"Bo nie. Zacznij odmawiać i żyć po swojemu" to jedna z tych książek, którą całą można skopiować jako jeden cytat.
Autorka zaznacza, że jest heteroseksualną kobietą z dużego miasta, pracującą samodzielną matką, ale swoją książkę kieruje do wszystkich kobiet- lesbijek, bi i trans, bo "to, co spotyka nas w pracy, w rodzinach, to, jak naciska na nas społeczeństwo, jest doświadczeniem uniwersalnym".
Książka o życiu w patriarchacie i o tym z jaką trudnością słowo "nie" przychodzi kobietom. Od kiedy tak się dzieje, komu jest to na rękę i co z tym zrobić.
Dziewczynka, która dużo się uczy i ma dobre oceny jest kujonką. Chłopiec ambitny i zdolny.
Chłopiec, który wyrywa się do odpowiedzi jest mądry i odważny. Dziewczynka przemądrzała.
Dziewczynka, która krzyczy i chce postawić na swoim jest niegrzeczna, żaden chłopak jej nie będzie chciał. Chłopiec- ma charakter.
Dziewczynka bazgrze w zeszycie- wstyd, musi się bardziej starać. Chłopiec- taka jego uroda.
I tak dalej.
Badania pokazują, że już w 10 roku życia dziewczynki wiedzą, że nie mogą na placu zabaw wspinać się tak wysoko jak chłopcy, biegać dalej, brudzić się też nie wypada.
Od razu są hamowane i strofowane.
Mają zejść, zwolnić, dać rączkę, bo się przewrócą.
10 urodziny to mniej więcej ten czas, kiedy- jak to autorka trafnie napisała- nawet zadziorne zbójniczki zmieniają się w drżące kurczęta.
Do tego słyszą matkę, która mówi, że jest tłusta, ciotkę która obgaduje sąsiadkę, że jest zaniedbana bo ma siwe włosy, koleżankę matki, która wyśmiewa celebrytkę, bo (wstaw dowolność), tatusia, który opowiada o koleżance, której nie lubi, bo ta potrafi stawiać granice i nie śmieje się z jego żenujących żartów, że jest brzydka, sztywna i że babochłop.
I mamy komplet.
Dziewczynki wiedzą już, że mają być posłuszne, myśleć głównie o innych, nie mądrzyć się, zgadzać się na wszystko, zajmować to jedno miejsce w przeciągu, zjadać najgorszą część kurczaka na obiad i kupować prezent teściowej, gdy syn- zmęczony po pracy- zapomni.
Do tego nie wolno stawiać granic bo ktoś się obrazi i będzie niesympatycznie.
I tak to leci w tym patriarchacie.
Bardzo dobra książka!
Każda _y powinna przeczytać.