Rosja miała carycę Katarzynę, Polska zaś królową Bonę. Ta inteligentna, ambitna i wykształcona władczyni nie była tylko ozdobą u boku Zygmunta Starego. Ku przerażeniu królewskich doradców miała realny wpływ na prowadzoną przez Polskę politykę a jej upór i determinacja sprawiły że jedyny syn tej pary Zygmunt August został wybrany na króla jeszcze za życia swego ojca.
Miast być potulną, cichą i posłuszną niewiastą skoncentrowana na rodzeniu królewskich potomków Bona praktycznie współrządziła krajem co nie podobało się dworskim urzędnikom i szlachcie i sprawiło że już za życia miała ona na dworze jak najgorsza opinię, włącznie z tym że podejrzewano ją o otrucie księżnej Anny Mazowieckiej a następnie jej dwóch synów.
Ta opinia przetrwała wieki, praktycznie aż do teraz.
"Bona. Zmierzch Jagiellonów" Magdaleny Niedźwiedzkiej to próba nakreślenia pełnego i sprawiedliwego obrazu królowej która na pewno była kobietą ponad miarę swoich czasów, niemieszczącą się w stworzonych przez ówczesnych ramach a co za tym idzie znienawidzoną i poddawaną krytyce na każdym kroku.
Autorka rozpoczyna swoją opowieść od burzliwych lat dziecięcych kiedy to Bona po śmierci ojca żyła w wiecznym zagrożeniu zależna od łaski Ludovica Il Moro który podstępnie przejął władzę w Mediolanie.
Małżeństwo z Zygmuntem było dla włoskiej księżniczki jak prezent od losu. Poślubiła jednego z największych władców europejskich który szczerze pokochał młodziutka małżonkę i do końca swych dni otaczał ją opieką i nie ograniczał jej ambicji.
Magdalena Niedzwiecka snuje opowieść nie tylko o Bonie. Jej powieść to portrety trzech postaci których życie i działalność splatały się przez lata: Bony Sforzy, Zygmunta Jagiellona i Albrecha Hochenzollerna.
To opowieść niezwykle żywa, bogata w szczegółowe opisy życia dworskiego (uczt, tańców, strojów, potraw), intryg politycznych i kulisów władzy.
Mimo ponad 600 stron powieść czyta się niezwykle płynnie i z niesłabnącym zainteresowaniem.
Je jestem zachwycona lekturą i już przymierzam się do drugiej części poświęconej związkowi Zygmunta Augusta i Barbary Radziwiłłówny.
Polecam tę pozycję Waszej uwadze. Dla miłośników powieści historycznych to pozycja obowiązkowa.