Jedna para, jeden rok, 52 uwiedzenia recenzja

Książka „Jedna para, jeden rok, 52 uwodzenia” to historia małżeństwa z 10-letnim stażem, w którego życie seksualne wkradła się rutyna, obojętność i zniechęcenie. Autorka książki Betty Herbert, a zarazem jej główna bohaterka, postanawia przywrócić do swojego życia małżeńskiego dawną młodzieńczą namiętność, pikanterię i romantyzm. W związku z tym Bety i Herbert umawiają się na cotygodniowe wzajemne uwodzenia. Przez całą książkę śledzimy ich starania, czytając niesamowite opisy każdego z uwodzeń.

Książka porywa od pierwszych stron prawdziwością opisywanych historii. Betty odkrywa przed światem, to o czym wstydzimy się rozmawiać. Czytając „Jedna para, jeden rok, 52 uwodzenia” wchodzimy do życia Betty i Herberta, a zwłaszcza do ich sypialni. Pokazują nam, że życie nie jest idealne i nie zawsze toczy się tak jakbyśmy chcieli. Śledząc poczynania bohaterów przez cały rok ich uwodzicielskiego projektu, uświadamiamy sobie jak ważne jest dbanie o relacje w swoim związku, nie tylko na jego początku, ale również po wielu latach spędzonych razem. W życie partnerskie naturalnym biegiem rzeczy wkrada się nuda, a także przekonanie, że o drugiej osobie wiemy już wszystko. Betty pokazuje nam jak bardzo się mylimy. Niesamowite jest również to, że autorka opisuje sytuacje, które miały miejsce w ciągu tego roku bez słodzenia, wybielania swoich poczynań, a z niesamowitym smakiem i humorem. Szczerze opisuje sytuacje takie, jakimi były. Jeśli doświadczyli porażki, mówi o tym szczerze, analizując przy tym błędy i przeszkody prowadzące do niej. Betty uświadamia nam, że nie istnieje idealne życie małżeńskie, ale sukcesem jest nauczenie się rozmawiać o swoich potrzebach i oczekiwaniach!

Książka wara jest polecenia wieloletnim parom, które utraciły młodzieńczy płomień występujący na początku ich związku chcącym przełamać rutynę. Znajdziecie tu wiele pomysłów na to, aby znów poczuć motylki w brzuchu! Ponadto lekkie pióro autorki oraz jej poczucie humoru niejednokrotnie doprowadziło mnie do płaczu ze śmiechu, także paczka chusteczek podczas czytania obowiązkowa!