Królestwo dusz recenzja

Magia, niebezpieczeństwo i nadzieja

Autor: @maitiri_books_2 ·4 minuty
2020-11-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Główną bohaterką powieści jest nastoletnia Arrah. Od urodzenia ciążył na niej pewien obowiązek i wielkie oczekiwania. Dziewczyna urodziła się w rodzinie potężnych szamanów, oczekiwano więc, że również ona będzie władała ogromną mocą. Taką, która będzie w stanie obudzić niebezpiecznego Króla Demonów. Jednak Arrah jest bardziej zwyczajna niż potrafi przyznać. Nie umie przywoływać duchów ani wróżyć, w ogóle nie radzi sobie z magią. Uczy się pilnie, lecz to niewiele daje. Jest coraz większym rozczarowaniem dla swojej matki. Zawiedziona umiejętnościami córki okrutna matka postanawia z pomocą czarnej magii stworzyć sobie drugą, lepszą do jej celów córkę. Arrah nie jest w stanie nawet nikogo ostrzec o planach matki, bo ta nakłada na nią klątwę milczenia. Co w tej sytuacji zrobi nastolatka? Czy uda jej się powstrzymać demoniczną siostrę i Króla Demonów?

Charakter człowieka poznać można nie po jego stroju, ale czystości jego duszy.

„Królestwo dusz” Reny Barron to tytuł, na który długo czekałam i od którego dużo oczekiwałam. Już teraz nawet nie wiem, dlaczego moje oczekiwania wobec tej książki były tak wielkie, ale były. I wydaje mi się, że w dużej mierze z tego właśnie powodu książka nie spodobała mi się aż tak bardzo. A na pewno nie tak bardzo, jak tego oczekiwałam. Jednak nie jest to zła historia, chociaż widać w niej pewne braki, jak chociażby chaos, miejscowy brak logiki i zbyt długie opisy. W niektórych miejscach książka jest przegadana (jak w przypadku zbyt długich monologów Arrah i częstego wspominania o tym, że nie ma magii i matka ją odtrąca), a w innych akcja pędzi na łeb na szyję. Powieść właściwie czyta się dosyć sprawnie, chociaż są momenty, w których potrafi znużyć.

Tym, co spodobało mi się w tej opowieści najbardziej, jest pomysł na fabułę. Autorka ciekawie wymyśliła swój świat. Czytałam o nim z zainteresowaniem, chociaż, jak wspomniałam, nie obeszło się bez wpadek. Autorka tworząc świat inspirowała się afrykańskimi wierzeniami. Bogowie, pożerające dusze demony i Orisze, którzy kiedyś ocalili ludzkość przed tymi niebezpiecznymi istotami, to główne odniesienia do wierzeń i mitologii w powieści. Brzmi to obiecująco i takie w istocie jest. Bardzo spodobała mi się ta rzeczywistość i czytałam o niej z niemałym zainteresowaniem. Niezmiernie ciekawy jest wątek Króla Demonów, o którym tak naprawdę niewiele wiemy i który jest tak bardzo intrygującą postacią, że angażuje w lekturę jeszcze mocniej. Interesująca jest magia tego świata, a także zwyczaje panujące w królestwie. To wszystko razem sprawia, że ta historia jest tajemnicza, intrygująca, fascynująca i klimatyczna. Świat odmalowany w powieści jest barwny, przepełniony magią i czyhającym z każdej strony niebezpieczeństwem, jednak czegoś mu brakuje, być może jakiejś głębi. Tak chyba określiłabym ten brak, chociaż ciężko jest mi uchwycić, czego tak naprawdę mi zabrakło.

Nadzieja jednak słabnie, gdy raz po raz spotyka się z porażką.

Na uwagę zasługuje przepiękna okładka książki. Trzeba przyznać, że Wydawnictwo się postarało. Przyciąga do książki bardziej niż oryginalna wersja, a na pewno przyciągnęła mnie. Jest piękna, magiczna, zagadkowa. Sprawia, że chętnie zawiesza się na tej książce oko i ma chęć ją przeczytać. Jeśli chodzi o akcję, jest trochę nierówna, co nie przeszkadza w czerpaniu przyjemności z lektury. Te dłużej trwające momenty również są potrzebne, aby lepiej zrozumieć zasady funkcjonowania świata przedstawionego. Jeśli chodzi o bohaterów, główna postać jest nieco irytująca. Denerwuje przede wszystkim jej ciągłe narzekanie. Niby Arrah jest twardą babką, silną, niezłomną i waleczną, przynajmniej na taką jest kreowana. Jednak są chwile, kiedy robi z siebie ciepłe kluchy i marudzi tak bardzo, że ciężko to znieść. Z drugiej strony, kiedy wie się, skąd takie jej zachowanie, nie jest trudno je zrozumieć i zaakceptować. Poza tym należy pamiętać, że Arrah to szesnastolatka, to po pierwsze. Po drugie od małego musiała mierzyć się z wygórowanymi oczekiwaniami ze strony innych, przede wszystkim matki. Ta książka to nie tylko niezapomniana przygoda, magia i niebezpieczeństwo. Mówi wiele o potrzebie akceptacji i o tym, jak wiele jesteśmy w stanie zrobić, aby przyciągnąć czyjąś uwagę, aby zasłużyć na to, żeby być kochanym. Chociaż to uczucie, szczególnie ze strony rodziców, powinno być czymś naturalnym i bezwarunkowym, Arrah musi sobie na nie zapracować. Dziewczyna jest zmuszona mierzyć się z niewyobrażalnymi dla takiego wieku przeszkodami, staje przed wyzwaniem, któremu już z założenia będzie ciężko sprostać. Czy młodziutka i niedoświadczona dziewczyna da sobie z tym radę, musicie sprawdzić sami. Dodam tylko, że warto. Bo chociaż wyraźnie czuć, że ta powieść jest skierowana raczej do młodzieży, lektura z biegiem czasu i przeczytanych stron staje się ciekawsza i bardziej dynamiczna. Na samym końcu czeka na czytelnika coś, co lubię najbardziej. Niesamowity plot twist, który zaskakuje i zadziwia, a także sprawia, że kolejnej części wyczekuje się z niecierpliwością.

„Królestwo dusz”, mimo pewnych niedociągnięć, jest lekturą wartą uwagi. Barwny, oparty na afrykańskich wierzeniach świat przedstawiony fascynuje, a bohaterowie potrafią zainteresować i przekonać do siebie. Traktuję tę książkę trochę jako wstęp do właściwej historii i bardzo liczę na jej rozwinięcie w kolejnym tomie, na który zresztą bardzo czekam. Polecam!

Recenzja pochodzi z bloga:„Królestwo dusz” Rena Barron – maitiri_books (wordpress.com)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Królestwo dusz
Królestwo dusz
Rena Barron
6.8/10
Cykl: Królestwo Dusz, tom 1

Urodzona w rodzinie potężnych szamanów, szesnastoletnia Arrah zupełnie nie radzi sobie z magią, nie potrafi wróżyć z kości, nie umie przywoływać duchów przodków. Ku rozczarowaniu jej okrutnej matki, ...

Komentarze
Królestwo dusz
Królestwo dusz
Rena Barron
6.8/10
Cykl: Królestwo Dusz, tom 1
Urodzona w rodzinie potężnych szamanów, szesnastoletnia Arrah zupełnie nie radzi sobie z magią, nie potrafi wróżyć z kości, nie umie przywoływać duchów przodków. Ku rozczarowaniu jej okrutnej matki, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Macie postanowienia na 2024 rok względem czytania? Moim głównym celem czytelniczym, jest czytać więcej starszych książek tzn. Takich wydanych kilka lat temu. W grudniu przeczytałam kilka stars...

@guzemilia2 @guzemilia2

Arrah, Mała Kapłanka jak miał w zwyczaju zwać ją ojciec, jest jego oczkiem w głowie, dla matki zaś rozczarowaniem. Im jest starsza tym maleją szansę, by magia do niej przyszła. Jakim cudem mając za ...

AG
@agnieszkawa1

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Agentka
Niby opowiadania, a jednak nie do końca

Nie przekonuje mnie koncepcja opowiadań, zazwyczaj. Trochę inaczej jest, gdy chodzi o antologie i chcę poznać nowych autorów, zanim lepiej poznam ich twórczość. Dlaczego...

Recenzja książki Agentka
Era
Nie tylko thriller technologiczny

„Era” to intrygujący thriller technologiczny, który zabiera czytelników w podróż przez świat nowoczesnych technologii, moralnych dylematów i ambicji, które z czasem zacz...

Recenzja książki Era

Nowe recenzje

Plan doskonały
Plan doskonały
@WystukaneRe...:

Jakiś czas temu postanowiłam, że spływa do mnie tyle książek z niebieskimi okładkami, że w końcu muszę zrobić jedną pół...

Recenzja książki Plan doskonały
Ring Shout
KRÓTKA OPOWIEŚĆ O NIENAWIŚCI
@mrocznestrony:

Od czasu, gdy kilka lat temu - a był to rok bodaj 2021 - Wydawnictwo Mag wystartowało z serią horrorów, ta ma na moim r...

Recenzja książki Ring Shout
Smolarz
Tajemnice, które raz spalone, nigdy nie powinny...
@justyna1dom...:

Kolejna, szósta już z cyklu Igor Brudny. Ja po książki Przemysława Piotrowskiego sięgam z zamkniętymi oczami, biorę, pr...

Recenzja książki Smolarz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl