Spętani przez bogów recenzja

Któż nie słyszał o mitach greckich? Idealnych bogach, którzy panowali nad światem, a każdemu z nich było przypisane określone zadanie.
Helena różni się od swoich rówieśników. Jest nieziemsko piękna, szybka, odporna. Podczas biegania nie męczy się, a kiedy spadła z dachu jakby nigdy nic otrzepała się i wstała z ziemi, a na jej ciele nie pojawił się ani jeden siniak.
Nastolatkę od pewnego czasu dręczą koszmary. Raz jest na jałowej pustyni, a raz widzi trzy płaczące kobiety. Gdyby tego było mało w miasteczku pojawia się nowa rodzina - Dolesi. Dziewczyna czuje do nich ogromną nienawiść,a szczególnie do Lucasa. Wkrótce dowiaduje się, że jest wplątana w tragedię, którą zesłały erynie. Wojna jeszcze się nie zakończyła...

Pani Josephine idealnie połączyła współczesny świat z tajemniczą mitologią, co na pewno nie było łatwym zadaniem. Dzięki niej dowiedziałam się jeszcze kilku ciekawostek o starożytnych wierzeniach Grecji, a mitologię kocham. Przy tej książce nie da się nudzić. Cały czas coś się dzieje,a mimo to książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Sam temat już potrafi zainteresować, bo przecież nie często czyta się o takim wyobrażeniu świata i wojnie trojańskiej.

Spętani przez Bogów pisana jest w narracji trzecioosobowej co pozwala lepiej przyjrzeć się losom pozostałych bohaterów, w których nie występowała Helena. Chociaż ja jestem przyzwyczajona do książek, w których narratorem jest bohater to przerzucić mi się na taką zmianę nie było trudno, aż w końcu nawet mi się to spodobało.

Bohaterów tutaj nie brakuje. Każdy ma inny charakter i na swój sposób potrafi rozbawić, pouczyć. Większość z nich pochodzi z rodziny Lucasa, który jest idealny - piękny, mądry, silny. Cóż się dziwić, przecież jest potomkiem Boga. Helena na szczęście nie odstaje od reszty i nie jest taką "sierotką", która nie potrafi od siebie zadbać. Wręcz przeciwnie - umie postawić na swoim, jest odważna, zawzięta. Jej związek z Lucasem stanowi ładną kompozycję. Zdarzają się im sprzeczki, ale to i lepiej! Przynajmniej ich miłość nie jest zbyt słodka.

Wraz z bohaterami przeżywałam wszystkie momenty, ważne chwile. Przyznam szczerze, że czasem się gubiłam w tej historii i coś stawało się niezrozumiałe, za co mały minusik. Na szczęście później po dokładnym przeczytaniu poprzednich stron jeszcze raz wszystko zrozumiałam.

Książka na pewno spodoba się fanom paranormal romance. Mimo tego nie jest przesłodzona, co niestety często się zdarza we współczesnych książkach fantastycznych, w których wątkiem głównym jest zakazana miłość.

Ocena jaką przyznaję książce to 7/10, czyli bardzo dobra.
Plusy za :
+ Idealnie wykreowani bohaterowie,
+ Ciekawy temat, który nie jedną osobę zainteresuje,
+ Fabuła.
Minusy :
- Ja niestety w niektórych momentach byłam zdezorientowana i nie wiedziałam za bardzo o co chodzi.