Kiedy przeczytałam recenzję tej ksiażki, poczułam, że muszę ją mieć. Autorka obiecała różne spojrzenia na miłość, okraszone czeskim humorem i rzeczywiście słowa dotrzymała. Opowiadania okazały się rewelacyjną lekturą, która pozostawiła przyjemny ślad w mojej pamięci.
“Kochaj mnie mocniej…” to zbiór dziewięciu opowiadań czeskich literatów i amatorów literatury. Są wśród nich pisarze (Jiri Kratochvil, Daniela Fischerova, Vera Noskova, Jaroslav Rudis, Petr Sabach, Michal Viewegh), a także historyk (Boris Docekal), biolog (Eva Hauserova) i reżyserka (Alice Nellis). Opowiadania łączy jeden motyw – miłość, dzielą ukazane problemy, charakter bohaterów, oraz scenerie. Każde opowiadanie ma swój niepowtarzalny charakter. Każde opowiadanie prezentuje inny rodzaj miłości, skupia się na innym jej aspekcie.
W “Saunie” Viewegh ukazuje rozterki mężczyzny, którego zjada zazdrość o sporo młodszą dziewczynę. “Dame de Coeur” to jakby drugi “Lektor”, z tym, że głównymi bohaterami są uczeń i nauczycielka urzeczona jego dojrzałymi wypracowaniami. Miłość rozkwita i kończy się równie gwałtownie. “Na drodze łaski” opowiada o nieśmiałej gejowskiej miłości, natomiast “Z uchem wesołka” opowiada historię młodego chłopca, który został paskudnie wykorzystany przez obiekt swojego pożądania. “Sztafeta miłosna” to delikatna satyra na miłość do pieniądza. Dzięki opowiadaniu “Lekcja tańca” doświadczamy uczucia znudzenia, które doskwiera parom utkniętym w martwym punkcie wspólnego mieszkania i braku wspólnych pasji. “Taxi Kiel” ukazuje brutalne oblicze miłości, gotowe zabić, by uniknąć nudy. Moje dwa ulubione opowiadania to “Chcesz herbatę?”, oraz “Miłość na kolei lokalnej”. Pierwsze prezentuje błahy problem, oraz męską i damską reakcję na niego. Skrajne podejścia do kłopotu wywołują łzy w oczach kobiety, oraz nerwowość w duszy mężczyzny. Miłość staje na granicy wytrzymałości, a po kilku godzinach problem sam się rozwiązuja, a małżeństwo znowu dochodzi do wniosku, iż jest sobie pisane. “Miłość na kolei lokalnej” porusza temat zdrady, która zostaje przezwyczężona przez prawdziwe uczucie.
Nie potrafiłam zostawić choćby jednego opowiadania bez krótkiego komentarza. Mimo, że posiadam swoje ulubione, polecam Wam każde opowiadanie z osobną. Myślę, że w tej nikłych rozmiarów książeczce każdy znajdzie coś dla siebie. Uważam, że jest to doskonała lektura nie tylko dla kobiet spragnionych romatycznych wynurzeń, ale również dla mężczyzn chcących zrozumieć mechanizmy kierujące tym jakże ulotnym uczuciem. Na zachętę dodam, że opowiadania były pisane zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn, oraz, że prawdy zawarte w opowiadaniach są uniwersalne. Wiele razy uśmiechnęłam się lekko nad lekturą i szepnęłam w duchu, że mam tak samo.
Reasumując, polecam “Kochaj mnie mocniej…” każdemu, kto kocha dobrą literaturę. Opowiadania stanowią świetną odskocznię od codziennego życia. Mogą również pomóc w uświadomieniu sobie po co żyjemy i czy nie warto przypadkiem nagiąć się odrobinę dla ukochanej osoby.