Miłość bez scenariusza recenzja

Miłość bez scenariusza

Autor: @ewelina.czyta ·1 minuta
2024-09-30
Skomentuj
11 Polubień
"Miłość bez scenariusza" to kolejna powieść Denise Hunter, która skradła moje serce od pierwszych stron. Wydawałoby się, że to klasyczny romans, pełen schematów, historia, jakich zostało napisane już tysiące, jednak niesie ona w sobie ważne przesłanie i pokazuje, jak bardzo jak jedna plotka potrafi zniszczyć życie, uruchamiając całą lawinę niedomówień, przeinaczeń i dopisywania faktów, które nie miały miejsca.
Nie będę streszczać fabuły, bo już wydawca doskonale sobie z tym poradził i jestem pewna, że opis Was mocno zaintrygował. Ja podpowiem, tylko by osoby wrażliwe przygotowały sobie chusteczki, bo w niektórych momentach mogą być one bardzo pomocne.

Pomysł na fabułę bardzo trafiony i genialnie poprowadzony. Kocham relację, która nawiązała się między bohaterami. Cudownie było obserwować, jak z biegiem czasu się ona zmienia i rozwija.
Książkę czyta się niezwykle szybko, styl autorki, przystępny język i objętość tylko temu sprzyjają.
Akcja powieści toczy się miarowo i spokojnie. Momentami niezwykle wzrusza i rozdziera serce na tysiące kawałków, za chwilę wywołuje złość i oburzenie na zaistniałą sytuację. Fabuła gwarantuje emocjonalną huśtawkę, bez chwili na złapanie oddechu.
Postaci jest sporo, ale jest to dobrym rozwiązaniem, bo możemy obserwować cały wachlarz emocji i różnorodnych charakterów. Wszyscy bohaterowie są niejednoznaczni, i niezwykle wyraziści- posiadają swoje wady i zalety. Łatwo można się z nimi utożsamić, poczuć ich emocje zrozumieć postępowanie- chociaż wydaje się, że nie zawsze jest ono słuszne. Nikt nie jest tu zbędny, a każdy wiele wnosi.
Barwne i plastyczne opisy sprawiają, że łatwo można wyobrazić sobie miejsca, i wydarzenia, które mają miejsce w powieści.
"Miłość bez scenariusza" to powieść spójna i klarowna. Nie brakuje tu tajemnic, bolesnych wspomnień, intryg, i demonów przeszłości, które wyciągają swe macki po człowieka w najmniej spodziewanym momencie, ale pojawia się również miejsce na uśmiech, chwilę zadumy i refleksji. Do tego szczypta humoru, troszkę ironii, i mamy naprawdę fantastyczną mieszankę, która porywa czytelnika od pierwszej strony.

Jest to moje kolejne spotkanie z twórczością pani Hunter, i po raz kolejny uważam je za bardzo udane, myślę, że jest to również duża zasługa doskonałego tłumaczenia

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Niby romans, ale ze sporą dawką humoru i ciekawymi tematami do rozmyślań nad tym co czytamy w gazetach i widzimy na dużych ekranach.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-10
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość bez scenariusza
Miłość bez scenariusza
Denise Hunter
7.4/10

Idealny partner istnieje tylko na papierze… Po zerwaniu z chłopakiem Chloe Anderson napisała powieść, w której wykreowała ideał mężczyzny – a jej literacki debiut szybko zdobył serca czytelniczek....

Komentarze
Miłość bez scenariusza
Miłość bez scenariusza
Denise Hunter
7.4/10
Idealny partner istnieje tylko na papierze… Po zerwaniu z chłopakiem Chloe Anderson napisała powieść, w której wykreowała ideał mężczyzny – a jej literacki debiut szybko zdobył serca czytelniczek....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Miłość bez scenariusza” Denise Hunter to książka, która obiecywała emocjonującą opowieść o miłości i hollywoodzkim blichtrze, ale niestety nie spełniła moich oczekiwań. Pomysł wyjściowy – autorka, k...

@Malwi @Malwi

Jak już można rozpoznać po tytule książki, jest to romans. Lubię sięgać po nie, stanowią miłą odskocznię od cięższych tematów (chociaż nie zawsze, bowiem zdarza się, że w takich romansach bohaterowi...

@candyniunia @candyniunia

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

Połączeni przez miłość, podzieleni przez wiarę
"Bo miłość łaskawa jest..."

Kilka dni temu pisałam Wam o książce "Milcząca dusza. Dzienniki Elżbiety Leseur", która wywarła na mnie olbrzymie wrażenie i sprawiła, że na wiele spraw spojrzałam pod i...

Recenzja książki Połączeni przez miłość, podzieleni przez wiarę
Bajki dla niemłodych
Coś nowego...

Dziś przychodzę do Was z książką, którą ostatnio "wygrzebałam" z półki i z wielkim zdziwieniem odkryłam, że zupełnie o niej zapomniałam, prawdopodobnie przyszła do mnie ...

Recenzja książki Bajki dla niemłodych

Nowe recenzje

Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
Warszawa to mój Nowy Jork
Książka, która długo boli
@ewus1703:

Młoda dziewczyna przenosi się do Warszawy z nadzieją na nowe życie. Wierzy, że u boku ukochanego zacznie wszystko od no...

Recenzja książki Warszawa to mój Nowy Jork
Signal
Bardzo udany debiut
@ewus1703:

Tego lata zdecydowanie stawiam na kryminały – to mój ulubiony gatunek, więc nie mogło ich zabraknąć również w mojej wak...

Recenzja książki Signal
© 2007 - 2025 nakanapie.pl