Stancje recenzja

Między jawą a snem

Autor: @SandraNightingale ·1 minuta
2023-03-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wioletta Grzegorzewska jest poetką prozaiczką i tłumaczką z języka angielskiego. Wydała już kilka tomów poezji w kraju i za granicą. W roku 2014 ukazał się tom opowiadań "Gaduły", w kolejnym roku tom ten znalazł się w finale Nagrody Literackiej Nike i Nagrody Literackiej Gdynia.
Studentka pierwszego roku filologii polskiej opowiada swoje przeżycia związane z opuszczeniem rodzinnej miejscowości i przeprowadzeniem się do Częstochowy. Mieszka na różnych stancjach doświadcza tam wielu dziwnych sytuacji i stara się odnaleźć siebie. Pierwszym miejscem, w którym się zatrzymała to hotelik robotniczy, w którym dzieją się różne szemrane interesy, zostaje z niego odesłana przez właścicielkę. Kolejne miejsce to pokój w zakonie. Matka przełożona uważa ją za swoją zmarłą w obozie córkę, świat czasów wojny bardzo mocno łączy się z codziennością. Z tego miejsca zostaje odesłana przez zastępczynie matki przełożonej z pieniędzmi. Znów uciekająca pod osłoną nocy spotyka swojego kolegę, który zabiera ją do swojej znajomej. Z tego miejsca przenosi się do mieszkania, które wynajmuje. Tutaj też dzieją się dziwne rzeczy, pod jej opiekę trafia dziewczyna, której kolega, nie mógł zabrać do swojego domu. Sprawa rozwiązuje się, gdy nakrywa dziewczynę z księdzem w niedwuznacznej sytuacji. Od tego momentu mieszka już sama.
Świat przedstawiony przez studentkę jest mieszaniną historii z czasów wojny, czasów powojennych i lat 90. Granice rzeczywistości są nieostre i niejasne, bohaterka balansuje na krawędzi jawy, snów i wspomnień. Aktualne wydarzenia przenoszą ją w świat wspomnień, przeszłych zdarzeń, słów, obrazów, jest to bardzo niespójne i niejasne. Bohaterka sama balansuje na krawędzi nie wie kim jest, co ją interesuje, dokąd zmierza. Wydarzenia są odrealnione, senne, zaplątane widzimy przeszłość i teraźniejszość, trudno odnaleźć w nich stały, stabilny grunt. Tak jak główna bohaterka ma tylko walizkę i z nią przenosi się z miejsca na miejsce, nie ma korzeni, nie rozpoznaje kim jest, dla każdego jest tym kogo on w niej widzi.
" Czy wszystko wydarzyło się naprawdę? W ciągu trzech lat, od dnia, w którym wysiadłam na dworcu, żyłam jak poczwarka związana oplotem; szłam z walizką pozwalając po drodze, by inni wybierali dla mnie rolę, dyrygowali i wyznaczali kierunek dalszej podróży".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stancje
Stancje
Wioletta Grzegorzewska
5.5/10

Klimatyczna, niepokojąca i jednocześnie pełna humoru opowieść z Jasną Górą w tle. Po maturze Wiolka przyjeżdża z rodzinnej wsi do Częstochowy na studia polonistyczne. Życie w mieście to dla dziewczyny...

Komentarze
Stancje
Stancje
Wioletta Grzegorzewska
5.5/10
Klimatyczna, niepokojąca i jednocześnie pełna humoru opowieść z Jasną Górą w tle. Po maturze Wiolka przyjeżdża z rodzinnej wsi do Częstochowy na studia polonistyczne. Życie w mieście to dla dziewczyny...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @SandraNightingale

Drzwi percepcji
Spojrzeć za zasłonę

Każdy z nas z pewnością zastanawiał się: Jak to jest gdy ma się widzenie? Co to znaczy mieć objawienie ? Dlaczego jedni z nas są bardziej uduchowieni i widzą więcej, a i...

Recenzja książki Drzwi percepcji
Wędrowna aptekarka
Siła woli

Cała historia rozgrywa się w Turyngii w XVIII wieku, dwóch braci prowadzi ten sam interes są wędrownymi aptekarzami, których zatrudnia farmaceuta Just. Niestety zazdrość...

Recenzja książki Wędrowna aptekarka

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka