Kwantechizm 2.0, czyli klatka na ludzi recenzja

Kwantechizm 2.0 czyli klatka na ludzi

Autor: @ladybird_czyta ·1 minuta
2022-02-09
Skomentuj
2 Polubienia
Pierwsza moja myśl, już po kilku przeczytanych stronach, była w stu procentach zgodna z deklaracją autora - "to nie jest typowa książka popularnonaukowa". I całe szczęście!

Przez cały okres nauczania, najpierw w szkole podstawowej, później w liceum, fizyka to był mój osobisty, mały koszmar. Być może wynikało to z faktu, że nie trafiłam na kogoś, kto by mi pewne zagadnienia odpowiednio wyjaśnił. A może po prostu ograniczenia mojego umysłu nie pozwoliły mi zrozumieć wielu teorii fizyki. Jaki nie byłby powód, nauka tych wszystkich praw zawsze sprawiała mi ból...do czasu. Pamiętam dokładnie, kiedy na studiach pojawił się w planie przedmiot o tajemniczej nazwie filozofia przyrody (tak, studiowałam filozofię, do której autor "Kwantechizmu" ma dość wyrazisty stosunek 😄). Jakież było moje zdziwienie, gdy już po pierwszych wykładach okazało się, że fizyka, uwaga!, może być ciekawa.

Podobne odczucia miałam czytając tę książkę. Andrzej Dragan używa języka, który trafia do zwykłego człowieka. Opisuje skomplikowane zagadnienia z zakresu fizyki, odwołując się do ogromnej ilości przykładów i historii z własnego życia. Robi to przy tym ze specyficznym, dość ciętym humorem, co sprawia, że książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością.

Oczywiście mój kompletnie nie ścisły umysł niejednokrotnie potrzebował, aby pewne fragmenty przeczytać więcej niż raz, jednak patrząc całościowo, książka faktycznie może dostarczyć dużo wiedzy nawet najbardziej opornym jednostkom. Jest to zatem idealna pozycja dla każdego, kto ma zainteresowanie otaczającym nas światem, chciałby nieco zagłębić się w pewne zagadnienia, ale obawia się rozbicia o ścianę niezrozumiałych teorii.

Autor mocno nawiązuje do swojej osobistej naukowej drogi, która doprowadziła go w miejsce, w którym obecnie się znajduje. Pokazuje tym samym, że warto być ciekawym, warto się interesować, zadawać pytania. Otaczająca nas rzeczywistość jest bowiem nieskończenie niezwykła, a odkrywanie kolejnych jej, nieznanych dotąd, skrawków, może być pasjonujące. Z całą pewnością zaś coraz większa świadomość to większy rozwój, a tego przecież nigdy dość.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-09
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kwantechizm 2.0, czyli klatka na ludzi
Kwantechizm 2.0, czyli klatka na ludzi
Andrzej Dragan
8/10

Wyobrażenia o wszechświecie formułowane od wieków okazały się zbiorem przybliżeń lub nonsensów. Mówienie z pewnością o czymkolwiek jest więc, jak pisze autor tej książki, nie tylko bezczelnością, ale...

Komentarze
Kwantechizm 2.0, czyli klatka na ludzi
Kwantechizm 2.0, czyli klatka na ludzi
Andrzej Dragan
8/10
Wyobrażenia o wszechświecie formułowane od wieków okazały się zbiorem przybliżeń lub nonsensów. Mówienie z pewnością o czymkolwiek jest więc, jak pisze autor tej książki, nie tylko bezczelnością, ale...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Link Zapewne każdy z nas zapamiętał lepiej lub gorzej lekcje fizyki w szkole, można zastanawiać się, ile z przekazywanej wiedzy zostało nam w głowie. Czy były to barwne, interesujące zajęcia, zachę...

@ladymakbet33 @ladymakbet33

Andrzej Dragan "Kwantechizm 2.0" czyli klatka na ludzi, Lubiłam lekcje fizyki i chemii w liceum. Trwały tylko dwa lata, ponieważ uczęszczałam do klasy o profilu humanistycznym , odbywały się w sal...

@toptangram @toptangram

Pozostałe recenzje @ladybird_czyta

Czarne orchidee
Czarne orchidee

Orchidee - kwiaty piękne, dostojne, delikatne. Jednak jeśli nadać im czarną barwę, ich urok nabiera złowrogiego wyrazu. To te wyjątkowe kwiaty stają się w powieści symbo...

Recenzja książki Czarne orchidee
Dom obok
Dom obok

Wyobraź sobie, że budzisz się w pustym pokoju, w obcym domu, z dziurą w miejscu wspomnień z ostatnich wydarzeń. Brzmi nieprzyjemnie? Według mnie nawet bardzo! Taki właśn...

Recenzja książki Dom obok

Nowe recenzje

Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
Warszawa to mój Nowy Jork
Książka, która długo boli
@ewus1703:

Młoda dziewczyna przenosi się do Warszawy z nadzieją na nowe życie. Wierzy, że u boku ukochanego zacznie wszystko od no...

Recenzja książki Warszawa to mój Nowy Jork
Signal
Bardzo udany debiut
@ewus1703:

Tego lata zdecydowanie stawiam na kryminały – to mój ulubiony gatunek, więc nie mogło ich zabraknąć również w mojej wak...

Recenzja książki Signal
© 2007 - 2025 nakanapie.pl