Kobieta z biblioteki recenzja

Kryminał w... kryminale

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2023-09-13
Skomentuj
32 Polubienia
Nie mówię, że książka jest całkiem zła, lecz mnie najbardziej podobała się okładka i tak właściwie to dlatego po nią sięgnęłam. Po prostu nie tylko jestem okładkową sroką, ale jeszcze na dodatek nie potrafię ominąć książek o bibliotece, księgarni i o książkach...
Początkowo nie byłam przekonana do tej historii, lecz im dalej tym było lepiej, a po kilkunastu minutach już zbyt byłam ciekawa zakończenia, więc do końca wysłuchałam audiobooka. Z pewnością dobra interpretacja miała wpływ na moją ocenę.
Muszę przyznać, że to bardzo ciekawy pomysł na książkę, chociaż akurat mnie nie do końca sposób tego wykonania przypadł mi do gustu. Może dlatego, że to nieoczywista lektura, to jakby powieść ukryta w... powieści i trzeba czasem czytać (lub słuchać) uważnie, żeby zauważyć to co autorka ukryła przed czytelnikami między wierszami.
W bostońskiej bibliotece publicznej spotyka się przypadkiem czworo nieznajomych. Przyglądają się sobie wzajemnie, zgadując przyczynę, dla której się tu właśnie dzisiaj znaleźli. Winifred jest australijską pisarką, przebywającą na stypendium w Bostonie, Cain to również młody pisarz, tyle, że amerykański, pozostała dwójka to młodzi studenci, Marigold i Whit. W czytelni obowiązuje cisza, więc kiedy niespodziewanie rozlega się głośny i przerażający krzyk, mimo zakazu zaczynają ze sobą rozmawiać. Okazuje się, że to krzyczała kobieta, która została zamordowana i tak właściwie to wszyscy będący w czytelni mogą być podejrzani. Zaczynają zastanawiać się kto mógł zabić młodą kobietę. Podejrzewają, że musiał to być jej znajomy...
Fredie postanowiła do swojej powieści dodać wątek morderstwa w bibliotece. Nie znając zbytnio amerykańskich realiów, korzysta z pomocy poznanego w sieci mężczyzny, który udziela jej wskazówek na temat życia w Bostonie, podpowiada jej gdzie są ciekawe miejsca do umieszczenia fabuły, jakich słów używa się w Ameryce,

"Mam wrażenie, że to trochę nieprzyzwoite pisać tak dobrze po takiej tragedii. Ale pisze.
Historię o nieznajomych złączonych krzykiem."
Gdy jednak Whit, młody prawa zostaje napadnięty, pozostała trójka znajomych z biblioteki zaczyna się niepokoić.
W dodatku Winifred zaczyna otrzymywać dziwne mms-y, a jej internetowy znajomy przesyła równie dziwne maile...
W trakcie lektury w sumie nie wiadomo gdzie jest granica między prawdą a fikcją, trzeba się nieźle pilnować, żeby się nie pogubić.

Ta książka prawdę mówiąc, wywołała we mnie różne emocje, całkowicie sprzeczne. Bo niby to kryminał, ale dość zaskakujący, zupełnie inny, lecz właśnie w tym pewnie tkwi jego urok. Trzeba się tylko przestawić na zupełnie odmienną lekturę i do tego przyzwyczaić. Ciekawe doświadczenie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-09
× 32 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kobieta z biblioteki
Kobieta z biblioteki
Sulari Gentill
7.7/10

Jaka tajemnica skrywa się między stronami książki? Cisza panująca w bostońskiej bibliotece zostaje brutalnie przerwana przez krzyk przerażonej kobiety. Ochroniarze od razu wkraczają do akcji, inst...

Komentarze
Kobieta z biblioteki
Kobieta z biblioteki
Sulari Gentill
7.7/10
Jaka tajemnica skrywa się między stronami książki? Cisza panująca w bostońskiej bibliotece zostaje brutalnie przerwana przez krzyk przerażonej kobiety. Ochroniarze od razu wkraczają do akcji, inst...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Muszę przyznać, że już dawno żadna książka nie wciągnęła mnie tak bardzo jak ta. Chłonęłam stronę za stroną nie mogąc oderwać się od czytania choćby na minutę. Uwielbiam, kiedy w moje ręce trafiają t...

@ksiazkowerecenzjenabi @ksiazkowerecenzjenabi

Czterech nieznajomych siedzących przy jednym stole w bibliotece i krzyk kobiety, który zakłóca ciszę. Bostońska biblioteka i zbrodnia, dzięki której wiele mrocznych sekretów ujrzy światło dzienne... ...

@anettaros.74 @anettaros.74

Pozostałe recenzje @maciejek7

Szczęście ma smak szarlotki
Czy szczęście ma smak szarlotki???

“Szczęście ma smak szarlotki” to ciepła i lekka opowieść obyczajowo-romansowa. Książka napisana jest prostym językiem, to jakby pamiętnik, który główna bohaterka zaczęła...

Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki
Juno
Zachwycające jezioro

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze." Znam nieco jezioro Juno i jego ok...

Recenzja książki Juno

Nowe recenzje

Ktoś inny
Ktoś inny
@marta.boniecka:

Jak wiele jesteście w stanie poświęcić dla swoich bliskich ? Pewnie każdy z Was bez wahania odpowie, że - wszystko. A...

Recenzja książki Ktoś inny
Najlepsza przyjaciółka
Najlepsza książka w tym roku
@anianiezgodka:

"Zaczęła płakać, ponieważ zawsze uważała, że poznanie Agnieszki było najlepszym, co ją spotkało w życiu." "Każdy kiedy...

Recenzja książki Najlepsza przyjaciółka
Miłość w cieniu wojny
Miłość w cieniu wojny
@mag-tur:

Biorąc do ręki „Miłość w cieniu wojny” Carolyn Kirby ma się wrażenie, że dotyka się drogiego materiału. Może na g...

Recenzja książki Miłość w cieniu wojny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl