Dzieje Tristana i Izoldy recenzja

"Ileż niedoli sprowadziło na nich miłowanie!"

Autor: @ksiazkiagi ·1 minuta
2020-02-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Dzieje Tristana i Izoldy" to druga, zaraz po dramacie o Romeo i Julii, najbardziej znana opowieść o nieszczęśliwej miłości. Celtycka legenda o Tristanie i Izoldzie to opowieść przekazywana sobie z ust do ust, w różnych wersjach, spisana kilkakrotnie, ale osobą, która przyczyniła się do jej zebrania, zrekonstruowania i upowszechnienia jest Joseph Bédier. Wydawnictwo MG postanowiło na nowo ukazać nam tę historię, wydając ją w pięknej okładce, z ciekawymi ilustracjami autorstwa Jacquesa Marie Gaston Onfray de Breville, francuskiego artysty, zwanego Job, znanego z ilustracji historycznych, zwłaszcza przedstawiających Napoleona (swoją drogą, rysował też żołnierzy z Legionów Polskich).

Trudno powiedzieć coś nowego o tak znanej i omawianej historii, chciałabym tylko zwrócić uwagę na fakt, że została ona napisana tak prosto i zarazem dosadnie, że czyta się ją z łatwością i dużą przyjemnością. Ogólnie język i konstrukcja tej historii są przystępne, a częste zwroty do do odbiorców nawiązują do tradycji ustnego przekazu. Te proste słowa są zarazem pełne treści i pewnego rodzaju poetyczności, co jak sądzę jest dużą zasługą tłumacza. Warto też zwrócić uwagę na to, że przekład pana Żeleńskiego, chociaż stworzony ponad 100 lat temu, nie jest wcale przestarzały, nie brzmi dziwnie dla współczesnego czytelnika, posiada też różne objaśnienia. 

"Dzieje Tristana i Izoldy" to romans rycerski, nie brak tu więc elementów tradycji rycerskiej, takich jak honor i odwaga. Znajdziemy w tej historii też nieco elementów fantastycznych, tak częstych w legendach, a wśród nich nawet smoka, którego nasz dzielny bohater pokonuje. Ogólnie dużo się dzieje w tej opowieści, zakochani napotykają wiele przeszkód i intryg, przeżywają różne przygody, spotykają dziwne postacie. 

Jeśli ktoś jeszcze nie zna legendy o Tristanie i Izoldzie to bardzo polecam przeczytać tę książkę, ma ona w sobie wiele mądrości i jest bardzo przystępna, mimo iż sama ta historia pochodzi z czasów dość zamierzchłych. Z kolei osobom, które już tę opowieść znają, polecam przypomnieć ją sobie, chociażby teraz, w okolicach święta zakochanych, może być bowiem ciekawym spojrzeniem na miłość silniejszą od życia i śmierci...

Książka przeczytana w ramach Olimpiady Czytelniczej

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzieje Tristana i Izoldy
22 wydania
Dzieje Tristana i Izoldy
Joseph Bédier
7.1/10

Legenda Tristana i Izoldy jest najpiękniejszym, najgłębszym poematem miłości, jaki ludzkość kiedykolwiek stworzyła. Zawiera w najpełniejszym, najszlachetniejszym wyrazie to, co stanowi dominującą lini...

Komentarze
Dzieje Tristana i Izoldy
22 wydania
Dzieje Tristana i Izoldy
Joseph Bédier
7.1/10
Legenda Tristana i Izoldy jest najpiękniejszym, najgłębszym poematem miłości, jaki ludzkość kiedykolwiek stworzyła. Zawiera w najpełniejszym, najszlachetniejszym wyrazie to, co stanowi dominującą lini...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W ramach obowiązków zawodowych ponownie przeczytałam ostatnio Dzieje Tristana i Izoldy. Od razu powiem, że jako fankę rycerzy spod znaku króla Artura opowieść ta niezmiennie mnie urzeka – i nie inacz...

@OutLet @OutLet

Zapewne każdy z nas słyszał o Tristanie i Izoldzie, nawet jeśli były to tylko niewyraźniej informacje. Mi już od dawna mówiono o owej lekturze, jednak dopiero teraz miałam jakąś chęć i motywację, aby ...

@Loli14 @Loli14

Pozostałe recenzje @ksiazkiagi

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska detektywki amatorki powołanej do życia przez Agathe...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc cudów
"Aby coś zyskać, czasem musimy coś stracić"

Akcja tej książki rozpoczyna się w Wigilię 1993 roku. Małgorzata, wdowa w średnim wieku, czeka na córkę, z którą ma spędzić wigilijny wieczór. Córka nie dociera na kolac...

Recenzja książki Noc cudów

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka