Insygnia. Wojny światów recenzja

Insygnia. Wojny światów

Autor: @Paulaaaa ·2 minuty
2013-03-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Świat podczas III Wojny Światowej. Zasobami rządzą dwie wielkie korporacje. To nie jest już wojna między państwami, która niesie za sobą tysiące poległych, jest to wojna między korporacjami o to, która z nich będzie wiodącą. Dlaczego nikt przy tym nie ucierpiał? W świecie wykreowanym przez S.J. Kincaid korporacje reprezentowane przez sprzymierzone państwa, biorą udział w wojnie pozaziemskiej.

Głównym bohaterem jest Tom Raines, który chciałby być kimś, kto ma znaczenie, kto osiągnie coś w życiu i ludzie go za to szanują. Życie nie stawia niestety przed nim wielu okazji, głównie z powodu ojca. Ojciec Toma jest hazardzistą, w dodatku często pijanym. Gdy przegrywa wszystkie pieniądze, Tom musi zatroszczyć się o to, żeby mieli gdzie przenocować. Chłopak powinien brać udział w zajęciach szkolnych w wirtualnej rzeczywistości, jednak tam również nie czuje się akceptowany.

Wszystko zmienia się pewnego dnia, gdy Tom ma dość pijanego ojca i swojego życia i idzie zagrać w grę. Zauważa go generał, który proponuje mu zostanie kadetem w Wieży Pentagonu - elitarnej akademii wojskowej. Istnieje szansa, iż Tom, pewnego dnia, jeżeli przetrwa i się wykaże, będzie mógł zostać członkiem Sił Układu Słonecznego, który jest przedstawicielem korporacji Amerykańskiej i walczy przeciwko koalicji ruso-chińskiej.


Jakimś cudem, nigdy wcześniej, nie stanęła na mojej drodze książka z gatunku science-fiction. Co nieco słyszałam, ale nigdy nie doświadczyłam. Pierwszą okazały się właśnie "Insygnia". Ciężko powiedzieć, czy są one najlepszym wyborem dla osoby niezaznajomionej z tym gatunkiem, jednak jeżeli chodzi o mnie, Pani Kincaid jak najbardziej przekonała mnie do tego gatunku!

Najbardziej bałam się, że już sam początek tak bardzo nie przypadnie mi do gustu, że całkowicie zniechęci mnie do przeczytania całości. Całe szczęście, że nie miałam racji. "Insygnia" od razu podbiły moje serce i nie potrafiłam się oderwać od tej historii. Książka całkowicie mnie pochłonęła i sprawiła, że z każdą kolejną stroną miałam ochotę na więcej.

Na duży plus zasługuje równomierne skupienie się autorki na wielu różnych aspektach. Skupiła się zarówno na niskiej samoocenie Toma, która stopniowo ulegała zmianie, na przyjaźniach, których od zawsze chłopak pragnął, ale nigdy nie mógł zdobyć, na uczuciach, które rozwijały się w sercu Toma. Była fascynacja, miłość, zauroczenie, ale była również niepohamowana niczym nienawiść. Poza tym fantastyczne opisy Wieży Pentagonu, treningów, zajęć, walk i stosunków między poszczególnymi ludźmi. Na każdym kroku miałam wrażenie, że to ja jestem Tomem i odczuwam to wszystko co on. Ani razu nie miałam problemu z wyobrażeniem sobie jak wygląda i działa dane miejsce czy rzecz, zawsze odczucie było takie same - "jakie to wszystko wydaje się realne".

"Insygnia" stały się jedną z moich ulubionych książek, w dodatku zachęciłam do przeczytania ich tatę, któremu również książka się spodobała. Z niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnego tomu, który niestety nie jest jeszcze nawet napisany. Ciężko mi powiedzieć, czy i Wam spodoba się książka, bo podejrzewam, że może a nie musi. Jest to dość specyficzny gatunek, który zazwyczaj po prostu lubi się bądź nie. Ja książką jestem naprawdę zachwycona!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-03-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Insygnia. Wojny światów
Insygnia. Wojny światów
S. J. Kincaid
8.7/10
Cykl: Insygnia, tom 1

Tom Raines chciałby być kimś wyjątkowym. Niestety jego życie jest wyjątkowo… nudne – to nieustająca wędrówka od kasyna do kasyna z ojcem, pechowym hazardzistą. Tom zarabia na nich obu, wyzywając innyc...

Komentarze
Insygnia. Wojny światów
Insygnia. Wojny światów
S. J. Kincaid
8.7/10
Cykl: Insygnia, tom 1
Tom Raines chciałby być kimś wyjątkowym. Niestety jego życie jest wyjątkowo… nudne – to nieustająca wędrówka od kasyna do kasyna z ojcem, pechowym hazardzistą. Tom zarabia na nich obu, wyzywając innyc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wojny od zarania dziejów przynosiły niesamowite straty. Ginęli ludzie, płonęły wsie i miasta, po ziemiach panoszyły się głód i choroby. Ale nikt nie spodziewał się, że postęp techniczny doprowadzi do ...

@RoXwellPL @RoXwellPL

„Teraz zaczął jednak rozumieć, od czego są przyjaciele: przypominają, że w gruncie rzeczy nie jest tak źle. Że trzeba umieć śmiać się z samego siebie.” Nieznana przyszłość. Trzecia Wojna Światowa to...

@Nerezza @Nerezza

Pozostałe recenzje @Paulaaaa

Krwawy szlak
Krwawy szlak

By uciec, będzie musiała walczyć. By przeżyć, będzie musiała wygrać. Moira Young to istny człowiek renesansu. Aktorka, tancerka, śpiewaczka operowa, ale też autorka. Poc...

Recenzja książki Krwawy szlak
Ogród Kamili
Ogród Kamili

Zawsze mam wątpliwości kiedy sięgam po takie książki jak ja. Jak można na blogu zauważyć, moimi ulubionymi gatunkami są zdecydowanie i niepodważanie fantastyka i literatu...

Recenzja książki Ogród Kamili

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon