Kazio w miasteczku pełnym wampirów recenzja

Kazio w miasteczku pełnym wampirów

Autor: @Elviska ·2 minuty
2012-11-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W ciągu ostatnich lat bardzo popularne stały się książki, których bohaterami są wampiry. Coraz częściej nie są to jednak znane nam z horrorów krwiożercze istoty. Nabierają one bowiem zupełnie nowych cech. W sadze "Zmierzch" (do której nie sposób się tutaj nie odnieść) większość z nich nie żywi się ludzką krwią i pragnie żyć z człowiekiem w zgodzie. Poza tym mogą one przeglądać się w lustrach, a na słońcu nie spalają się, a jedynie świecą. Trend na takie ukazywanie tych postaci jest teraz bardzo widoczny. Do tej pory jednak adresatem większości tego typu powieści była młodzież i ludzie dorośli.

Iwona Czarkowska postanowiła napisać książkę opowiadającą o przyjaźni ludzko-wampirskiej dla dzieci w wieku szkolnym. Pierwszą powieścią z wampirzej serii była "Kazio i skrzynia pełna wampirów" (2011), drugą "Kazio i szkoła pełna wampirów" (2011). Recenzowana przeze mnie książka jest trzecią należącą do tego cyklu.

Jej autorka z wykształcenia jest dziennikarką, ale jej prawdziwą pasją jest pisanie tekstów skierowanych do małego czytelnika. Jej debiut miał miejsce w 2005 r., kiedy to jej opowiadania opublikowane zostały w "Świerszczyku". Poza wspomnianymi przeze mnie wcześniej tytułami, na swoim koncie książki takie jak "Kocia Odkrywalnia Tajemnic" i "Ekoludki z Zielonej Planety". Zdobyła m.in. III nagrodę w konkursie im. Astrid Lindgren (2010).

Zaprzyjaźniony z wampirami Kazio pewnego dnia natrafia na niepokojącą informację zamieszczoną w lokalnym czasopiśmie. Tytuł artykułu brzmi: WAMPIRY ATAKUJĄ! Główny bohater postanawia dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. Obawia się bowiem, że komuś zależy na tym, by przyjaźń ludzko-wampirska skończyła się. Wkrótce okazuje się, że powiązane jest z tym tajemnicze zniknięcie profesora Gurgula. Korzystając z nadarzającej się okazji w postaci wycieczki do rzekomo obleganego przez niebezpieczne wampiry miasteczka Milusin, Kazio wraz z młodszym bratem Antkiem oraz całą wampirzą rodzina (babcią Fibrykucellą, dziadkiem Hongogardem i Zuzulidą) wyruszają rozwiązać zagadkę.

W tym miejscu chcę wspomnieć, że choć niby historia opisana w tym tomie jest zupełnie odrębna, a niektóre rzeczy są wyjaśnione, to wydaje mi się jednak, że lepiej czytać książki w kolejności ich ukazania się. Szczególnie tyczy się to dzieci (ja jako dorosły człowiek pewne rzeczy mogłam wyłapać, domyślić się ich, nie wiem jak wyglądałoby to w przypadku ucznia początkowych klas podstawówki).

Powieść napisana jest prostym językiem z dużą dawką humoru. Na pewno może zachęcić dziecko do samodzielnego czytania, bo historia w niej opowiedziana wciąga, krój pisma jest bardzo czytelny, a litery duże, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko. Jest w niej sporo zabawnych ilustracji autorstwa Olgi Reszelskiej, co jest jej dodatkowym atutem.

Na koniec przyszło mi do głowy, że powieść może uczyć tolerancji. W prawdziwym świecie nie ma oczywiście wampirów, ale są różni inni ludzie (innego wyznania czy innej narodowości), o których krążą niepochlebne opinie i stereotypy.

Jeśli ktoś nie jest uprzedzony do tego typu tematów poruszanych w książkach – polecam. Radzę tylko rozpocząć lekturę od pierwszej części serii.

Iwona Czarkowska, "Kazio w miasteczku pełnym wampirów", ilustr. Olga Reszelska, Wydawnictwo Wilga, Warszawa 2012

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kazio w miasteczku pełnym wampirów
Kazio w miasteczku pełnym wampirów
Iwona Czarkowska
9.5/10

Pewnego dnia w lokalnej gazecie ukazał się artykuł: WAMPIRY ATAKUJĄ! Ale zaraz, zaraz... przecież Kazio zna mnóstwo wampirów i żaden z nich nie jest groźny! Czyżby komuś zależało na tym, aby ludzie za...

Komentarze
Kazio w miasteczku pełnym wampirów
Kazio w miasteczku pełnym wampirów
Iwona Czarkowska
9.5/10
Pewnego dnia w lokalnej gazecie ukazał się artykuł: WAMPIRY ATAKUJĄ! Ale zaraz, zaraz... przecież Kazio zna mnóstwo wampirów i żaden z nich nie jest groźny! Czyżby komuś zależało na tym, aby ludzie za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Iwona Czarkowska to kobieta o niezwykłej wyobraźni. Myślę, że pisanie książek dla dzieci wymaga ów wyobraźni znacznie więcej, niż pisanie prozy dla dorosłych, gdyż dorosły autor musi niejako przejść z...

@finkaa @finkaa

Kazio w miasteczku pełnym wampirów to już trzecia część przygód małego chłopca, która wyszła spod pióra Iwony Czarkowskiej. Jest to opowieść o chłopcu imieniem Kazio, który mieszka wraz z rodziną w n...

@timido2 @timido2

Pozostałe recenzje @Elviska

Jesteś tylko mój
Joanna Sykat "Jesteś tylko mój"

„W jakiś paradoksalny sposób jesteśmy z Renatą do siebie podobne. Obie nie umiałyśmy postawić twardych warunków, podjąć decyzji. Tyle że ona nie potrafiła jej podjąć pomi...

Recenzja książki Jesteś tylko mój
Opowieści biblijne dziadzia Józefa
Lidia Miś "Opowieści biblijne dziadzia Józefa" (tom I)

Na rynku wydawniczym możemy znaleźć sporo adresowanych do dzieci publikacji, które oparte są na przekazach biblijnych. Dzieło Lidii Miś wyróżnia się na ich tle m.in. tym,...

Recenzja książki Opowieści biblijne dziadzia Józefa

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr