Nigdziebądź recenzja

Kapelusze z głów, panie i panowie!

Autor: @sewia ·2 minuty
2012-06-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Już sam opis Nigdziebądź wydał mi się nader interesujący. Podjęłam się zrecenzowania tej pozycji z niemałą ciekawością. Nie zawiodłam się.

Książka wręcz tonie w zaletach. Poza jedną małą…. wadą, która “wyłazi” już na początku. Wada ta nie jest bynajmniej winą autora- co to, to nie. Tym “minusem” są wywody Sapkowskiego. Według mnie zupełnie zbędne, bezsprzecznie odstraszają czytelnika. Otóż czytelnik chce wejść do świata Pani Drzwi, a nie zagłębiać się w życiorys Neila Gaimana, tym bardziej, jeśli wcześniej nie miał styczności z jakąkolwiek jego twórczością.

Kilka stron później na wschód od okładki…. ;) zaczyna się prawdziwa historia. Z początku wydaje się być kompletnie zwariowana, szokująca. Lecz tak jak Richard, również i my zaczynamy przyzwyczajać się do nowego świata w jaki przyszło nam “wejść”. W nową krainę wkraczamy powoli, a jednocześnie szybko. Absurd, prawda? Tempo akcji jest idealnie wyważone, nie gubimy się w wydarzeniach ( przez jakieś 99 % książki, ale o tym za chwilę), a wszystkie “sceny” wydają się być jakby zsynchronizowane- przemyślane do najmniejszego wręcz szczegółu.

Ach te piętrowe metafory! Na samo ich wspomnienie czuję słodycz wyobraźni! Słowa. Czy słowa mogą mieć moc? Gaiman nadał swoim słowom moc. Tak wielka moc! Uwielbiam TAKIE książki. A TAKIE książki są, uwierzcie mi, rzadkością. Nietypowy, niepowtarzalny styl pisania. A ile korzyści! Jakie wzbogacenie naszego języka!

Uuups… poniosło mnie :)

Dobrze, w takim razie przejdźmy do postaci. Wyobraźnia, niczym z gliny, “ulepiła” postacie, budowle, wieże, mosty. Nigdziebądź to idealny czynnik “pobudzający” szare komórki. Lecz wracając do postaci, dla mnie “ożywały” jako iście Burtonowskie twory. Autor nie wrzuca tak po prostu postaci do akcji, on je kreuje- robi to systematycznie, od początku, aż wypełniają się tchnieniem życia odchodząc od książkowych szablonów. Zupełnie magiczne, tak jak ich charaktery, a mimo tego tak bardzo namacalne!

Po tak wspaniale wypełnionym wnętrzu książki spodziewałam się zapadającego w pamięć zakończenia. I kiedy to do końca pozostało zaledwie kilkanaście stron poczułam się… rozczarowana. Pod koniec akcja jest odrobinę chaotyczna, nostalgiczna…. i, aż trudno to z siebie wydusić, mętna. Na szczęście wraz z ostatnią stroną zostałam wyciągnięta z tego uczucia, niczym tonący spod wody. A może był to efekt zamierzony? Tego rozstrzygnąć nie potrafię.

Książka niesie z sobą pewne wartości. I nie są to wartości o których mówi się nader często. Każe zatrzymać się nad celem. Tym prawdziwym celem, dla którego żyjemy.

Jestem pewna, że bez wahania poleciłabym tą książkę każdemu. Barwna fabuła, wspaniałe opisy i “prawdziwość” postaci to jedne z wielu cech tej książki. A co do przesłania… dotyczy każdego, więc czemu nie sięgnąć po nie, skoro jest w zasięgu ręki?
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nigdziebądź
14 wydań
Nigdziebądź
Neil Gaiman
8.3/10

Richard Mayhew, główny bohater, prowadzi życie podobne do każdego z nas - pracuje w firmie, ma przyjaciół, a także piękną narzeczoną Jessicę, z którą planuje wspólną przyszłość. Jednakże pewnego dnia ...

Komentarze
Nigdziebądź
14 wydań
Nigdziebądź
Neil Gaiman
8.3/10
Richard Mayhew, główny bohater, prowadzi życie podobne do każdego z nas - pracuje w firmie, ma przyjaciół, a także piękną narzeczoną Jessicę, z którą planuje wspólną przyszłość. Jednakże pewnego dnia ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bajki i baśnie kojarzone są zwykle z utworami dla dzieci. Dorośli jednak też czasami marzą, by zatopić się w niezwykły świat z odrobiną magii. Oczekiwania jednak mają znacznie większe. Chcą rozbudowa...

@roxana93 @roxana93

Blisko 30 lat temu stacja BBC zamówiła scenariusz do serialu. Nikt się wówczas chyba nie spodziewał, a już na pewno nie spodziewał się tego sam Gaiman, który był twórcą owego scenariusza, że na jego ...

@Tanashiri @Tanashiri

Pozostałe recenzje @sewia

Wybranka bogów. Część 2
Polecam!

W kolejnej odsłonie Wybranki bogów stykamy się z bohaterami, których zdążyliśmy zarówno poznać, jak i polubić w poprzedniej części. Czy jednak Shannon odważnie stawi czoł...

Recenzja książki Wybranka bogów. Część 2
Ocaleni. Życie, które znaliśmy
Polecam!

Życie, które znaliśmy to jedna z tych książek, w których tak wielką wartość stanowi życie, a których (moim zdaniem) jest w księgarniach wciąż za mało. Bardzo dobra książ...

Recenzja książki Ocaleni. Życie, które znaliśmy

Nowe recenzje

a dookoła nas rzeczy różne
Notatki z życia.
@gosiaprive:

Gdzieś przeczytałam intrygującą recenzję tej książki. Zachęciła mnie. Kupiłam książeczkę, trochę poczytałam, nie wciągn...

Recenzja książki a dookoła nas rzeczy różne
Fotoplastikon
Gdy nastolatka sięga po sznur i wiąże pętlę…
@matren:

Kiedy Mariusz Kanios pisze książkę, a Filip Kosior czyta audiobooka, to musi z tego wyjść coś ekstra. Tak jest i tym ...

Recenzja książki Fotoplastikon
Smocze Kryształy: sekrety władców
Smocze kryształy
@Kantorek90:

"Smocze kryształy. Sekrety władców" to moje pierwsze spotkanie z autorka Joanna Karyś. Jej książkę miałam okazję przecz...

Recenzja książki Smocze Kryształy: sekrety władców
© 2007 - 2024 nakanapie.pl