Żony ze Stepford recenzja

Komu idealną żonę? :)

Autor: @Wilczex ·2 minuty
2012-05-25
Skomentuj
2 Polubienia
Czytałam gdzieś, żeby nie spodziewać się po tej książce zbyt wiele. Że w porównaniu do "Dziecka Rosemary" wypada nijak, żeby nie powiedzieć marnie. Właściwie dobrze, że przeczytałam te słowa po fakcie. Dużo się po niej spodziewałam i... miałam rację.

Czasami w przypływie sił umysłowych (co dzieje się bardzo rzadko i na kacu) ;-) myślę sobie, że jestem szczęściarą, żyjąc właśnie w tych czasach. Mogę założyć spodnie, wyjść sama na spacer i zapalić papierosa. Nieuczesana i nieumalowana paradować cały dzień w koszuli nocnej. Albo lepiej! Przeleżeć cały dzień w łóżku z książką w ręku. Mężczyźni teraz gotują, sprzątają i zajmują się dziećmi, a korzystają na tym obie strony. Ona ma czas dla siebie a on spokojny, szczęśliwy dom bez wiecznie utyskującej żony, dziamgającej mu nad uchem, jakim to nie jest tłustym obibokiem.

A co jeśli mężczyznom wcale nie odpowiada taki model życia? I jeśli w tajemnicy przed kobietami szukają sposobu na stworzenie żony idealnej, żywcem wyjętej z reklamy?

Zawsze pięknej, oddanej domowi i rodzinie, przynoszącej kapcie niemalże w zębach i z uśmiechem na pełnych ustach. Powiem Wam coś. W pewnym małym miasteczku faceci znaleźli na to sposób.

Naprawdę nie rozumiem, dlaczego książka ma w sieci tyle złych opinii. A to nie ma w niej mistycyzmu, a to język za prosty, a to akcja jak flaki z olejem... Absolutnie się nie zgadzam!! W książce mistycyzmu brak, bo to NIE jest "Dziecko Rosemary". Akcja jest powolna i "jak żółw ociężała", bo takie jest życie w Stepford. Językowi też nie mam nic do zarzucenia - łatwy i przyjemny, to fakt, ale jednocześnie nadający całości małomiasteczkowy, prosty klimat. Nie wiem, jak czytali tę książę ci, który twierdzą, że nie ma w niej napięcia i poczucia zagrożenia. Zakończenie - zgoda, lekko przewidywalne. Ale to nie jest kryminał, tu nie ma być zagadki z serii "kto zabija"!

Książkę czyta się świetnie, pochłonęłam ją w całości na śniadanie, uwielbiam, kiedy akcja jest powolna, a niepokój aż się wylewa z kolejnych stron... Czasami to mały gest, czasem mocniejszy podmuch wiatru... Grunt, że działa i sprawia, że czułam się nieswojo. Małomiasteczkowy klimat, gdzie pozornie nic się nie dzieje i wszyscy żyją długo i szczęśliwie jest chyba jednym z moich ulubionych motywów wykorzystywanych w powieściach grozy. Potwierdza tylko moją tezę, że jeśli coś jest zbyt dobre, musi być złe ;-)
Książkę polecam po stokroć, ja przeczytałam ją w nieco ponad dwie godziny. Oczywiście na tapecie mam teraz film, ale OSTRZEGAM - są dwa. Ja będę oglądać ten 1975 roku i Wam też tak radzę. Nowy film z 2004 jest bardziej oparty książkowych motywach niż ekranizacją. I chyba to jest główny powód negatywnych recenzji książkowych...

*Złośliwa uwaga na przyszłość: IRA LEVIN TO FACET
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żony ze Stepford
3 wydania
Żony ze Stepford
Ira Marvin Levin
6.6/10

Komentarze
Żony ze Stepford
3 wydania
Żony ze Stepford
Ira Marvin Levin
6.6/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dziś walka przybiera inny kształt; zamiast chcieć zamknąć mężczyznę za kratkami, kobieta usiłuje od niego uciekać, nie próbuje go już wciągać w strefę immanencji lecz sama chce objawić się...

@horror.com.pl @horror.com.pl

Pozostałe recenzje @Wilczex

Ojciec chrzestny
Niewielka cena za szczęście

Pomyśl o tym, co Cię najbardziej wnerwia w otaczającej rzeczywistości. Brak empatii i miłość do samego siebie, porządnie doprawiona samolubstwem i skrajnym egoizmem. Wyśc...

Recenzja książki Ojciec chrzestny
Skandaliści w koronach. Łajdacy, rozpustnicy i głupcy na polskim tronie
Dlaczego czasem nie warto grać w statki?

Historia. To jedno słowo już niejednego wyleczyło z bezsenności. Na żadnej innej lekcji nie grało się tak w statki... Lista dat i dziwnych nazwisk jest dłuższa niż moje ...

Recenzja książki Skandaliści w koronach. Łajdacy, rozpustnicy i głupcy na polskim tronie

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii