkreśla znaczenie hawakatich w kulturze Wschodu, ale sam staje się mistrzem opowieści. Łączy obraz współczesnego Libanu ze wspomnieniami i historiami z przeszłości. Miesza rzeczywistość ze światem baśniowym, pełnym magii w którym nie brakuje dżinów, demonów, wezyrów, a nawet latających dywanów. Snuje równolegle kilka wątków. W ten sposób poznajemy Osamę, informatyka libańskiego pochodzenia, który wraca do rodzinnego Bejrutu, by pożegnać się z umierającym ojcem, Fatimę - egipską niewolnicę, która została kochanką dżina oraz walecznego Bajbarsa. Te z pozoru odrębne historie uzupełniają się i w pewnym momencie rozdzielają się na mniejsze opowieści, a te z kolei na jeszcze mniejsze, po to w końcu stworzyć spójną całość.

Szczerze mówiąc brak mi słów żeby cokolwiek więcej napisać. Pozytywne recenzje sprawiły, że nastawiłam się na wciągająca powieść doprawioną szczypta magii. Nawet sama okładka miała dla mnie coś egzotycznego i odebrałam ją jako zapowiedź fascynującej historii nawiązującej do bogatej kultury Wschodu. Niestety bardzo się zawiodłam. Urok powieści zupełnie na mnie nie podziałał. Zaczęłam czytać, po czym odłożyłam książkę z powrotem na półkę. W końcu postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę. Początek wydawał się nawet całkiem niezły, ale im dalej zagłębiałam się w lekturę, tym było gorzej. Zupełnie traciłam zainteresowanie, łapałam się nawet na tym, że traciłam wątek i odbiegałam myślami zupełnie gdzie indziej. W rezultacie przeczytałam ponad połowę i dałam sobie spokój, co zdarza mi się baaardzo rzadko. Nawet jak książka mi się nie podoba, męczę się i czytam ją do końca, licząc na to, że może przynajmniej zakończenie jest warte poznania. W tym przypadku jednak postanowiłam odpuścić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-10-06
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hakawati. Mistrz opowieści
Hakawati. Mistrz opowieści
Rabih Alameddine
8.2/10

Wydanie 1 - Na polskim rynku istnieje tylko jedno wydanie (jedno ISBN) w dwóch różnych obwolutach! Każdy człowiek ma swoją opowieść, każda opowieść ma swojego mistrza Hakawati zarabia na życie opo...

Komentarze
Hakawati. Mistrz opowieści
Hakawati. Mistrz opowieści
Rabih Alameddine
8.2/10
Wydanie 1 - Na polskim rynku istnieje tylko jedno wydanie (jedno ISBN) w dwóch różnych obwolutach! Każdy człowiek ma swoją opowieść, każda opowieść ma swojego mistrza Hakawati zarabia na życie opo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ktoś kiedyś powiedział, że dobrą powieść zabiera wszędzie, nawet do toalety. Mimo, że powieści do toalety nie zabrałam, bo uważam to za niezbyt gustowne, powieść była ze mną wszędzie. W przenośnym i d...

@foolosophy @foolosophy

Pozostałe recenzje @magda87

Wyspa na prerii
Wyspa na prerii

„Rzecz dzieje się współcześnie, w Arizonie, tuż przy granicy z Meksykiem. Dziki Zachód dawno przestał być dziki, ale mieszkańcy prerii wciąż o tym zapominają. Preria jest...

Recenzja książki Wyspa na prerii
Dotknięcie pustki
Dotknięcie pustki

Joe Simpson – brytyjski alpinista i pisarz. Sławę przyniosła mu książka Dotknięcie pustki, którą obecnie zalicza się do klasyki literatury górskiej. W 1985 roku dwaj mł...

Recenzja książki Dotknięcie pustki

Nowe recenzje

Salome
Wybór i konsekwencje wyboru
@dominika.fr...:

Dorota i Przemek 5 lat temu przeżyli tragedię, która odmieniła ich życie. Przemek szanowany wykładowca. Sandra studentk...

Recenzja książki Salome
Spotkamy się po drugiej stronie tęczy
Spotkamy się po drugiej stronie
@Gosia:

„Spotkamy się po drugiej stronie tęczy” Katarzyna Prażmowska to najbardziej poruszająca i emocjonalna książka, jaką kie...

Recenzja książki Spotkamy się po drugiej stronie tęczy
Srebrna kość
Kryminał retro z dodatkiem absurdu
@czytanie.na...:

Zastanawiałam się, jak przedstawić Wam „Srebrną kość” ukraińskiego autora Andrija Kurkowa, by oddać jej charakter i zac...

Recenzja książki Srebrna kość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl