Mleko i miód recenzja

Miłość i kobiecość, czyli czasami jest pod górkę...

Autor: @snaky_reads ·2 minuty
2021-09-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Mleko i miód" jest tomikiem poezji o miłości i kobiecości. Wiersze podzielone są na cztery części:

"Cierpienie" to część studium tego, o co walczy feminizm. Podmiotami są kobiety uciszane, przyćmiewane, rządzone przez mężczyzn, żyjące w rodzinach, w których dalej mocno trzyma się patriarchat. Nauczone i dalej nauczane słuchania braci, ojców, mężów, chłopaków, tłumienia własnego zdania, emocji. Ofiary niezdrowego patriarchatu. To studium tytułowego cierpienia, przykrości, piekła, z jakim niektóre kobiety muszą zmagać się także i w dzisiejszych czasach.


Kolejna część- "Kochanie" jest za mało "kochana", za mało w niej miłości. Według mnie było w niej niewystarczająco dużo wierszy, które zwracałyby uwagę na te drobne rzeczy, które w kochaniu, miłości przecież się widzi. Rupi Kaur poświęciła sporo uwagi wierszom erotycznym. Nie piszę, że były one złe. Przyznam, że niektóre mi się podobały- zachwycała mnie ich poetyckość, natomiast było kilka takich, w których podmiot liryczny była stereotypową słodką idiotką, co niesamowicie mnie irytowało. Moim zdaniem autorka powinna stworzyć w tym tomiku jeszcze jedyną część poświęconą erotyce, sferze seksualnej właśnie. Gdyby dopracowała wiersze o tej tematyce, czytałoby mi się je o wiele lepiej.

W trzeciej części, w "Zrywaniu" znajdują się utwory, które mówią o nieudanych związkach, w których coś się wypaliło. Z jednej strony mamy takie wiersze, w których podmiot cieszy się, iż zerwała z mężczyzną, ponieważ czuła, że ją tłamsił. W takim związku nie było już miłości, jedynie przyzwyczajenie, przywiązanie. Nudna, codzienna rutyna. Te wiersze mówią, że czasami po prostu się rozejść, trochę pocierpieć, żeby po jakimś czasie znowu normalnie funkcjonować. Oddzielnie, bo razem już jest bez sensu. Z drugiej strony zaś zamieszczone są w tym rozdziale utwory o tym, że podmiot nie pogodziła się z odejściem swojej drugiej połówki-tutaj, niestety, znowu często do głosu dochodzi słodka idiotka. Bardzo podoba mi się właśnie ta dwutorowość w "Zrywaniu", ale wiersze w nim nie były mistrzowskie, tylko totalnie średnie. Niczym się nie wyróżniają, ale też nie są tragiczne. Ta przeciętność to chyba najpoważniejszy problem tomiku.

Ostatnia część, "Gojenie, to zbiór złotych myśli, pocieszeń, nauk na przyszłość, do których podmiot doszedł po zerwaniu. Jeden z gorszych rozdziałów. Te wszystkie wiersze były niczym rady "coachów ekspertów" z Instagrama. Mam do nich niezwykle uprzedzenie i uważam, że są laniem wody. Mam wrażenie, że utwory tej części tym właśnie w dużej mierze były.

Na co jeszcze warto zwrócić uwagę, to z pewnością kompozycja "Mleka i miodu". Na tomik składają się cztery części, które wyżej dokładniej opisywałem- "Cierpienie", "Kochanie", "Zrywanie" i "Gojenie". Tworzą one ze sobą spójną całość. Przechodzą przez przykre dzieciństwo (cierpienie), miłość i sferę seksualną (kochanie), zmierzch uczucia, ból i zdradę (zrywanie) aż do próby pogodzenia się z końcem i składania serca z drobniutkich kawałeczków (gojenie).

Zdecydowanym plusem tego tomiku dla mnie jest również to, że wszystkie utwory są wierszami białymi. Lubię ten typ liryki, ponieważ zostawia spore pole do interpretacji (szczególnie podczas czytania na głos, ale także w trakcie interpretacji).

Podsumowując, ogólny całokształt książki jest obiecujący, natomiast pojedyncze wiersze naprawdę średnie. Mało jest tych, które mi się bardzo podobały, co nie zmienia faktu, że tomik na pewno jest wart uwagi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mleko i miód
3 wydania
Mleko i miód
Rupi Kaur
8.1/10

Mleko i miód” to opowieści o miłości i kobiecości, ale też przemocy i stracie. W krótkiej, poetyckiej formie skrystalizowały się pełne cielesności emocje. Każdy z rozdziałów dotyka innych doświadczeń,...

Komentarze
Mleko i miód
3 wydania
Mleko i miód
Rupi Kaur
8.1/10
Mleko i miód” to opowieści o miłości i kobiecości, ale też przemocy i stracie. W krótkiej, poetyckiej formie skrystalizowały się pełne cielesności emocje. Każdy z rozdziałów dotyka innych doświadczeń,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Mleko i miód" - debiutancki tomik Rupi Kaur - to poetyckie studium osobistych przeżyć, straty i bólu. Autorka, pochodząca z rodziny patriarchalnej, gdzie kobiety nie miały wiele do powiedzenia, a ic...

@Lorian @Lorian

Mleko i miód to debiutancki zbiór wierszy Rupi Kaur. W książce występują także rysunki na stronach autorstwa Rupi. Każdy z rozdziałów jest przepełniony bólem ,ale także jest on łagodzony jak świeże r...

@Magdalena.K @Magdalena.K

Pozostałe recenzje @snaky_reads

Traktat o łuskaniu fasoli
Niedosyt istnienia

Myśliwski wprowadził powieść poetycko-filozoficzną na zupełnie inny poziom. "Traktat o łuskaniu fasoli" to dla mnie ciekawy powiew świeżości i, przede wszystkim, nowej j...

Recenzja książki Traktat o łuskaniu fasoli
To, co zostało
I znowu ci Amerykanie...

@YouTube Siedzę już 10 minut przed pustym polem tekstowym, w którym miałem pisać recenzję i nie wiem, co robić. "To, co zostało" jest powieścią współczesną napisaną w 20...

Recenzja książki To, co zostało

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka