Jeden krok przed śmiercią recenzja

Jeden krok przed śmiercią

Autor: @gdzie_ja_tam_ksiazka ·2 minuty
2021-10-24
Skomentuj
1 Polubienie
"Nie przygotował się odpowiednio. Poza tym zmieniał ułożenie dłoni na szyi, tak jakby dopiero się uczył. No i wyraził skruchę. To wszystko pasuje do kogoś, kto albo nigdy wcześniej nie popełnił podobnego przestępstwa, albo dopiero się rozkręcał."
Odpoczywasz po pracy leżąc w łóżku, zajadając się chipsami lub odgrzaną pizzą i oglądasz telewizję. Zamykasz oczy ze zmęczenia i przysypiasz. Nie wiesz tylko, że to odmieni Twoje życie. Bądź właśnie je stracisz...
"Jeden krok przed śmiercią" to, jak przyjęto, thriller, choć według mnie bardziej do niego pasuje kryminał, w którym nienachalnie przewija się nuta romansu. Główni bohaterowie, agentka FBI Macy Crow i miejscowy szeryf Mike Nevada, to ludzie z krwi i kości, na których życiorysie widnieją rysy. Zwłaszcza dotyczy to Macy, która po wypadku musi dojść do siebie, co wcale nie jest łatwe. Nie poddaje się i bierze sprawę seryjnego mordercy kobiet. Jest to jeden z mocnych fundamentów tej powieści.
Drugi, który na pewno spodoba się wielu czytelnikom, to możliwość patrzenia na ręce mordercy. Poznaje się jego myśli, częściowo zamiary, a także to, jaki los zgotuje dla swoich ofiar. Co go wyróżnia? Zostawianie śladów, w tym czerwony sznur, który jest widoczny na okładce książki. Czy dzięki temu powinno być łatwiej? Niech Was to nie zmyli, bo wcale tak nie będzie. Jest się świadkiem, jak postać seryjnego mordercy ewoluuje z eksperymentowania do dręczenia swoich ofiar, a później zabijania.
"Serce ofiary biło wolniej, z jej gardła wydobył się cichy charkot. Miała przymrużone oczy. To nie był ich pierwszy taniec, ale tym razem całkowicie ją zdominował. Przestała stawiać opór. Nie płakała ani nie błagała o litość."
Motyw małej społeczności także jest tutaj zaakcentowany. Dużo osób się zna, choćby z widzenia czy słyszenia. Wychodzi na to, że seryjny morderca robił porządny rekonesans i działał "po sąsiedzku". Kto prześladuje kobiety, gwałci je i morduje? Nie będzie to jednoznaczne, zwłaszcza że sprawy sprzed lat zostają zamiatane pod dywan.
Pierwsze ofiary, które przeżyły atak muszą wrócić do przeszłości, by pomóc schwytać mordercę. Najgorsze, że nie wiadomo, ile tak naprawdę kobiet zostało poszkodowanych. Tu autorka porusza ważny aspekt, jakim jest nie zgłaszanie przez ofiary przestępstwa.
Uważam, że "Jeden krok przed śmiercią" świetnie przedstawia, jak żmudne może być prowadzenie śledztwa. Morderca jest na wyciagnięcie ręki, a jednak nieuchwytny. Książka ma swoje słabsze momenty, których jest niewiele, ale od początku wciąga czytelnika w wir śledztwa, poznawania prawdy na temat ofiar i działalności mordercy. Czy będziecie zaskoczeni? Mam nadzieję, że tak. Mnie ta historia kupiła i cieszę się, że miałam przyjemność ją poznać. Naprawdę zachęcam do przeczytania 


Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jeden krok przed śmiercią
Jeden krok przed śmiercią
Mary Burton
7.5/10

Ona wyrusza na polowanie. On obserwuje. Agentka FBI Macy Crow to twarda sztuka. Niedawno została potrącona przez rozpędzoną półciężarówkę. Kierowca zbiegł z miejsca wypadku, a ona cudem uszła z...

Komentarze
Jeden krok przed śmiercią
Jeden krok przed śmiercią
Mary Burton
7.5/10
Ona wyrusza na polowanie. On obserwuje. Agentka FBI Macy Crow to twarda sztuka. Niedawno została potrącona przez rozpędzoną półciężarówkę. Kierowca zbiegł z miejsca wypadku, a ona cudem uszła z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zapraszam serdecznie wszystkich na recenzję bestsellerowego thrillera psychologicznego autorstwa @maryburtonbooks pt. "Jeden krok przed śmiercią" Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu @wydawnictwomuza ...

@Czytajka93 @Czytajka93

W opuszczonej stodole odnalezione zostają szczątki młodej dziewczyny. Szybko okazuje się, że jest to zaginiona przed piętnastu laty mieszkanka Deep Run w Virginii - Tobi Turner. Do sprawy przydzielon...

@Za_czy_ta_na @Za_czy_ta_na

Pozostałe recenzje @gdzie_ja_tam_ksi...

Polana
Polana

"Znów był tym zagubionym, przytłoczonym brutalną rzeczywistością nastolatkiem, który pragnął tylko świętego spokoju." I znów to zrobił. Zaintrygował. Zachęcił. Zarzucił...

Recenzja książki Polana
Kamienie i motyle
Kamienie i motyle

"...dzisiejsza prawda często staje się jutrzejszym kłamstwem, niemal zawsze przez przypadek." Bywają momenty, które wznoszą na wyżyny szczęśliwości. Trwają one zaledwie...

Recenzja książki Kamienie i motyle

Nowe recenzje

Cztery Królestwa. Początek
Początek
@Gosia:

„Cztery królestwa. Początek” Katarzyny Pająk – Zjawińska to pozycja, która zaintrygowała mnie swoim opisem. Sięgając p...

Recenzja książki Cztery Królestwa. Początek
Confessio
Wyznanie matki
@emol:

Po książkę Natalii Kuzer sięgnęłam zaintrygowana tytułem. „Confessio” to bowiem z łaciny „spowiedź” lub „wyznanie” . F...

Recenzja książki Confessio
Frekwencja 350. Tom 1. Natura kryształu
science fiction, gdzie główną rolę grają emocje
@vaneskania07:

Emocje mają wielką moc. Jak mogą pomóc przy nowoczesnej technologii? Gdzie nas to wszystko zaprowadzi? Główna bohaterk...

Recenzja książki Frekwencja 350. Tom 1. Natura kryształu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl