Katakumby recenzja

Katakumby

Autor: @horror.com.pl ·2 minuty
2009-12-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

"Czy ty wiesz gdzie jesteś, ojcze? We własnej głowie, Juanie.. nie mogę uciec."
Śmierć jest naszym stałym towarzyszem, wciąż nam asystuje; jest nieodłączną częścią ludzkiej egzystencji, obserwuje i uczestniczy we wszystkich momentach naszego życia, gotowa w każdej chwili je zakończyć. Jest to stan, w którym tracimy kontakt ze światem zewnętrznym, wyzwoleni od materii przechodzimy w następną fazę "życia po życiu". Każdy z nas przekroczy próg oddzielający dwa światy - żywych i umarłych, co u jednych wywołuje panikę, lęk i obawę, a dla drugich jest normalnym stanem rzeczy. Jednak dla każdego śmiertelnika jest to niepojęta tajemnica, gdyż nikt z nas nie wie, co nas czeka po śmierci. Czy to koniec, czy dopiero początek?
Juan Ramirez posiadał niezwykły dar. Umiał nawiązywać kontakt psychiczny ze zmarłymi. Już w dzieciństwie zauważył, że ludzie, którzy ukazywali mu się jako zjawy wkrótce umierali. Rozkładające się, gnijące ciała, szarozielona skóra, kości i brak gałek ocznych to ostrzeżenia o nadchodzącej śmierci. Ponieważ bardzo przeżywał swoje przywidzenia rodzina postanowiła wysłać go do zakonu św. Łukasza, by tam odpowiednio się nim zaopiekowano. Lecz z czasem dowiedział się, jaki był prawdziwy powód jego obecności w klasztorze. Jeden z ojców zakonników był szpiegiem, który miał za zadanie obserwowanie potomka... diabła.
Makar Bolesław stworzył grupę, której członkowie ściągali zmarłych z powrotem na ziemię, zapładniając kobiety pogrążone w śpiączce, a Juan narodził się właśnie z kobiety bliskiej śmierci oraz posiadał nienaturalne zdolności. Był przejawem pragnień swego ojca, widział trupy osób, które jeszcze żyły i mógł rozmawiać z nimi. Został wybrany, by pomóc zmarłym. Musiał zniszczyć ich ciała, wyzwolić ich świadomość, póki nie rozpadną się w nicość. Jedynie ogień powodował całkowite oswobodzenie, uwalniał ludzkie zmysły..
"Oktawa zrodzona z układu siódemek jest zasiana w stygnącym łonie. Impuls rozchodzi się przez ogień, zanim osiągnie świadomość."
Oktawa - jako stopnie pewnej skali; Makar Bolesław był na niej, Juan był i będzie również jego syn lub córka, którzy to "wstrząsną światłem i wyciszą wibrację życia."
Książka ta z grozą nie ma niestety wiele wspólnego. Znajdziemy tu jedynie ciekawe spostrzeżenia na temat pośmiertnych rytuałów. Co czuje dusza po zejściu ze świata żywych, czy istnieje życie po życiu, oraz co najważniejsze, czym jest Bóg. Tylko spalenie zwłok ludzkich wyzwala duszę zmarłego, inaczej brnie ona w nicości skazana na czekanie. Celebrowanie tego sposobu wywoływało zawsze wiele kontrowersji. Dla ludzi wierzących ciało zmarłego ma ogromne znaczenie, wierzą oni w zmartwychwstanie i życie wieczne, przez co kremacja w ich wierzeniach jest nie do pomyślenia. Jednak wiele kultur wierzyło w siłę ognia, obrzęd palenia ciał równał się wyzwoleniu i oczyszczeniu duszy. Dziś zwyczaj ten staje się coraz bardziej powszechny, kremacja staje się normą i pospolitym sposobem na grzebanie zmarłych. Koniec czeka każdego z nas, jednak nikt tak naprawdę nie wie, co dzieje z naszą duszą po śmierci..
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Katakumby
Katakumby
André Joseph Launay "Andrew Laurance"
5.5/10

Komentarze
Katakumby
Katakumby
André Joseph Launay "Andrew Laurance"
5.5/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @horror.com.pl

Zew Cthulhu
ZEW CTHULHU

H.P. Lovecraft zwany mistrzem stylu oraz najciekawszym autorem fantastyki grozy, pisał swe opowiadania bardziej dla siebie aniżeli dla innych. Jest to z pewnoś...

Recenzja książki Zew Cthulhu
Zdradzieckie serce
ZDRADZIECKIE SERCE

"Czerwona śmierć wyludniła i pustoszyła kraj. Nigdy jeszcze tak straszna zaraza nie nawiedziła tych stron. Zwiastunem jej była krew; czerwona, okropna krew. Ch...

Recenzja książki Zdradzieckie serce

Nowe recenzje

Zły. Odrodzenie
Zły. Odrodzenie
@magdag1008:

To moje kolejne spotkanie z twórczością Heleny. Tym razem jako patron tej świetnej książki. Jestem w niej zakochana i d...

Recenzja książki Zły. Odrodzenie
Nie Anioł
Modus operandi
@tomzynskak:

Wiesz czym jest modus operandi? Spotkał_ś się kiedyś z takim pojęciem? Modus operandi to pojęcie często używane w kon...

Recenzja książki Nie Anioł
Devi. Waleczna Bogini
Powinności wobec rodziny a własne szczęście
@tomzynskak:

„Devi. Waleczna bogini” po raz kolejny zabiera Czytelnika na egzotyczną wyprawę i opowiada historię Devi, walecznej hin...

Recenzja książki Devi. Waleczna Bogini