Endgame. Wezwanie recenzja

Koniec świata się zbliża

Autor: @Clevleen ·3 minuty
2015-08-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Recenzja również na:
blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com

12 meteorytów spada na Ziemię. Zaczynają pojawiać się teorie spiskowe i różne domysły. Tylko 12 osób jest świadoma tego co się ma zdarzyć. Nazywa się ich Graczami. Trenowali oni do tego wydarzenia od urodzenia. Trenowali, aby stać się zabójcami idealnymi, aby wygrać i, aby zapewnić dalszy byt na planecie swojemu ludowi. Rozpoczyna się Endgame.

Ale w książce zamieszczone jest również wyzwanie dla Ciebie. Przeczytaj książkę, rozwiąż zagadki i wygraj 3 000 000 $.

Koniec świata jest ostatnio bardzo popularny, szczególnie w literaturze młodzieżowej. Jednak bardzo lubię ten temat i chyba nigdy mi się nie znudzi, dlatego od tej powieści oczekiwałam wiele. Czy się zawiodłam? Nie. Ale zachwycona również nie jestem.

Akcja rozpoczyna się już na pierwszej stronie i leci na łeb, na szyję już do końca powieści. Nie daje czytelnikowi chwili na odpoczynek, zawsze coś się dzieje, co jest dla mnie niewątpliwym plusem. Nie mogłam oderwać się od tej książki, akcja była wciągająca i ciekawa, chociaż trochę przewidywalna.
Rozdziały w książce są napisane z perspektywy 12 bohaterów, więc gdyby nie to, że na górze jest imię i nazwisko bohatera, którego losy są opisywane to z pewnością bym się pogubiła. Kartka z rozpiską Graczy również ułatwia sprawę, chociaż nie wstawiłabym jej w środku książki tylko na jej początku.

Zawiodłam się jednak bardzo, gdy mniej więcej w połowie powieści pojawił się klasyczny trójkącik. Czy on musi występować we wszystkich książkach tego typu? Czy naprawdę tak ciężko jest wymyślić coś innego, coś nowego? Dobrze, że przynajmniej nie wysuwał się na pierwszy plan i zakończył się niebanalnie. Skoro już jesteśmy przy więziach między bohaterami to wspomnę, że dziwne było to, że każdy bohater miał z kimś sojusz. Nawet ci najbardziej egoistyczni i brutalni. Piszę, że było to dziwne, bo nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo, ale sprowadzanie bohaterów do jednej kategorii po prostu nie spodobało mi się.

Kolejna rzecz, która strasznie mnie denerwowała i utrudniała czytanie, to dokładność bohaterów. Podawanie rozwinięcia liczby pi przez pięć linijek, czy szybkie ocenianie np. odległości przez graczy do piątej cyfry po przecinku nie było dobrym zagraniem. Wydaje mi się, że miało to dodać bohaterom takiej wyuczonej idealności, ale nie przekonało mnie to. Skoro każdy wspominał tylko o treningu fizycznym to w tym kierunku należałoby ich wyidealizować.

Oprawa graficzna książki jest jedną z największych jej zalet. Okładka bardzo mnie zaskoczyła, gdyż wydaje się świecić i być zrobiona ze złota. A wytłoczony znak, tytuł i nazwiska autorów tylko dodawały jej uroku. Litery są dosyć duże, jednak przeszkadzał mi brak akapitów narzucony przez pisarzy. W czytaniu przeszkadzały mi również wstawiane co chwilę zagadki czy tajemnicze grafiki. No i często wersy nie dobiegały do końca strony, co wyglądem przypominało wiersz. Nie wiem co autorzy mieli na myśli, stosując taki zabieg, ale przez to czuję, że te 512 stron są bardzo nad wyraz.

Postacie zostały bardzo dobrze wykreowane. To, że bardzo różnili się ze sobą dodawało im wiarygodności. Szkoda tylko, że potem zostali "wrzuceni do jednego worka" zawiązując między sobą, wspomniane wcześniej, sojusze. Nie nawiązałam więzi z żadnym z bohaterów, gdyż rozdziały były bardzo krótkie i opisywane ze strony różnych bohaterów. Polubiłam tylko jedną bohaterkę - Sarah Alopay, która jako jedyna nie chciała brać udziału w Endgame. I jest ona jednym z nielicznych powodów dla których chciałabym przeczytać kontynuację tej książki.

Podsumowując. Akcja i fabuła, a nawet bohaterowie bardzo mi się podobali. Jednak cały efekt zepsuły wmuszone schematy wplecione w książkę. Kilka rzeczy, pewnie należących do gry dla czytelnika, również ujęło na wartości tej książki, nie mniej jednak polecam. I z chęcią sięgnę po kontynuację tej serii.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Endgame. Wezwanie
2 wydania
Endgame. Wezwanie
Nils Johnson-Shelton, James Frey
8.3/10

Książka? Nie, to przyszłość rozrywki! Projekt "Endgame" to multimedialne doświadczenie, w którym rzeczywistość przeplata się z fikcją. Trzy powieści, jedna gra dla miliardów graczy. No i 3 000 000 $ n...

Komentarze
Endgame. Wezwanie
2 wydania
Endgame. Wezwanie
Nils Johnson-Shelton, James Frey
8.3/10
Książka? Nie, to przyszłość rozrywki! Projekt "Endgame" to multimedialne doświadczenie, w którym rzeczywistość przeplata się z fikcją. Trzy powieści, jedna gra dla miliardów graczy. No i 3 000 000 $ n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Endgame to powieść młodzieżowa o grupie 12 graczy, których zadaniem jest odnalezienie kluczy w celu ocalania swojego ludu przed całkowitą zagładą ludzkości. Przeżyje tylko te lud, którego gracz odnajd...

PA
@patcyr

Spadające meteoryty w dwunastu różnych miejscach, to znak dla dwunastki uczestników, że dla nich i ich rodów zaczyna się Endgame. Od dziecka przechodzili brutalne szkolenia, by w odpowiednim momencie ...

DO
@Dobra.ksiazka

Pozostałe recenzje @Clevleen

Emma i ja
Poruszająca!

Ośmioletnia Carrie Parker nie jest w stanie pogodzić się z tragiczną śmiercią ojca. Ani z tym, że jej matka wyszła ponownie za mąż, za Rocharda, który znęca się nad główn...

Recenzja książki Emma i ja
Małe wielkie odkrycia
Uwaga! Wciąga!

Książka ta jest właściwie opisem sześciu rzeczy: szkła, zimna, dźwięku, czytości czasu i światła. Każde z nich jest Wam doskonale znane, prawda? Ale ilu zna naprawdę ciek...

Recenzja książki Małe wielkie odkrycia

Nowe recenzje

Diabeł zabierze was do domu
Bądź mi zawsze ku pomocy
@janusz.szew...:

Gabino Iglesias jest pisarzem, tłumaczem, edytorem, recenzentem i wykładowcą mieszkającym w stolicy stanu Teksas, Austi...

Recenzja książki Diabeł zabierze was do domu
Opowieść
ciepła fantastyka
@vaneskania07:

Rzadko zaczynam od tego recenzję, ale trzeba przyznać, że okładka jest cudowna! Ta książka wręcz krzyczy, aby ją wybrać...

Recenzja książki Opowieść
Yellowface
Mam z nią problem...
@Possi:

W recenzji, o książce, z którą mam ogromny problem. W Polsce powieści Rebeccy F. Kuang cieszą się dużą, jeśli nie ogrom...

Recenzja książki Yellowface
© 2007 - 2024 nakanapie.pl