Krucyfiks recenzja

Jedno wielkie WOW!

Autor: @arcytwory ·1 minuta
2019-10-24
Skomentuj
1 Polubienie
 „Krucyfiks” to było moje pierwsze spotkanie z nieznanym mi dotąd Chrisem Carterem. Od pierwszych stron wiedziałam, że się polubimy.
Pierwsze co mogę powiedzieć o tej książce: czyta się ją wręcz błyskawicznie. Krótkie, zwiężłe rozdziały, w których akcja stale gna do przodu – to lubię! Nie było dłużyzn, a jeśli już to przybliżały nas one do finału.
Robert Hunter, genialne dziecko i policyjne objawienie w Los Angeles został wybrany przez mordercę zwanego Krucyfiksem. Dzwonił do niego po popełnionych morderstwach z informacją na temat porzuconych ciał. Sam Krucyfiks był bardzo ostrożny, zacierał wszystkie ślady, a na karkach ofiar zostawiał swój podpis. Był? Właśnie, bo złapano i osądzono mężczyznę, fanatyka religijnego, który przyznał się do wszystkich morderstw. Kilka lat później Hunter wraz ze swoim nowym partnerem zostają oddelegowani do kolejnej sprawy. Łudząco podobnej do tej Krucyfiksa. Czyżby koszmar zaczynał się od nowa?
Po drugie: mimo, że przeczytałam już sporo kryminałów i wiele jest pisane podobnie (wiecie – komisarz z problemem, najczęściej alkoholowym, nowy partner, boss narkotykowy, który wchodzi w konszachty z policją) to nie czułam nudy. Nawet nie wiem kiedy przewracałam kartki, a zdziwiona M. wciąż pytała na której stronie już jestem. A to wszystko dzięki wyrazistemu głównemu bohaterowi. Hunter żongluje wiedzą z biologii, kryminalistyki tworząc portrety psychologiczne morderców. Śledztwo trzyma w napięciu przez całą książkę. W jaki sposób morderca wybiera ofiary? Dlaczego zabija je w tak wyszukany sposób? I jak to się stało, że NIGDY nie zostawił po sobie żadnego śladu?
Po trzecie: tez lubicie, gdy początek jest takim wielkim WOW?! W „Krucyfiksie” macie to od pierwszej strony. Świetne zwroty akcji. No i ciekawy wątek podoczny z prostytucją w tle (no cóż, w końcu to kryminał).
Podsumowując – dobrze, że to przeczytałam! Zobaczymy jak na tle tej książki wypadną inne z dorobku autora, bo już teraz wiem, że na pewno po nie sięgnę. 

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krucyfiks
9 wydań
Krucyfiks
Chris Carter
8.2/10
Cykl: Robert Hunter, tom 1
Seria: Thriller

Przyprawiający o dreszcze, mroczny i niepokojący thriller, który wbija w fotel i długo nie pozwala zasnąć. W głębi parku narodowego Los Angeles National Forest, w opuszczonej chacie, policjanci odkryw...

Komentarze
Krucyfiks
9 wydań
Krucyfiks
Chris Carter
8.2/10
Cykl: Robert Hunter, tom 1
Seria: Thriller
Przyprawiający o dreszcze, mroczny i niepokojący thriller, który wbija w fotel i długo nie pozwala zasnąć. W głębi parku narodowego Los Angeles National Forest, w opuszczonej chacie, policjanci odkryw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Robert Hunter to jeden z najinteligentniejszych i najbardziej szanowanych detektywów w Los Angeles. W swojej karierze miał do czynienia już z wieloma bestialskimi seryjnymi mordercami i wydawać by si...

@lidia508 @lidia508

Wolicie czytnik czy papierową wersję książki? Przyznam szczerze, że kocham papier ale ostatnio lepiej mi z czytnikiem 🤭 Mam dla Was coś naprawdę mocnego. A mianowicie „Krucyfiks” W głębi parku na...

@book_na_kanapie @book_na_kanapie

Pozostałe recenzje @arcytwory

Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Książka czy serial?

„Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” to książka Gary'ego Susmana, Jeannine Dillon oraz Bryana Cairnsa na temat najpopularniejszego serialu w his...

Recenzja książki Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Upiorne święta
Nietypowe podejście do świąt

W tym pokręconym roku Gwiazda przyszła do nas wcześniej, a wszystko za sprawą „Upiornych Świąt”. Czy odechciało mi się świętować? Niekoniecznie, ale o tym od początku. „...

Recenzja książki Upiorne święta

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii