Kochanka pana Brontë recenzja

lekka

Autor: @mamazonakobieta ·1 minuta
2024-02-02
Skomentuj
1 Polubienie
Lydia pozornie ma bardzo wiele, a to powinno sprawić, że jest szczęśliwa. Nie brakuje jej na nic, mieszka w pięknym miejscu wraz z dziećmi i mężem, stać ją, aby zatrudniać masę osób, jednak jej daleko do szczęścia. Nie tylko boryka się z żałobą po matce i najmłodszej córeczce, ale również czuje się niezauważana przez męża, dwie z córek weszły w okres dojrzewania i jawnie okazują niechęć. Kobieta czuje się niedoceniania, wręcz samotna, a jakby tego było mało, teściowa ciągle wytyka jej nawet najdrobniejszy błąd.
Niedawno wróciła do domu, gdzie w końcu zobaczyła się z nowym guwernerem syna. Mężczyzna jest bratem guwernantki jej córek, poetą. Praktycznie od samego początku coś ich ku sobie cięgnie. Samotność, brak akceptacji, brak zainteresowania ze strony męża – to wszystko coraz bardziej jej doskwiera i pcha w stronę młodego mężczyzny, która zauważa w niej coś więcej niż tylko matkę i panią domu. Jak potoczy się ta znajomość? Czy Lydia zaryzykuje i zacznie żyć pełną piersią? Jak poradzi sobie z buntem córek? Jak potoczy się jej dalsze życie?

Przyznam szczerze, że nie miałam zbyt wielkich oczekiwań co do książki. Sięgając po nią, miałam ochotę poczytać coś lekkiego i dokładnie to dostałam. Historia mi się podobała, była lekka, przyjemna, dość wciągająca. Akcja ani nie szybka, ani nie bardzo wolna czy nużąca. Książkę czytało się nawet szybko, a podczas czytania towarzyszyły emocje.
Historia, jaką znalazłam w książce, przeniosła mnie do czasów zupełnie innych, niż te, w których żyjemy i mnie się to podobało. To opowieść o kobiecie, która pragnęła być zauważona nie tylko jako matka i pani domu, pragnęła, aby ktoś zainteresował się jej wnętrzem, tym co ma do powiedzenia.

Bohaterowie dość ciekawi, różnorodni, mający wady i zalety. Ja ich nawet polubiłam, chociaż były momenty, kiedy nie zgadzałam się z podjętymi przez nich decyzjami.

„Kochanka pana Brontë” to moim zdaniem lekka pozycja na leniwe popołudnie. Mnie nawet się podobała i polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kochanka pana Brontë
Kochanka pana Brontë
Finola Austin
8/10

Skandaliczny romans. Kobieta potępiona przez historię. Czy prawdziwa pani Robinson zostanie ostatecznie zrehabilitowana? Yorkshire, rok 1843. Lydia Robinson, pani Thorp Green Hall, niedawno stracił...

Komentarze
Kochanka pana Brontë
Kochanka pana Brontë
Finola Austin
8/10
Skandaliczny romans. Kobieta potępiona przez historię. Czy prawdziwa pani Robinson zostanie ostatecznie zrehabilitowana? Yorkshire, rok 1843. Lydia Robinson, pani Thorp Green Hall, niedawno stracił...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jakiś czas temu natrafiłam w sieci na historię pewnej artystki. Dziewczyny pięknej i zdolnej, a przy tym „łamaczki serc”. Zaprzyjaźniła się ona z pewną parą. Tak bardzo zazdrościła im tego, co mają (...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Jeśli szukacie w powieści "Kochanka pana Brontë atmosfery i nastroju znanych z twórczości sióstr Brontë czy chociażby z ich biografii, to muszę rozczarować każdego, kto sięgnie po tę pozycję - tego k...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Pozostałe recenzje @mamazonakobieta

Duma i gniew. Uciekinierzy
świetna

Miłosz właśnie wracał do domu po długiej nieobecności, kiedy zobaczył coś, czego nie chciałby być światkiem. Było to w lesie, młoda kobieta z nożem w ręku, cała zakrwawi...

Recenzja książki Duma i gniew. Uciekinierzy
The Glass Girl
świetna

Bella ma tylko piętnaście lat i musi się zmagać z niejednym problemem. Tak naprawdę zawsze mogła liczyć tylko na babcie, ona od niej nie wymagała nic, dając jednocześnie...

Recenzja książki The Glass Girl

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon