Zawsze coś recenzja

Impreza rodzinna.

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2023-05-30
Skomentuj
31 Polubień
"Podobno koniec to dopiero początek. Zwłaszcza jeśli Tereska wybiera się na pogrzeb."
Muszę przyznać, że Tereska Trawna nie ma zbyt łatwego życia, zawsze coś niespodziewanego na nią spadnie, coś ja dotknie, ktoś się czepia..., ale ja mimo to bardzo ja lubię i chciałabym mieć taką osóbkę obok siebie. To trzecie spotkanie z nią i jej rodziną, w której jakby się unormowało wszystko, lecz to tylko niestety (albo stety) pozory...
Tym razem z Maciejką wybrała się na dziewięćdziesiąte urodziny babuni, której bardzo dawno nie widziała. Miała być rodzinna impreza, Tereska spodziewała się, że będzie szybko i nudno, więc do domu powrócą jeszcze tego samego dnia. Niestety Andrzej nie był w stanie jechać z nimi a Zojka przebywa za granicami kraju, został Teresce tylko Maciejek jako towarzysz podróży. Tereska wystroiła się w nowy płaszcz z kapturem w kolorze wściekło pomarańczowym, chcąc się pokazać dawno niewidzianej rodzinie. Okazało się jednak, że zamiast urodzin jest pogrzeb, bo babunia niestety zmarła...

"- Impreza w zasadzie aktualna. Tylko że zamiast urodzin wyszedł nam… no… jak by to ująć… Tak bardziej pogrzeb."
Od tego momentu kończy się spokojne życie Tereski, bo wszyscy wiedzą, że gdzie ona - tam są kłopoty. Zaczęło się niewinnie, od braku kluczy do domu, które mają członkowie rodziny a pojechali akurat po rosół... Jest grudzień, tuz przed świętami, więc żeby nie marznąć, Tereska postanawia otworzyć drzwi od środka, przedtem wchodząc do domu przez łatwo otwierane okno.

"Bo któż inny, jak nie Tereska Trawna byłby w stanie wspiąć się po rynnie i wleźć przez okno na ćwierćpiętrze, nie robiąc sobie przy tym najmniejszej nawet krzywdy, a następnie nie spojrzeć pod nogi, zaplątać się w kota i zwalić ze schodów z gracją worka kartofli?"
Potłuczona i ze skręconą nogą trafia na SOR. Teraz już nie ma odwrotu, musi zostać w rodzinnym domu swojego ojca na święta, bo nie da rady prowadzić samochodu. Ten pomysł z zebraniem kilkupokoleniowej rodziny jest niesamowity. Czułam się tak, jakbym sama tam była. W rodzinie mojego męża zdarzają się też takie spotkania i przyznam, że część osób zachowuje się niemal identycznie jak bohaterzy tej książki. Wiadomo, że każdy ma jakieś inne wyobrażenia i oczekiwania względem siebie i swoich najbliższych i jeśli ktokolwiek ma inne zdanie na ten temat, jest od razu wrogiem.
Jednak gdy pojawia się w domu zmarłej babuni notariusz informujący o testamencie, wszystko zaczyna wymykać się spod kontroli.
Każdy członek rodziny ma inny pogląd na podział majątku i każdy jest przekonany o tym, że wie najlepiej. Takie przepychanki słowne (chociaż nie tylko) zdarzają się w każdej rodzinie, zwłaszcza gdy osób do podziału jest zdecydowanie więcej niż samego majątku...
Nie przeszkodził mi świąteczny klimat tej książki w maju, czyta się szybko i lekko. Ja czekam już na część następną, mam nadzieję, że Tereska Trawny jeszcze się pojawi.
Jeśli lubicie zabawne rodzinne utarczki, to polecam, bo książka zapewnia znakomity relaks.
Do lektury można sobie dołożyć coś słodkiego, żeby skonsolidować się z Tereską i jej... kasztankami.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-30
× 31 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zawsze coś
Zawsze coś
Marta Kisiel
7.7/10
Cykl: Tereska Trawna, tom 3

W życiu Tereski Trawnej w końcu zapanował spokój. Co prawda jedno dzieciątko wyniosło jej się na przeciwległy kraniec Europy, a drugie z wrażenia odnalazło język w gębie, ale wszystko w końcu układa ...

Komentarze
Zawsze coś
Zawsze coś
Marta Kisiel
7.7/10
Cykl: Tereska Trawna, tom 3
W życiu Tereski Trawnej w końcu zapanował spokój. Co prawda jedno dzieciątko wyniosło jej się na przeciwległy kraniec Europy, a drugie z wrażenia odnalazło język w gębie, ale wszystko w końcu układa ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zawsze coś" Marta Kisiel Cykl: Tereska Trawna (tom 3) Wydawnictwo: Wydawnictwo Mięta Gatunek: komedia kryminalna Ilość stron: 368 Rok wydania: 2023 Fabuła: W życiu Tereski Trawnej w końcu zapanowa...

@Marcela @Marcela

Pozostałe recenzje @maciejek7

Szczęście ma smak szarlotki
Czy szczęście ma smak szarlotki???

“Szczęście ma smak szarlotki” to ciepła i lekka opowieść obyczajowo-romansowa. Książka napisana jest prostym językiem, to jakby pamiętnik, który główna bohaterka zaczęła...

Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki
Juno
Zachwycające jezioro

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze." Znam nieco jezioro Juno i jego ok...

Recenzja książki Juno

Nowe recenzje

Grzechòt
Czarna Wołga postrach PRL
@guzemilia2:

Mam tutaj fanów Stephena Kinga? Ja jestem fanką jego pomysłu, bo są innowacyjne, jednak wykonania nie znoszę. Jest dla...

Recenzja książki Grzechòt
Pustać
Pustać
@something.a...:

Dziennikarka Ada to szczęśliwie zakochana młoda dziewczyna. Kamil to chłopak jej marzeń i nie wyobraża sobie przyszłośc...

Recenzja książki Pustać
Ktoś inny
Ktoś inny
@marta.boniecka:

Jak wiele jesteście w stanie poświęcić dla swoich bliskich ? Pewnie każdy z Was bez wahania odpowie, że - wszystko. A...

Recenzja książki Ktoś inny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl