Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym Prawu Harcerskiemu. Tak brzmią słowa przyrzeczenia harcerskiego. Słowa, które na zawsze pozostają głęboko w sercu. Nigdy się o nich nie zapomina, tak nie powinno się zapominać o tych, którzy zostali zgładzeni w obozie w Ravensbruck.
Harcerki z Ravensbruck na mojej liście zajmowały dość wysoką pozycję. Jako harcerkę nie mogłam przejść obok tej pozycji obojętnie. Mimo to lekturę odkładałam na potem i na potem. Aż w końcu nastał ten moment, gdy książka o walecznych kobietach trafiła w moje ręce. Wiedziałam jednak, że nie będzie to łatwa lektura, że niesie za sobą łzy, cierpienie i smutek. Czytanie o takich momentach wyzwala trudne emocje.
Książka w bardzo obrazowy i przejmujący sposób opowiada o drużynie harcerskiej, jaka zawiązała się w kobiecym obozie na terenie Niemiec. Poznawanie harcerek zaczynamy w latach ich młodości, kiedy to dopiero wzrastały w ideałach. Przypatrujemy się ich poczynaniom, przyjaźni i ogromnej woli walki o wolność ojczyzny. Wszystko to wystawione jest na ciężką próbę, kiedy za plecami słyszą dźwięk ciężkiego zamka i okrzyki esesmanów. Wydawać by się mogło, że to koniec i nic już nie będzie takie jak przedtem.
Ogromne gratulacje dla autorki, że potrafiła wziąć na barki trudny temat i utrzymać go na wodzy. Mimo że w książce znajdziemy sporo odnośników, bo i jest rozdział poświęcony królikom, Wigilii czy ciężkiej pracy, to nie mamy poczucia przesycenia. Nie jest to pozycja z gatunku ciągnięcia dziesięciu srok za ogon, nie ma chaosu i bałaganu. A przy takich lekturach jest to dość często spotykane. Wszystkie miejsca i zdarzenia opisane zostały, tak jak było naprawdę. Nie znajdziemy tu przeinaczania faktów ani opowieści rodem z kosmosu. Wszystko jest wyważone tak, by to harcerki i ich historia wysuwała się na pierwszy plan.
Harcerki z Revensbruck wyróżniają się na tle ostatnich pozycji literatury obozowej. Zdecydowanie mogę zaliczyć je do książek, które należy przeczytać i brać przykład z odważnych harcerek. W ich sercach na zawsze wyryte były słowa: Mam szczerą wolę...