"Mad Love" ~ M. Czugała
(współpraca reklamowa z wydawnictwem)
Co powiecie na romans biurowy z nutą akcji, podstępu, wyzwań ? 😈 Czy powiecie na połączenie dwóch różnych, ale równych sobie charakterów? Bogata córeczka vs Prezes potężnej firmy?
[...] Resztę drogi do hotelu pokonaliśmy w ciszy. Zabawa między nami była dla mnie pewnego rodzaju wyzwaniem, walką z samą sobą. Tyle tylko, że to przestała już być zabawa, a zaczęła być wojna. A na wojnie wszystkie chwyty są dozwolone…
📚 Romans biurowy
📚 Szef
📚 Szaleństwo
📚 Nowy Jork
📚Recenzja 📚
"Mad love" to kolejny gorący romans napisany przez Monikę Czugałę. Tym razem sięgając po książkę dostaniemy romans biurowy, który nie wie co to normalne tempo. Autorka płynnie przechodzi z jednych wydarzeń w drugie napędzając bohaterów i ich relacje. Nie jest ona gwałtowne lecz nie należy do spokojnych, a zawirowań możecie być pewni.
Aroy to bogata córeczka tatusia, któremu nie do końca podoba się jej styl życia. Pewna siebie, bez kompromisowa, wygadana i szalona. Jedno jest pewne, z jej ust zawsze wypada to co myśli. Kobieta z dnia na dzień za sprawą ojca zostaje bez grosza. Chowa swoją dumę w kieszeń i znajduje pracę. Jak już pewnie się domyślacie czeka ją nie małe zaskoczenie, gdy rozpoznaje kim jest jej nowy pracodawca 😈. Monika wyśmienicie musiała się bawić, gdyż ta dwójka to ogień i woda. Ich dialogi nie miały nic wspólnego z kompromisem. Każdy z nich stawiał własne warunki, których druga strona nie chciała. Oboje skłonni do gierek, oboje zamierzajcy je wygrać. Autorka wplątała w tę historię całkiem dużo osób, przez co w całej książce każdy może znaleźć swojego ulubionego bohatera. Nie zabraklo także plot twistu który nie odstawał od całości. W książce się dzieje. Dużo się dzieje. Są burze i krzyki. Są ekscesy i pożądania.. Nie obyło się bez łez i zawodu. "Mad Love" na pewno bawi, ale także uczy. Daje pewną lekcje, która może być przestrogą. Czytając losy bohaterów czułam mocne napięcie od samego końca. Połączenie szalonej, upartej i sięgającej po swoje kobiety z konkurentem jej ojca, który w dodatku jest tajemniczny i równie stanowczy to mieszanka wybuchowa. Czy wybuchła? Sprawdźcie sami.
Żałuję tylko tego, że podczas tak wielu postaci nie otrzymałam perspektyw pozostałych. Ich odczucia były jak dla mnie nieco okrojone. Nie mniej jednak czas spędzony przy "Mad Love" był bardzo przyjemny. Pomysł Moniki choć mieścił się w standardach romansu biurowego to bardzo dobrze był wzbogacony, przez co wyróżnia się na tle innych romansów.
Jeżeli miałabym wskazać czym porwała mnie ta książka w pierwszej kolejności to właśnie bohaterami. To wulkany energi, emocji i pożądania. To przykład osób, które sięgają po swoje i nie mają w planach odpuszczać. Jestem pod wrażeniem jak bardzo dobrze autorka zaznaczyła ich słabe i mocne strony. Gratuluję autorce premiery! ❤️
[...] Zadowolony Nate położył mi dłoń na kolanie i przesunął aż do uda. Zadrżałam mimowolnie, a gdy to poczuł, wyszczerzył radośnie zęby. Nie potrafiłam zapanować nad własnym zdradzieckim ciałem, które pokryła gęsia skórka.