Narratorką, a zarazem główną bohaterką jest 39 letnia Whitney, która swoje doświadczenia życiowe postanowiła przelać na papier. Po części napisała to dla samej siebie, aby rozliczyć się z niektórymi sytuacjami w życiu, a po części dla czytelników, aby przestrzec ich przed pewnymi rzeczami.
Od pierwszych stron czujemy się jak na kawie z koleżanką, gdyż bohaterka odkrywa przed nami całe swoje życie i często używa potocznego słownictwa, które pozwala szybko zbudować silną więź.
Każdy z rodziałów dotyczy innej sfery życia lub innego wydarzenia. Możecie tu przeczytać o zamrażaniu jajeczek, seksizmie, miłości do pitbulla zakończonej ugryzieniem, o zaburzeniach odżywiania, ale także od współzależności, która często występuje w naszym życiu, a my nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Fakt, że autorka jest komiczką był zauważalny od pierwszej chwili, gdyż każde swoje potknięcie i niepowodzenie próbuje ona zamienić w żart, jednocześnie chwile później troszkę poważniej podchodząc do sprawy. Nie znajdziecie tu samych głupich żarcików czy też samych poważnych refleksji, te obie rzeczy są tu idealnie zbalansowane. Można się jednocześnie pośmiać i wiele ważnych lekcji dla siebie wyciągnąć.
Lekki styl pisania sprawił, że tytuł ten czyta się niezwykle szybko i przyjemnie, a wiedząc, że opowiadane historie są prawdziwe wciągamy się w nie bardzo intensywnie i po skończeniu jednego rozdziału nie mogłam się doczekać co jeszcze żenującego zdarzy się w tej historii.
Autorka wielokrotnie podkreśla, że sama wydała wiele pieniędzy i wiele czasu poświeciła na wizyty u lekarzy zarówno od zdrowia psychicznego jak i fizycznego i chce podzielić się swoimi wnioskami i poradami z innymi, aby uczyli się na jej błędach. Przeczytanie tego tytułu może stanowić też po części formę autoterapii, być może zaburzenia psychiczne czy po prostu problemy życiowe, z którymi mierzyła się autorka odnajdziemy także w swojej codzienności i tytuł ten z pewnością pomoże nam zrozumieć to co dzieje się w naszych głowach.
Czy żartami można zagłuszyć wewnętrzny ból i ukryć swoje prawdziwe ja? Czy można świadomie lub nie uzależnić się od partnera i zmieniać swoje zachowania w zależności od tego z kim się zadajemy? Kim są wampiry energetyczne i dlaczego są tak niebezpieczne? Dlaczego sami dla siebie jesteśmy workiem treningowym i pozwalamy aby naszym życiem sterowali inni?
Przesłanie tej pozycji uświadamia, że nawet jeśli jest źle i wydaje nam się, że zgubliśmy się we własnym życiu to z każdej opresji można wyjśc i wynieść z niej cenne lekcje. Jeśli szukacie książki przy której dobrze spędzicie czas co jakiś czas się uśmiechając, a co jakiś czas myśląc "o kurczę, znam to" jednocześnie wynosząc nowe spojrzenie na wiele spraw to polecam gorąco ten tytuł.