Drodzy czytelnicy, nawet nie wiecie, jak bardzo Wam zazdroszczę tego, że macie tę historię nadal przed sobą. Kiedy zauważyłam, zupełnie przypadkowo, nabór na patronów "Laiko medis" postanowiłam się zgłosić. Aga wysłała mi treść, żebym mogła podjąć decyzję, no i przepadłam.
Historia Sary kupiła mnie całkowicie.
No właśnie, Sara. Dwudziestopięcioletnia bohaterka historii. Historii, jakiej nie mieliście jeszcze okazji czytać. Takiej, która namiesza w Waszych głowach, i po której będziecie potrzebować więcej.
Dziewczynę, podczas eksplorowania grobowca spotyka coś, co będzie miało ogromny wpływ na jej dalsze losy.
Tajemniczy mężczyzna, który pojawia się w jej życiu - Viktor - wydaje się kimś prawie idealnym. Między nim a Sarą powstaje niesamowita więź, a na jaw wychodzą pewne sekrety.
Jak kobieta zareaguje na to wszystko? Czy da radę w to wszystko uwierzyć? Magia jest czymś nadzwyczajnym, a co gdyby dodać do tego wszystkiego przeniesienie się w czasie?
Tak, dobrze czytacie. W życiu Sary i jej przyjaciół odrobina spraw się skomplikuje, oj bardzo się skomplikuje... Jednak to i tak będzie tylko igła w stogu siana. Dopiero w tym momencie zacznie się prawdziwa przygoda okraszona szczyptą (no dobrze, ogromną garścią) magii, tajemniczości, sytuacji, które bohaterowie będą musieli rozwiązać. Nie będę Wam oczywiście zdradzać, jak daleko ich to wszystko zaprowadzi.
Nie mogę zapomnieć oczywiście o Maledictusie - o raju, jak ja uwielbiam tego faceta! Aga naprawdę stanęła na wysokości zadania przy tworzeniu bohaterów tej książki. Każdy z nich ma w sobie coś przyciągającego, wyjątkowego. Nie sposób o nich nie myśleć. Nasza trójca - Sara, Viktor i Maledictus. Będą Wam się śnić po nocach.
Oczywiście w przypadku historii, w których pojawia się jedna kobieta i dwóch mężczyzn, czytelnik zawsze wybiera swoich faworytów. Stawiając sobie pytanie V czy M, nie byłam w stanie do końca zdecydować. Jednak mogę otwarcie przyznać się, że moje magiczne serce (które stało się takim na rzecz książki) wyrywa się bardziej w stronę tego "złego". Kurczę, chyba mam tak prawie za każdym razem. Pytanie tylko, czy ten z pozoru zły, faktycznie takim jest?
Jestem ciekawa, jakie będzie Wasze zdanie w tym temacie.
Jak zmiany w przeszłości mogą wpłynąć na to, jak będzie wyglądała rzeczywistość? Jak bohaterka zareaguje na fakt, że jej przyszłość już dawno została zaplanowana? Magia wymaga poświęceń, jakie konsekwencje będą musiały zostać poniesione?
Cała historia została poprowadzona bardzo spójnie, nie spotkacie się z niewyjaśnionymi sytuacjami, które utkwią w martwym punkcie. Z każdą stroną będziecie chcieć więcej i więcej. No i zakończenie... Zostaniecie zawieszeni w punkcie, w którym od razu będziecie potrzebować drugiego tomu. Lubimy takie zwieńczenia, prawda?
Koniecznie przeczytajcie tę książkę, jest warta każdego czasu, który na nią poświęcicie. Niebanalne fantasy z elementami magii - niesamowita przygoda.
Styl Autorki dodatkowo umili czytanie. To co ważne - w tekście pojawia się wiele określeń typowych dla tej konkretnej historii - ale nie martwcie się - znajdziecie przypisy, które ułatwią Wam zrozumienie wszystkiego.