Święto ognia recenzja

Lekcja uważności.

Autor: @jatymyoni ·2 minuty
2022-10-16
4 komentarze
38 Polubień
To moje piąte spotkanie z twórczością Jakuba Małeckiego i nie wszystkimi byłam zachwycona. „Święto ognia” mnie urzekło swoją prostotą i bardzo intymną opowieścią. Poznajemy nietypową rodzinę, ojca opiekującego się dwoma już dorosłymi córkami. W trakcie powieści dowiadujemy się, dlaczego w tej rodzinie nie ma matki. Ojciec opiekuje się Nastką, młodą kobietę z porażeniem mózgowym, inteligentną i wrażliwą, ale nie panującej nad własnym ciałem, nie dość, że sparaliżowaną to z olbrzymimi trudnościami w porozumiewaniu się z innymi. Jednak to ona scala całą rodzinę i daję jej siłę. Starsza siostra Łucja już opuściła dom rodzinny, ale cały czas nie opuszcza siostry i swojego ojca. Ona tylko potrafi zrozumieć, co mówi Nastka. Łucja swoje życie podporządkowała baletowi i pragnie odnieść sukces i spełnić swoje marzenia. Razem z tą rodziną przeżywamy kolejne dni, kolejne radości i smutki. W tej historii nie jest ważna akcja, ale przeżycia, jakich doświadczają bohaterowie.

Autor przedstawia nam trzy postawy wobec życia. Ojciec, który, mimo że codziennie otacza miłością i opieką swoje córki, żyje przeszłością. Ucieka, co pewien czas w miejsce, gdzie może żyć tą przeszłością. Łucja żyje przyszłością i jej podporządkowuje całe swoje życie, nawet zdrowie. Wszystko poświęca swojemu marzeniu, zatańczyć główną partię w balecie „Święto ognia”. Natomiast Nastka posiada swoje plany i marzenia, ale żyje tu i teraz. Potrafi czerpać radość z życia takim, jakie jest, zauważać rzeczy, które najczęściej nie zauważamy. Nastka jak nikt inny potrafi słuchać, obserwować świat i ludzi wokół siebie. Ciekawą postacią jest pani Józefina, sąsiadka, która w trakcie opowieści zmienia swoje podejście do życia.

Dodatkową wartością tej książki jest przełamywanie stereotypów dotyczących osób niepełnosprawnych. Pomimo że większość z nas poznała postać Stephena Hawkinga, jednego z najlepszych naukowców XX wieku uwięzionego w swoim ciele i niepanujący nad nim, a także z olbrzymimi trudnościami w porozumiewaniu się z otoczeniem, często traktujemy takie osoby, jakby nie miały kontaktu z rzeczywistością. Nastka natomiast jest inteligentną, wrażliwą kobietą uwięzioną we własnym ciele z olbrzymimi trudnościami w porozumiewaniu się z innymi. Natomiast jest świetnym obserwatorem i snuje własną opowieść o świecie i swojej rodzinie.

Jena z najlepszych powieści Jakuba Małeckiego, jakie przeczytałam. Dzięki prostocie samej historii możemy skupić się na emocjach i uczuciach bohaterów. Jeszcze bardziej podkreśla te emocje i uczucia bohaterów poprzez prowadzenie narracji przez trójkę bohaterów. Autor zmienia styl narracji w zależności, kto prowadzi narrację. Trójka narratorów ukazuje różne spostrzeganie świata, ale też poszczególnych wydarzeń w różnych perspektyw.

Książka mimo nagromadzenie nieszczęść, jakie tę rodzinę spotkały, nie jest książką smutną, czy depresyjną. Dzięki miłości, jaką ta rodzina nawzajem siebie otacza, a także postaci Nastki niesie w sobie dużo nadziei. My natomiast możemy spojrzeć w lustro i zastanowić się, jaką my przyjmujemy postawę wobec życia i może warto coś zmienić.

Książkę przeczytałam w ramach Wyzwania Czeskiego, punkt 5- „Książka, której bohater ma jakąś fizyczną niedyspozycję”

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-23
× 38 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Święto ognia
2 wydania
Święto ognia
Jakub Małecki
8.0/10

Tata tańczy za szybą. Podnosi rozmazane przez deszcz ręce i kołysze rozmazaną przez deszcz głową, ma zamknięte oczy i ja w końcu też zamykam swoje, i śpię, i budzę się rano, i znowu jestes...

Komentarze
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad rok temu
Czytałam tylko jego "Rdzę" i uważam, że to dobra książka, w której widać talent prozatorski Małeckiego, A do tej zachęciłaś mnie swoją recenzją
× 3
@bookoralina
@bookoralina · ponad rok temu
Świetna recenzja!
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Dziękuję
@Asamitt
@Asamitt · ponad rok temu
Twoje spostrzeżenia w recenzji zachęcają i oby nie zostało mi tak, że Małecki jedynie w recenzjach mi odpowiada;)
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Zawsze warto spróbować.
@Asamitt
@Asamitt · ponad rok temu
Juz spróbowałam, ale muszę kolejną przeczytać, żeby mieć pełną ocenę. Obecnie waham się;)
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Ja się też wahałam. Moje oceny jego książek wahają się od 5 do 10.
@Renax
@Renax · ponad rok temu
To już wiwm dlaczego Szustak zachwyca£ się książką
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Szustak zachwyca się wszystkimi jego książkami.
@Renax
@Renax · ponad rok temu
Tak. A ja myślałam, że to taka męska literatura. A tu widzę, że zimbardowska
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Nie dzielę w ten sposób literatury, ale główną bohaterką i narratorką jest kobieta.
× 1
@Renax
@Renax · ponad rok temu
Widocznie mam w glowie schematy. Dosyć nieładne. Ale z tym walczę
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Może jeszcze z dzieciństwa, kiedy Mama mówiła, że te książki dla Ciebie, a te dla Brata.
@Renax
@Renax · ponad rok temu
Nie, bo brat książek nie lubił. Ale filmy lubił tzw męskie. No i faktycznie był podział na męskie i kobiece.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
U mnie nigdy nie było takiego podziału, a więc go nie pojmuję.
@Renax
@Renax · ponad rok temu
Na wsi jednak był. Przynajmniej na przykład w zakresie obowiązków. No jednsk dziewczyna nie orała. Ale jsk od orqnia przejść do literatury to nie wiem.
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Oczywiście w podziale prac i obowiązków był i jest podział. Natomiast w tematyce czytanych książek nigdy.
@Renax
@Renax · ponad rok temu
No mi się Małecki Jakub kojarzył z książksmi opisującymi prowincję pełną przemocy i przEkleństw. Stąd to skojarzenie.
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Niektóre jego książki opisują prowincję.
Święto ognia
2 wydania
Święto ognia
Jakub Małecki
8.0/10
Tata tańczy za szybą. Podnosi rozmazane przez deszcz ręce i kołysze rozmazaną przez deszcz głową, ma zamknięte oczy i ja w końcu też zamykam swoje, i śpię, i budzę się rano, i znowu jestes...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta książka to światy. Trzy światy. Trzy życia zamknięte w trudnej prozie egzystencji. Trzy jednostki, które gubią się w meandrach ludzkich wyborów i decyzji. Dwie siostry i ojciec. Rodzina. Naznaczon...

@Olga_Majerska @Olga_Majerska

Jakuba Małeckiego nikomu chyba przedstawiać nie trzeba. Nie trzeba również zachęcać do czytania jego prozy, gdyż jeśli przeczytałeś jedną książkę Małeckiego, na pewno sięgniesz po kolejne i kolejne. ...

@Nina @Nina

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Ścieżki śpiewu
Ziemia jest Święta.

Nie dziwię się, że książka stała się bestsellerem, gdyż rzadko można przeczytać książki o Aborygenach, wiecznych nomadach. Chatwin był ciekawą postacią, która prowadził ...

Recenzja książki Ścieżki śpiewu
Wspomnienia polskie. Wędrówki po Argentynie
Gombrowicz nieznany.

W latach pięćdziesiątych XX wieku na zlecenia Radia Wolna Europa przygotował cykl pogadanek, a właściwie dwa cykle. W jednym opowiadał o swej młodości i życiu w międzywo...

Recenzja książki Wspomnienia polskie. Wędrówki po Argentynie

Nowe recenzje

How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie
@maitiri_boo...:

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasyc...

Recenzja książki How Does It Feel?
Vendetta
Vendetta
@mrsbookbook:

Mia Caruso jest młodą kobietą, chwilę przed swoimi urodzinami dowiaduje się, że jej ojciec jest gangsterem. Jakby tego ...

Recenzja książki Vendetta
Dni w historii ciszy
Dni w historii ciszy
@Jezynka:

Lubię ciszę. Męczy mnie hałas, nieustanne trajkotanie, głośna muzyka. Lubię pobyć sam na sam ze swoimi myślami i dobrze...

Recenzja książki Dni w historii ciszy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl