Biały dym recenzja

Marigold przeprowadza się wraz z mamą, i swoją rodziną, w tym z przyrodnią siostrą Piper do nowego domu, znajdującego się w Cedarville. Dom, podobnie jak całe miasteczko, jest dosyć osobliwe i tajemnicze. Piękny, przestronny dom został odnowiony, jednak nasza bohaterka raczej nie jest w nim zbyt szczęśliwa. Staje się świadkiem paranormalnych zjawisk, które rzucają cień na jej życie. Jej mała siostra, Piper również zaczyna przejawiać dziwne zachowania... Wymyślona przyjaciółka dziewczynki, nieprzyjemny zapach, znikające przedmioty, dziwne odgłosy, otwierające się drzwi, i piwnica... Do której nie wolno wchodzić. To wszystko sprawia, że życie Marigold zaczyna przypominać horror. Jednak okazuje się, że nie tylko dom skrywa swoje sekrety. Całe miasteczko wydaje się być bardzo tajemnicze... Kim jest wymyślona przyjaciółka Piper? Czy Marigold odkryję prawdę, dotyczącą wydarzeń, wykraczających poza granice logiki i których stała się mimowolnym świadkiem?

"Zostawili mnie tutaj, bym latami gniła i marniała... Zostawili mnie na śmierć. A teraz pojawiacie się wy, Rodzina, która próbuje mnie zastąpić (...) ....to zawsze będzie mój dom. Nigdy mi go nie odbierzecie. Jest mój. Zapłaciłam za niego krwią mojej rodziny"

Czy duchy istnieją naprawdę? Hmm.. odpowiedź na to pytanie wydaje się być jednoznaczna w świetle wydarzeń opowiedzianych nam w książce"Biały dym". Jednak nie wszystko jest tu czarno - białe. Klimat, który doznacie przy czytaniu tej powieści jest (dla mnie - dawnej fanki horrorów) fantastyczny. Kto nie oglądał "Paranormal Activity" czy "Martwe zło"? Myślę, że większość. I jeśli są tu fani tego gatunku, będą bardzo ukontentowani ta lekturą. Czytając ją, zatęskniłam aż za tymi dobrymi horrorami, które kiedyś czytałam i oglądałam bardzo dużo i w zasadzie nie wiem czemu zerwałam z nimi kontakt. Tiffany Jackson stworzyła bardzo dobra historię, która wciąga na maksa, przeraża, wzbudza wiele emocji i wywołuje dreszcze, a wszechogarniający klimat tajemnic i niedopowiedzeń, potęguje te doznania. Bohaterowie zostali również dobrze przedstawieni, zarówno ci pierwszo- jaki i drugoplanowi. Fajnej że sobą współgrali, wzajemnie się uzupełniając. Akcja dynamiczna, z dosyć mocnymi zwrotami akcji. Zakończenie również na plus. Pojawiające się wątki, z czasem zazębiały się że sobą coraz bardziej, sprawiając że cała fabuła nabierała rozpędu i tworzyła spójną całość. Ogólnie bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą książką i jestem bardzo szczęśliwa, że miałam okazję powrócić do tej tematyki... Polecam wam kochani