Berlin Blue recenzja

Ideały, których nie da się dobrze sprzedać, idą na śmietnik, a ludzie, którzy je wyznają, razem z nimi

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2012-05-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Debiut powieściowy Zbigniewa Zbikowskiego zainteresował mnie ciekawym tytułem oraz samym zarysem fabuły streszczonej na stronie wydawcy. Nie słyszałam wcześniej o autorze. Zbigniew Zbikowski mimo, że książka jest jego debiutem powieściowym, pisał już w latach siedemdziesiątych pierwsze opowiadania. Jest też autorem artykułów, które były drukowane na emigracji i w krajowej prasie. Publikował również swoje teksty na łamach takich czasopism jak „Polityka” czy „Życie”. Z chęcią zapoznam się z jego tekstami w najbliższej przyszłości.

Główny bohater „Berlin Blue” dziennikarz Jakub Kubacki, ze względu na uroczystość odznaczenia swojego przyjaciela Kornela, po latach postanawia odwiedzić Berlin – miasto jego przeszłości. To w nim mieszkał będąc na emigracji. Miasto to odegrało w jego życiu wielką rolę i do dziś nie daje o sobie zapomnieć. To właśnie w Berlinie Zachodnim aktywnie działał w środowisku niepodległościowym. I to właśnie tam poznał Dankę – niespełnioną miłość swojego życia, która wyszła za mąż za jego kolegę. Bohater odwiedzając miasto swojej młodości wraca do dawno zakopanych wspomnień.

Ale nie myślcie, że to tylko nostalgiczny powrót do przeszłości z sentymentalną nutą w tle. Wręcz przeciwnie. Niespodziewanie przyjaciel Jakuba nie pojawia się na swojej uroczystości. Zostaje zamordowany. Tak właśnie rozpoczyna się poszukiwanie mordercy i odkrywanie szeregu tajemnic, jakie ukrywane są przez towarzyszy z dawnych lat. W powieści znajdziemy agentów bezpieki, komandosów, rozgrywki polityczne, zamieszanego w przestępstwo senatora oraz nawiązanie do wątku ptasiej grypy. Wszystko w jednej pigułce daje piorunujący efekt.

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. Autor bardzo umiejętnie potrafił połączyć wątek sensacyjny z nostalgią i powrotem do duchów z przeszłości. Sam bohater był bardzo realistycznie wykreowany. Wątek z uwierającymi butami – tutaj brawa dla autora. Takie szczegóły mają duży wpływ na odbiór dzieła.

Poza tym z powieści bardzo dużo dowiedziałam się jak wyglądała praca w podziemiu niepodległościowym. Przede wszystkim jak ważna była ta praca i jakie niebezpieczeństwa ze sobą niosła. Nigdy nie było wiadomo, czy bliski przyjaciel nie jest agentem donoszącym na swoich kolegów. Do tego sprawa teczek w IPN. Temat rzeka jak dla mnie. Ile jeszcze takich osób, które współpracowały z SB, działa obecnie na arenie politycznej, a teczki jakimś cudem zaginęły lub znajdują się u osób trzecich. To skłania do myślenia.

Debiut Zbigniewa Zbikowskiego uważam za bardzo udany. Połączenie wielu płaszczyzn z wątkami sensacyjnymi to świetny kolaż. I bardzo dobre zakończenie z tytułową piosenką „Berlin Blue”. Powieść niesie ze sobą jedno wielkie przesłanie - czasami trzeba pozbyć się upiorów z przeszłości by żyć dalej. Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-05-12
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Berlin Blue
2 wydania
Berlin Blue
Zbigniew Zbikowski
8/10

Komentarze
Berlin Blue
2 wydania
Berlin Blue
Zbigniew Zbikowski
8/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Chata
Kolejne sekrety Białej

"To nie było nasze pokolenie, które o byle błahostce trąbi na fejsie". Biała skrywa wiele sekretów, o czym zdążyliśmy się już przekonać czytając dwie poprzednie części...

Recenzja książki Chata
Mona
Google to antypowieść dla ludzkiej powieści

"My, pisarze, jesteśmy dowodem na to, że życie jest książką i że się pisze". Czy twórczość pisarska jest jak monstrum? Czy każdy pisarz karmi swojego potwora? Czy wszy...

Recenzja książki Mona

Nowe recenzje

Chłopak z sąsiedztwa
Patrz sercem nie oczami
@kd.mybooknow:

„Żadne dziecko ani żadna kobieta nie powinna przechodzić przez to, przez co my przechodziliśmy . Nikt nie powinien żyć...

Recenzja książki Chłopak z sąsiedztwa
100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl