Katharsis recenzja

Katharsis

Autor: @ogrod.ksiazek ·4 minuty
2022-05-23
Skomentuj
4 Polubienia
,,Katharsis" wszyscy wiemy co znaczy to słowo, ale Maciej Siembieda użył go tak ,,jak rozumiał je Arystoteles: To on uznał, że opisanie tragedii oczyszcza ją, reguluje poziom emocji. Zmienia w coś użytecznego, co można przekazać innym w postaci przestrogi i refleksji. Podoba mi się takie rozumienie literatury." Przyznam, że to również budzi mój zachwyt i pełne zrozumienie.


Czy ma rację bytu polsko - grecka saga dryfująca po sensacyjnej fabule z dramatem i historią w tle? Czy możliwe jest uwikłanie w jedną historię kopalni rudy uranu, czarnego rynku, wojny, miłości i nie ocieranie się o patos, a uczynienie tej opowieści prawdziwą, dotykającą do żywego?


Ta książka to podróż od 1927 do 1990 roku, to droga przez ludzkie wybory i emocje, pełna niebezpieczeństw i trudnych decyzji. To również Kostas, Zygmunt, Janis i Marek, czterej tak różni od siebie mężczyźni, jednak nierozerwalnie ze sobą połączeni. Każdemu z nich przyświecają całkiem inne cele, a ich losy spaja kopalnia rudy uranu w Kletnie.
Tak wiele wątków, czasami zdawałoby się bez znaczenia, a jednak wszystkie one mają głęboki sens i wspólny mianownik. Tu każde słowo jest po coś, nie ma zbędnych ,,wędrówek".


Autor przedstawił różne oblicza ludzi, zostali odarci z blichtru i sztucznych piór. Mogłam zobaczyć jak biją serca bohaterów i poznać tajemnice, które miały nigdy nie ujrzeć światła dziennego. W końcu przecież nie tylko o historię chodzi w tej powieści. Niewątpliwie ogromną rolę odgrywają emocje. Tutaj toczy się walka dobra ze złem, tu miłość ściera się z nienawiścią, a patriotyzm ze zdradą. To właśnie te wątki często grały z powodzeniem pierwsze skrzypce i powodowały we mnie silne emocje.
Mogłam poczuć wewnętrzne walki bohaterów, a tym samym zrozumieć ich wybory, nawet jeśli się z nimi nie zgadzałam. To właśnie doskonale skonstruowana warstwa psychologiczna pozwoliła mi ,,wgryźć się" w tych ludzi, usłyszeć ich wewnętrzny głos. Dane mi było pokochać bohaterów oraz znienawidzić, cieszyć się z nimi i smucić, ale również pałać do nich odrazą i wstrętem. Właśnie to wszystko wespół z opisywanymi wydarzeniami powodowało u mnie szybsze bicie serca. Wchodziłam w tę opowieść coraz głębiej, kartki same się przewracały, a w głowie rodziły kolejne obrazy. Czytałam w niektórych recenzjach jak bardzo wymagająca jest ta książka i jakiego dużego skupienia wymaga. Kompletnie nie mam takiego odczucia, od pierwszych stron zostałam otoczona opowieścią, która płynęła spójnie i czysto. Wszystko było tak klarowne i oczywiste. Dziś po skończeniu książki mogę powiedzieć, że ta historia wręcz nie mogła potoczyć się inaczej.


Jakkolwiek jest to zdecydowanie sensacyjna lektura, to również ogromną siłę mają tutaj refleksje nad własną tożsamością, nad tym ile można poświęcić aby ją odnaleźć. Nie raz zastanawiałam się jaka byłaby moja decyzja w danej sytuacji. Nie dostałam w tej książce spokojnej drogi, a rozszalałe morze pełne ludzkich dramatów złożonych ze straty, żalu, tęsknoty.


Maciej Siembieda potrafi nadać słowom wyjątkową płynność i lekkość, tym samym historia nawet ta trudna opowiada się sama. Trafiły do mnie słowa proste, a przejmujące do głębi. Ta opowieść stała się dzięki nim tak prawdziwa, że poczułam odcisk tych ludzi w obecnym świecie.


To, że Autor jest mistrzem pióra wiem od jakiegoś czasu, również nikt tak doskonale jak On nie łączy historii z fikcją. Ta dbałości o najdrobniejsze szczegóły, ta ogromna wiedza, która właśnie tu znajduje swoje ujście, ta ciekawość historii i olbrzymi szacunek do niej. ,,Katharsis" jest dowodem, że mimo mojej znajomości książek Autora można się poczuć zaskoczoną tym jak wiele do pokazania ma Pan Maciej. Można dać się zauroczyć ponownie.


Mogłabym napisać, że książka była świetna, doskonała, fantastyczna, rewelacyjna, fascynująca... i wiecie co? To wciąż byłoby zbyt mało by wyrazić mój zachwyt.
Pan Maciej ogromnie mnie zaskoczył. Niby już wszystko wiedziałam, że historia, że fikcja, że wszystko zgrabnie splecione a jednak otwierałam oczy ze zdumienia.
Do tej pory moim faworytem był Ken Follett z jego powieściami ,,Igła", ,,Kryptonim Kawki" i ,,Filary ziemi". Maciej Siembieda swoją książką ,,Katharsis" zrzucił go z podium i to z głośnym hukiem. Dlaczego? Ponieważ to jedna z najlepszych książek jakie czytałam w życiu, a czytam sporo. Dostałam wyśmienitą mieszankę gatunkową mającą swoje fundamenty na prawdziwych wydarzeniach, połączoną z opowieścią o ludziach. Nie można doskonalej połączyć sagi z dramatem, sensacją i do tego historią.
Autor pokazał mi jak często nasze uczucia decydują o naszych wyborach. Mogłam zobaczyć jak miłość dodaje skrzydeł, ale i skutecznie je podcina, a czasami wyzwala w człowieku najgorsze instynkty.


Panu Maciejowi bardzo dziękuję za te wszystkie piękne emocje, za historię, która nie pozwalała mi wypuszczać książki z rąk i za to, że mam chęć podrążyć prawdziwe wątki i dowiedzieć się więcej o tym co było, a czasami jest bardziej lub mniej zapomniane.
To była niezapomniana lektura, bardzo Wam polecam!!!!!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-22
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Katharsis
Katharsis
Maciej Siembieda
8.8/10

Najlepsza książka mistrza powieści sensacyjnych z Wielką Historią w tle! Przez ponad sześćdziesiąt lat (1927-90) toczy się ta polsko-grecka saga łącząca pokolenia i wiodąca nas przez zdumiewający lab...

Komentarze
Katharsis
Katharsis
Maciej Siembieda
8.8/10
Najlepsza książka mistrza powieści sensacyjnych z Wielką Historią w tle! Przez ponad sześćdziesiąt lat (1927-90) toczy się ta polsko-grecka saga łącząca pokolenia i wiodąca nas przez zdumiewający lab...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy znasz to uczucie, kiedy bierzesz książkę do ręki i wiesz, że to będzie prawdziwa uczta literacka? Ja znam i towarzyszy mi ono za każdym razem, kiedy w moje ręce trafia powieść Macieja Siembiedy. ...

@wolinska_ilona @wolinska_ilona

Gdy sięgam po powieść z historią w tle, zawsze mam sporo obaw. Wynikają one przede wszystkim z faktu, że w powieści takiej nierzadko dwie składające się na nią warstwy – historyczna (faktyczna) i fik...

@jka @jka

Pozostałe recenzje @ogrod.ksiazek

Dystopia
Dystopia

Po czwarty tom cyklu Zamęt sięgnęłam z ogromną przyjemnością. Trzy pierwsze, czyli ,,Zamęt", ,,Odwet" i ,,Nabór" uplasowały tę serię jako jedną z moich ulubionych. Wpływ...

Recenzja książki Dystopia
Czas pogardy
Czas pogardy

Kilkuletnie dziecko to człowiek, którego otaczamy opieką. W naszych oczach jest kimś, kto wymaga troski, wsparcia, pomocy w tak wielu rzeczach. Tomaszkowi, który ma dopi...

Recenzja książki Czas pogardy

Nowe recenzje

How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie
@maitiri_boo...:

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasyc...

Recenzja książki How Does It Feel?
Vendetta
Vendetta
@mrsbookbook:

Mia Caruso jest młodą kobietą, chwilę przed swoimi urodzinami dowiaduje się, że jej ojciec jest gangsterem. Jakby tego ...

Recenzja książki Vendetta
Dni w historii ciszy
Dni w historii ciszy
@Jezynka:

Lubię ciszę. Męczy mnie hałas, nieustanne trajkotanie, głośna muzyka. Lubię pobyć sam na sam ze swoimi myślami i dobrze...

Recenzja książki Dni w historii ciszy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl