Krwawe party recenzja

Krwawe party

Autor: @Malwi ·1 minuta
2024-12-05
Skomentuj
27 Polubień
„Krwawe party” Tomasza Wandzela to książka, która wciągnęła mnie w swoje mroczne zakamarki. Historia, która zaczyna się jak typowy scenariusz licealnych wspominek w klimacie „co słychać po latach”, przeradza się w duszny kryminał, który nie pozwala na chwilę wytchnienia.

W ciepły czerwcowy wieczór, kiedy Sopockie molo tętni życiem, grupa dawnych przyjaciół z liceum spotyka się, by wspólnie świętować dziesięciolecie matury. I choć początek imprezy w wynajętym lokalu sugeruje typowy zjazd z głośną muzyką i może kilkoma niezręcznymi rozmowami, nagły krzyk jednej z kobiet zmienia wszystko. Okazuje się, że w damskiej toalecie znaleziono ciało jednej z uczestniczek zamordowanej w sposób tak przerażający, że włosy stają dęba. Nie ma odwrotu, zaczyna się gra, w której uczestnicy są jednocześnie świadkami i podejrzanymi.

Komisarz Oczko to postać, która wzbudziła we mnie sympatię swoim spokojem i metodycznym podejściem, choć sama zagadka wydaje się niemal niemożliwa do rozwiązania. Uczestnicy imprezy kłamią, plączą się w zeznaniach, a wyłączony monitoring skutecznie uniemożliwia uchwycenie choćby najmniejszego tropu. Autor świetnie oddaje klimat zamkniętego środowiska, gdzie każdy patrzy na siebie z nieufnością, a napięcie rośnie z każdą stroną.

To, co najbardziej mnie urzekło, to sposób, w jaki Wandzel ukazuje relacje międzyludzkie – wszystkie te skrywane urazy, stare konflikty, dawne sympatie i niezałatwione sprawy, które wychodzą na jaw w najmniej oczekiwanym momencie. Nie mogłam oderwać się od tej książki, bo każde nowe odkrycie, każda rozmowa sprawiały, że zmieniałam swoje podejrzenia co do tego, kto jest mordercą.

Styl autora jest lekki, ale pełen szczegółów, które potrafią porządnie wystraszyć i jednocześnie wciągnąć w labirynt psychologicznych zagrywek. To kryminał zamknięty w ramach klasycznego motywu „zamkniętego pokoju”, ale z dodatkiem współczesnych akcentów i zaskakujących zwrotów akcji.

„Krwawe party” to książka, która zostawiła mnie z pytaniami: czy naprawdę znamy ludzi, z którymi dzieliliśmy kawałek życia? I czy przeszłość zawsze będzie kładła się cieniem na teraźniejszości? Jeśli szukacie kryminału, który nie jest schematyczny i potrafi wywołać gęsią skórkę – ta książka jest dla Was. Polecam z całego serca.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-05
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krwawe party
Krwawe party
Tomasz Wandzel
8/10
Cykl: Komisarz Oczko, tom 11

W ciepły czerwcowy weekend paczka znajomych z liceum postanawia zorganizować party z okazji dziesięciolecia matury. Ludzie bawią się w wynajętym na tę okoliczność lokalu niedaleko Sopockiego molo. Do...

Komentarze
Krwawe party
Krwawe party
Tomasz Wandzel
8/10
Cykl: Komisarz Oczko, tom 11
W ciepły czerwcowy weekend paczka znajomych z liceum postanawia zorganizować party z okazji dziesięciolecia matury. Ludzie bawią się w wynajętym na tę okoliczność lokalu niedaleko Sopockiego molo. Do...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Malwi

Zamglone
Zamglone

Mgła – z pozoru zjawisko pogodowe, ale w tej książce staje się pełnoprawną bohaterką. Gęsta, lepka, dusząca. Tak właśnie poczułam się, gdy zaczęłam czytać „Zamglone” Mar...

Recenzja książki Zamglone
Po zmroku
Leszy z Uroczyska. Modlitwa ocalałych

Nie wiem, co mnie przyciąga bardziej – zapach mokrego lasu po deszczu czy historie, które czają się w jego cieniu. „Po zmroku” Bartosza Szczygielskiego pachnie jednym i ...

Recenzja książki Po zmroku

Nowe recenzje

Opcja minus dwa
Emocjonalny trójkąt
@Mirka:

@Obrazek „Nie zostawia się ludzi, których się kocha.” Justyna Wnuk to autorka, której twórczość śledzę od początku...

Recenzja książki Opcja minus dwa
Nigdy nie rodzi się byle kto...
Urodzić się w Europie, żyć w Azji, umrzeć w Ame...
@zuszka60:

Malina Stahre - Godycka, z wykształcenia prawnik, absolwentka UAM, na stałe mieszkająca w Szwecji, podjęła próbę zbadan...

Recenzja książki Nigdy nie rodzi się byle kto...
Pogłos
Echo pożądania i samotności ⛵️🎻
@burgundowez...:

Czy można zakochać się w niewłaściwej osobie i pozostać przy tym uczciwym wobec siebie? Czy przekroczenie granicy moral...

Recenzja książki Pogłos
© 2007 - 2025 nakanapie.pl