Kapłan recenzja

" Kapłan " to niezwykle oryginalna książka autorstwa Krzysztofa Kotowskiego. Nie czytałam jeszcze książki, w której czasy współczesne pomieszane były z bardzo odległą przeszłością, gdyż część wydarzeń ma miejsce w roku 987 czy 1692 p.n.e. Wydarzenia z przeszłości mają ogromny wpływ na teraźniejszość.
Średniowieczni rycerze z tajemniczego zakonu Aurelitów, nagle pojawiają się w 2007 roku i wybierają sobie kapłana Krzysztofa za łącznika obdarzonego nadzwyczaj oryginalną umiejętnością za cel. Kapłan ten, dotychczas zwyczajny ksiądz nagle zaczyna mówić sześćdziesięcioma językami uznawanymi obecnie za martwe i ma umiejętności oraz wiedzę swoich przodków żyjących na przestrzeni kilku tysięcy lat. Całkowity odlot. Psychiatrzy głowią się nad postawieniem diagnozy, gdyż wszystkie badania wychodzą bez zastrzeżeń a pacjent nie wykazuje objawów choroby neurologicznej czy psychiatrycznej.

Z twórczością Pana Kotowskiego dotychczas się nie spotkałam. To jest pierwsza książka, jego autorstwa, którą przeczytałam. Widać bardzo dobry warsztat pisarski oraz to z jak ogromną lekkością prowadzi fabułę nie pozbawiając jej dynamiki czy intrygi.

Książka łączy w sobie kilka gatunków literackich. Jest na pewno thriller, kryminał, fantastyka i historia, ale wszystko to nieoczywiste i nie w pełni namacalne. Wydaje mi się, że autor nie starał się wpisać w żadne ramy czy schematy. Dzięki swojej ponadprzeciętnej wyobraźni i wiedzy stworzył dzieło, które ma swój niepowtarzalny charakter i można to nazwać eksperymentem literackim. Czy udanym? Każdy musi na to pytanie odpowiedzieć sam. Mnie ta książka niedokońca przypadła do gustu, ale może dlatego, iż tak odległa historia, rycerze i współczesne wojny nie mieszczą się w moich widełkach zainteresowania.

Niezależnie od moich upodobań, bardzo doceniam to, co napisał autor. Widać jak rozległą wiedzę posiada i jak potrafi z niej stworzyć beletrystyczną wersję, która porwie czytelników.

" Kapłan " to pierwszy tom większej serii. Początkowo miałam ochotę przeczytać wszystkie tomy, ale teraz nie jestem już taka pewna. Mimo wszystko nie chcę zniechęcić Was do tej książki, bo z całą pewnością tak oryginalne perełki nie zdarzają się często.