Hiszpański Lucyfer recenzja

Każda wzięta do ręki książka to dla mnie nowość. Tak naprawdę nie wiemy co zastaniemy w środku. Każdy autor jest inny, ma inny styl pisania itp. Biorąc ją do ręki sądziłam, że będę znowu miała styczność z mafią. Jednak przeżyłam tu miłe zaskoczenie, bo tak nie było. „Hiszpański Lucyfer” to pierwszy tom z serii Upadłe Diabły Pauliny Nowaczyk. Olga ma za sobą cztery lata związku z chłopakiem, który ją zdradził. Co jak co, ale też uważam jak bohaterka, że zdrady się nie wybacza. Jak raz to zrobisz, to facet będzie myślał, że zapomniałaś i mu się upiekło. A co za tym idzie? Zrobi to znowu. Z walką ze smutkiem pomaga jej najlepsza przyjaciółka Paula. Pod wpływem alkoholu i w sumie też impulsu, zakładają Oldze konto na portalu randkowym. Miała to być tylko zabawa, ale na drodze dziewczyny pojawił się Kimo. W połowie Algierczyk, w połowie Hiszpan, przystojny, szarmancki, stanowczy i przede wszystkim bogaty. No i tak zaczyna się ich sielanka, rozmowy przez skype, później pierwsze spotkanie itd. Wiele się wydarzy i stanie przeszkód na ich drodze. Czy będą szczęśliwi? Tego dowiecie się jak przeczytacie. Tak, ta historia jest bliska memu sercu, ze względu na to, że tez poznałam swojego mężczyznę na portalu randkowym. Więc jak tylko to przeczytałam, zaczęłam kibicować Oldze, by jej się udało. Moim zdaniem działo się to troszeczkę za szybko, no ale fikcja literacka rządzi się swoimi prawami. Ocena trochę zaniżona ponieważ, w pewnych momentach główna bohaterka miała na imię Olga a za chwilę Ola. Zgłupiałam trochę i zastanawiałam się jak ją w ogóle nazywać. Drugą sprawą są błędy, które pojawiały się co jakiś czas, niby nic ale jednak rzucały się w oczy. Ogólnie jest to naprawdę dobra książka, romans na tle malowniczej Hiszpanii. Uwielbiałam czytać opisy, na temat uliczek w Madrycie, zamykałam wtedy oczy i wyobrażałam sobie, że tam jestem. Kiedyś tam na pewno pojadę, by zobaczyć wszystko na własne oczy. Lekturę pochłonęłam w jeden dzień, ponieważ styl pisarski autorki jest lekki i przyjemny. Dobiegając do końca już wiedziałam o kim będzie druga część. Także zatraćcie się w gorącym Hiszpanie zwanym Lucyferem, który przeniesie was do historii, która kipi seksem, namiętnością, miłością i życiem.