A niech to szlag! recenzja

Lekka, romantyczna i genialna

Autor: @justus228 ·2 minuty
2021-08-03
Skomentuj
2 Polubienia
Jedną z autorek, której książki mogę brać ciemno i nie bać się zawodu jest właśnie Monika Cieluch. Moje uwielbienie do jej twórczości rozpoczęło się od „Mężczyzny z tuszem na dłoni” i trwa do dziś! I do tej pory na żadnej książce się nie zawiodłam. Dlatego też jak tylko zobaczyłam, że na horyzoncie pojawiła się nowa książka autorki, nawet się nie zastanawiałam. Byłam święcie przekonana, że spędzę z nią świetny czas i wiecie co? Miałam całkowitą rację i po raz kolejny jestem wniebowzięta! To było coś czego ja w tym momencie potrzebowałam! Świetnej, zabawnej, romantycznej i zwariowanej historii, która zdecydowanie poprawi mi humor.
Od samego początku Aśka skradła moje serce! Ależ ta kobieta była zakręcona. Najbardziej jednak podobały mi się jej otwartość, szczerość i pewność siebie. To chodzący wulkan energii, którego albo się trzeba bać, albo brać z niego przykład. Już na wstępie Joanna traci pracę – i jak z niej odchodzi? We wrzawie oklasków i wiwatów zachwytu, po pokazaniu szefowi co tak naprawdę o nim myśli! Ona nie jest szarą myszką i nie da sobie w kaszę dmuchać. I na pewno nie będzie siedzieć i się załamywać. Dlatego kolejnym krokiem jest podróż do Londynu. Tam, kobieta będzie zastępować swoją siostrę w opiece nad 4-letnią dziewczynką… I choć ta będzie bezproblemowa, tak jej ojciec…no cóż. Pan Timothy Harvey będzie potrzebował też paru lekcji życia ;)
„A niech to szlag” to książka, w której się zakochałam! Już od pierwszych stron zostałam urzeczona tą lekką i zabawną historią. Główna bohaterka jest tak barwną postacią, że ją się albo kocha albo nienawidzi. Taki typ, co poradzić :P Autorka stworzyła przezabawną historię, która pomimo wszystko ma też swój przekaz. Wydarzenia, których jesteśmy świadkami, pokazują nam, że czasem tak niewiele trzeba, aby zmienić swoje życie i życie własnego dziecka. Momentami byłam ogromnie wzruszona, a nawet w jednej chwili się popłakałam… no tak było. W sumie dwa razy, ale drugi raz to już był trochę inny :P Co oczywiście uważam za ogromny plus, bowiem autorka ( jak zresztą było przy każdej książce ) doskonale wie jak zagrać czytelnikowi na emocjach ;) Ja oczywiście uraczyłam ich tu całą masę! W jednym momencie uśmiechałam się do książki, za chwilę przeklinałam pana Harveya, potem znowu się rozpływałam, rozmarzyłam i w ogóle … ehh, to była naprawdę świetna przygoda! A zakończenie roztopiło moje skamieniałe serce do tego stopnia, że po skończeniu czytania, poczułam się rozbita emocjonalnie! A to znaczy tylko tyle, że kolejny raz miałam kaca książkowego ;) Jeśli jeszcze się zastanawiacie czy sięgać po tą książkę, to szkoda Waszego czasu na myślenie – bierzcie i czytajcie!! Polecam gorąco!!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-25
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
A niech to szlag!
A niech to szlag!
Monika Joanna Cieluch
8.6/10

Życie bywa jak jajko z niespodzianką. Czy dasz się nią obdarować? Jeden niefortunny incydent w pracy wywraca życie Joanny Sawickiej do góry nogami. Kiedy młoda kobieta traci stanowisko menedżerki ...

Komentarze
A niech to szlag!
A niech to szlag!
Monika Joanna Cieluch
8.6/10
Życie bywa jak jajko z niespodzianką. Czy dasz się nią obdarować? Jeden niefortunny incydent w pracy wywraca życie Joanny Sawickiej do góry nogami. Kiedy młoda kobieta traci stanowisko menedżerki ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"A niech to szlag!" To zdecydowanie historia, której warto poświęcić swój czas. Opowiada losy Joanny: począwszy od utraty pracy jako managerka w hotelu w Polsce, przez wyjazd do Anglii, aż do bolesny...

@todomkimiejsce @todomkimiejsce

💓RECENZJA💓 Dziękuję @wydawnictwo_amare za egzemplarz do recenzji 🥰 "Boże, jakże to raniło serce. Obojętność." 💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓 Joanna została zwolniona z pracy przez jeden niefortunny incydent. Podejm...

@farmerwiththebook @farmerwiththebook

Pozostałe recenzje @justus228

Ty, ja, ona
Wymęczona, ale przeczytana

Cóż... nie będę kłamać...trochę mnie ta historia wymęczyła. Nie mogłam zbytnio się w nią wciągnąć, bowiem główna bohaterka tak mnie drażniła, że zamiast skupiać się na a...

Recenzja książki Ty, ja, ona
Grota
To chyba najmocniejsza książka autora, którą do tej pory czytałam

Powiem szczerze - dawno tak popier...niczonej książki nie czytałam. Wrócił stary dobry Moss, przedstawiający patologiczne zachowania z naprawdę zdwojoną siłą! Pierwszy t...

Recenzja książki Grota

Nowe recenzje

Mistrz sceny
Trupa z trupem
@izka91201:

"Mistrz sceny" to drugi tom cyklu powieści "Kroniki medium" Pauliny Ziarko. W tej części wracamy do miasteczka o wdzięc...

Recenzja książki Mistrz sceny
Konklawe. Między polityką a rytuałem
Konklawe. Między polityką a rytuałem
@deana:

Jeszcze nie opadły emocje, którymi żył cały katolicki świat od końca kwietnia. Śmierć papieża Franciszka wyzwoliła ogro...

Recenzja książki Konklawe. Między polityką a rytuałem
Crossroads. Nasza szansa
Indya i West
@Kantorek90:

„Crossroads. Nasza szansa” to pierwsza odsłona serii „Haven River Ranch” i zarazem moje pierwsze spotkanie z twórczości...

Recenzja książki Crossroads. Nasza szansa
© 2007 - 2025 nakanapie.pl