Szwajcaria i naziści. Jak alpejska republika przetrwała w cieniu III Rzeszy recenzja

Jak przetrwać II Wojnę Światową

Autor: @mxf ·4 minuty
2015-10-30
Skomentuj
1 Polubienie
Szwajcarzy mieli niesamowite szczęście, że udało im przetrwać się wojnę jako neutralne państwo. Jak wiadomo Hitler nie przejmował się międzynarodowymi umowami i neutralnością krajów. Wysyłał swój Wehrmacht wszędzie tam, gdzie chciał. I tak miało się stać również z niewielką Szwajcarią, którą Niemcy miały podzielić z Włochami i wcielić do Rzeszy jako region "Wielkich Niemiec". Z tego pomysłu nic nie wyszło, ponieważ splot bardzo niekorzystnych dla nazistów wydarzeń spowodował, że potężny Wehrmacht był ciągle uwiązany na różnych frontach. Gdyby Hitler pokonał ZSRR w błyskawicznej wojnie, jak zakładał, los Szwajcarii zostałby przypieczętowany.

Duże rozproszenie wojsk III Rzeszy, nieprzychylność szwajcarów dla ideologii nazizmu oraz trudny do zdobycia teren górski zniechęcały Hitlera. W tej sposób mała Szwajcaria mogła stać się azylem dla kilkuset tysięcy Żydów, którzy otrzymali prawo pobytu uciekając przed okupantem. Ten mały górski kraj otoczony państwami osi (lub okupowanymi przez nie krajami) stał się również miejscem, w którym krzyżowała się wielka polityka, prowadzono intrygi, szpiegowano. Szwajcaria była również schronieniem dla alianckich samolotów oraz oknem na świat dla OSS (poprzedniczki CIA).

Przetrwanie w skrajnie niesprzyjających warunkach, w pięćdziesiąt lat po zakończeniu wojny stało się tematem międzynarodowej debaty, podważającej szlachetność narodu Szwajcarów. Najczęstszym powodem było zarzucanie szwajcarom, że nie przyłączyli się do aliantów i nie brali czynnego udziału w wojnie. Ponadto w latach 90-tych potomkowie żydowskich rodzin domagali się zwrotu zagrabionego przez banki złota ich przodków. Nie ważne, że w Szwajcarii nigdy nie obowiązywało prawo kadukowe, pozwalające na konfiskatę środki finansowe z uśpionych kont. Głosy, które podniosły się przeciwko temu małemu krajowi spowodowały, że komercyjne banki wypłaciły zadośćuczynienie. Natomiast bank narodowy, przy ogromnym wsparciu społeczeństwa, nigdy się na to nie zgodził.

Tematem tej książki nie jest jednak przytaczanie powojennych dąsów społeczności międzynarodowej, która coraz śmielej wytyka szwajcarom, że alianci walczyli i ginęli, podczas gdy oni palcem nie ruszyli. Stephen P. Holbrook postanowił wydać kompletną historię Szwajcarii z okresu IIWŚ, wypełnić lukę w historiografii, aby raz na zawsze uciąć wszelkie spekulacje. Już w poprzedniej książce autor prezentuje nieciekawą pozycję Szwajcarii - "Target Switzerland: Swiss Armed Neutrality in World War II (polski tytuł "Cel: Szwajcaria", Warszawa 2003 r.). W niniejszej książce ujmuje chronologicznie wszystkie wydarzenia istotne dla okresu wojennego, podczas którego Szwajcaria musiała manewrować w trudnym terenie, aby zachować własną państwowość.

Książka podzielona jest na cztery części. Autor podzielił ją, moim zdaniem, najlepiej jak się dało. Każda z części opisuje inny problem, i skupia się nie tylko na wydarzeniach rozgrywających się w Szwajcarii, ale również prezentuje spojrzenie na alpejską republiki zachłannym niemieckim okiem (bazując na odtajnionych dokumentach niemieckiego aparatu wojennego).

Z całości wyłania się czytelny opis oporu tej małej republiki przeciwko potężnym "Wielkim Niemcom" których armia przewyższała liczebnie szwajcarskie wojsko 35 razy, nie wspominając już o nowoczesnej technologii oraz większej ilości samolotów i czołgów. Aby potwierdzić zawarte w książce informacje, autor przytacza wspomnienia świadków tamtych czasów - Szwajcarów z pokolenia "służby cywilnej", którzy udzielali licznych wywiadów i dzielili się z autorem wspomnieniami. Opowiadali o wszystkim - od najprostszych codziennych relacji po owiane tajemnicą wojskowe plany. Dodatkowo potwierdza swoje słowa oficjalnymi odtajnionymi dokumentami i notatkami służbowymi.

Z pewnością warto zwrócić uwagę na obraz narodu jaki wyłania się z tej opowieści. Szwajcarzy bali się wiszącego nad ich krajem zagrożenia, ale mimo wszystko byli zdeterminowani do obrony swojej ojczyzny do ostatniej kropli krwi. Jako potomkowie założycieli pierwszej demokracji na świecie, ani myśleli poddać się władzy nazistów. Na co dzień żartowali z sytuacji, kpili z "Wielkich Niemiec" i Hitlera. W jednym z podrozdziałów autor przytacza szereg anegdot na temat Niemców, karykatury, niepochlebne artykuły oraz nawet skecze kabaretów. Niemcy na słuch o wyczynach artystów gotowali się do czerwoności.

Ten kraj wobec trwającego kilka lat ciągłego zagrożenia (od 1933 do końca wojny) inwazją armii niemieckiej, zachował swoją neutralność, jednocześnie wielokrotnie stając w obronie praw godności swoich obywateli. A później także, gdy świat dowiedział się o "ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej", przyczynił się do uratowania życia setkom tysięcy Żydów w całej Europie.

Szwajcaria była i nadal pozostaje harmonijnym przykładem etnicznej, językowej i religijnej różnorodności. Podczas wojny, mimo wielu ograniczeń, kraj nieprzerwanie funkcjonował jako wolne i otwarte społeczeństwo. W chwili największych mobilizacji Szwajcaria wystawiła armię 850 tysięcy żołnierzy. To niemal 1/4 obywateli tego malutkiego państewka. W obliczu ciągłych szykan i ostrzeżeń ze strony niemieckiej, przyjmował uchodźców nie dzieląc ich ze względy na pochodzenie, rasę czy wyznanie. Zrobili o wiele więcej niż w tym samym czasie największe kraje alianckie jak Stany Zjednoczone i Wielka Brytania.
Opracowanie Halbrooka w sposób ewidentny wyczerpuje temat stanowiska Szwajcarii podczas II Wojny Światowej. Już chyba nie da się nic dorzucić. Fakty podane przez autora są poparte słowami świadków tamtych czasów, przedstawione z różnych punktów widzenia, wiele z nich uwiecznione na papierze, zatem niepodważalne. Cieszy mnie, że autor oddał w ręce czytelników kompendium wiedzy na temat Szwajcarii z okresu wojny. Jest ono moim zdaniem kompletne. Polecam pozycję wszystkim zainteresowanym historią IIWŚ.

Książkę do recenzji otrzymałem z Wydawnictwa Dolnośląskiego. Jest wydana w ramach serii "Wojny i konflikty". Oprawiona w twardą okładkę, posiada wkładkę ze zdjęciami. Poprzedzona wstępem autora, mającym na celu nakreślić ogólnie położenie Szwajcarii. W zakończeniu autor nawiązuje do obecnych wydarzeń oraz punktuje podobieństwa między historią i ustrojem Szwajcarii i USA.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szwajcaria i naziści. Jak alpejska republika przetrwała w cieniu III Rzeszy
2 wydania
Szwajcaria i naziści. Jak alpejska republika przetrwała w cieniu III Rzeszy
Stephen P. Halbrook
7.5/10

Szwajcaria podczas I wojny światowej proklamowała neutralność, podobnie zresztą w czasie II wojny światowej. Jako kraj zamknięty potężnymi masywami górskimi w sercu Europy, była poza zasięgiem potencj...

Komentarze
Szwajcaria i naziści. Jak alpejska republika przetrwała w cieniu III Rzeszy
2 wydania
Szwajcaria i naziści. Jak alpejska republika przetrwała w cieniu III Rzeszy
Stephen P. Halbrook
7.5/10
Szwajcaria podczas I wojny światowej proklamowała neutralność, podobnie zresztą w czasie II wojny światowej. Jako kraj zamknięty potężnymi masywami górskimi w sercu Europy, była poza zasięgiem potencj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tematyka II wojny światowej wciąż rozpala wyobraźnię historyków. Podobnie jest w moim wypadku. Sytuacja w Polsce, na froncie zachodnim i wschodnim była przedmiotem rozpraw wielu książek i programów, ...

@SFsince2018 @SFsince2018

Pozostałe recenzje @mxf

Najazd 1939. Niemcy przeciw Polsce
Najazd 1939 obiektywnie

„Najazd 1939. Niemcy przeciw Polsce” to jedna z tych książek, które ukazują dramat wojenny kampanii niemieckiej przeciw Polsce w 1939 roku. Obala mit o rycerskości Wehrma...

Recenzja książki Najazd 1939. Niemcy przeciw Polsce
Potomek Tudorów
Tajemnica potomka

Jak przystało na Gortnera, nie jest to powieść czysto historyczna. Autor pokazał już niejednokrotnie, iż potrafi widzieć oczami kobiety. Tym samym jego powieść to barwna ...

Recenzja książki Potomek Tudorów

Nowe recenzje

Wszystkie piosenki dla niej
Ponadczasowe piosenki
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Videograf SA* Pamiętacie swoją pierwszą miłość? Dzięki tej lekturze na pewno sobi...

Recenzja książki Wszystkie piosenki dla niej
Kocham chłopaka mojej babci
„A co, jeśli despotyczna babka zmusi swoją nieś...
@zaczytana.a...:

Justyna Luszyńska serwuje swoim czytelnikom niezwykle ciepłą, zabawną i pełną wzruszeń opowieść, która doskonale wprowa...

Recenzja książki Kocham chłopaka mojej babci
Niosący Słońce
Okej jest być bogobójcą?
@guzemilia2:

Masz swoją ulubioną postać z książki? Kim jest i z jakiej pozycji? Mam rzeszę bohaterów, których lubię, ponieważ oni s...

Recenzja książki Niosący Słońce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl