Dziki poradnik przetrwania. Megaporcja wiedzy o zwierzętach recenzja

Jak nie zostać zjedzonym

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2022-12-24
Skomentuj
4 Polubienia
Nikt nie chce być krzywdzony. Dlatego wszystkie istoty – niezależnie od tego, gdzie w łańcuchu pokarmowym się znajdują – wypracowały mechanizmy obronne. Agnieszka Graclik – zoolożka i popularyzatorka nauki – bierze je pod lupę. Zbiera i kataloguje różne strategie służące uniknięciu zostania zjedzonym. Tak powstaje „Dziki poradnik przetrwania”.

Na zanętę zdradzę wam kilka taktyk – ale maluteńko. Najoczywistsze to ucieczka, kamuflaż, budowa schronienia i walka. Jednak każda z nich to wachlarz możliwości. Gąsienica udająca węża, motyle ze strasznymi oczami na skrzydłach, ostre kolce tworzące niedostępny pancerz, zabójcza trucizna, gubienie części ciała, zadziorne skoki, skomplikowany system norek i wiele, wiele innych.

Najważniejsze i najcudowniejsze w tej publikacji jest to, jak autorka opowiada. Agnieszka Graclik ma tę wspaniałą umiejętność zarażania czytelników swoim entuzjazmem. Nie traktuje nauki z pietyzmem, ale podchodzi do niej na luzie – co nie znaczy, iż bez szacunku (czujemy jak podziwia naturę i to jak wspaniale urządziła ona świat). Ma świadomość, że popisywaniem się wiedzą nie zaimponuje czytelnikowi. Bo to nie o „szpan” chodzi, a zainteresowanie młodego odbiorcy przyrodą, o pokazanie jaka ona jest fascynująca. Agnieszka Graclik nie boi się w tym celu używać potocznych słów (już z okładki bezwstydnie mruga do nas „zeżreć”) oraz potrafi wymyślać genialne metafory, żeby przybliżyć trudniejsze pojęcia np. wykład o echolokacji i porównanie do rzucania kamieniami, w celu uniknięcia wdepnięcia w kałużę. Krótko mówiąc autorka potrafi pisać prosto i ciekawie.

Wspaniałe jest również wydanie. Gros zdjęć cieszy oko i prezentuje dziwne dziwy, o których mowa. Jednak inny detal zasłużył na moje uznanie. Podkreślenie w tekście nazw zwierząt. Co zrobiła moja córka, kiedy wyjęła książkę z paczki? Zaczęła kartkować i posypał się grad pytać: „Co to jest?”. Muszę dodać, że najbardziej interesowały ją egzotyczne okazy. Jakże wielkim ułatwieniem było wyszczególnienie ich nazw. Chyba z książkami popularnonaukowymi tak jest, że nie trzeba ich czytać „od deski do deski”. Oczywiście jest to wskazane, jednak czasami coś, nas szczególnie zaintryguje i to od tego fragmentu zaczynamy lekturę. Szczególnie jest to widoczne u dzieci One z ogromnym entuzjazmem angażują się w to co ich zafascynuje. Podobnie jest z czytaniem. Dla nich fragment o lisie może być nudny, za to będą w kółko czytali o sowach. Wspomniane podkreślenia znacznie pomagają w poruszaniu się po książce i szukaniu odpowiedzi na pytania, które zrodzą się w małych głowach.

Przy publikacjach dla dzieci zazwyczaj pojawia się pytanie o sugerowany wiek odbiorcy. Jeżeli chodzi o „Dziki poradnik przetrwania” mam wrażenie, że nie ma górnej ani dolnej granicy. Zapewne była pisana z myślą o dzieciach w wieku około 9-12 lat, ale – jak to się mówi – dla każdego coś miłego. Świat zwierząt jest tak fascynujący, a książka tak pięknie wydana, że moja niespełna pięcioletnia córka nie mogła przestać jej przeglądać. Wiele stworzeń ją zaciekawiło i chciała się więcej o nich dowiedzieć. Z perspektywy dorosłego mogę powiedzieć, że styl, w jakim Agnieszka Graclik napisała książkę, jest tak porywający, iż nie mogłam się oderwać. Dodam też, że dużo z niej zapamiętałam.

„Dziki poradnik przetrwania” to publikacja o tym jaka natura jest zmyślna, jak znajduje rozwiązania każdego problemu, jak perfekcyjnie to wszystko urządziła. Zbiór ciekawostek o uciekinierach, mistrzach znikania, opancerzonych bestyjkach, walecznych stworzonkach oraz innych istotkach, które nie chcą dać się zjeść. To wielka porcja wiedzy przedstawiona z pasją.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziki poradnik przetrwania. Megaporcja wiedzy o zwierzętach
Dziki poradnik przetrwania. Megaporcja wiedzy o zwierzętach
Agnieszka Graclik
8.8/10

W naszym bezpiecznym, uporządkowanym życiu rzadko myślimy o nieszczęśnikach z drugiego końca łańcucha pokarmowego. A w przyrodzie nie ma zmiłuj – jeśli jesteś mały, musisz kombinować, inaczej cię zje...

Komentarze
Dziki poradnik przetrwania. Megaporcja wiedzy o zwierzętach
Dziki poradnik przetrwania. Megaporcja wiedzy o zwierzętach
Agnieszka Graclik
8.8/10
W naszym bezpiecznym, uporządkowanym życiu rzadko myślimy o nieszczęśnikach z drugiego końca łańcucha pokarmowego. A w przyrodzie nie ma zmiłuj – jeśli jesteś mały, musisz kombinować, inaczej cię zje...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

STOP! Jeśli na widok tej książki myślicie sobie, że to nudna przyrodnicza książka o zwierzętach, to wyjdźcie i wróćcie jeszcze raz z innym nastawieniem. Jeśli tego nie zrobicie, sporo Was ominie! . W...

GR
@gramyiczytamy

Dziki poradnik przetrwania to jest fenomenalna książka! I mówię to jako dorosła kobieta! Zaznaczam, bo w domyśle jest skierowana dla dzieci. Dostaniemy tam mnóstwo informacji przyrodniczych o najróż...

@sanaecozy @sanaecozy

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej czytam, tym trudniej znaleźć mi rzeczy, które mni...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wy...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci

Nowe recenzje

RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia
Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni