Miłość recenzja

Miłość i niemiłość

Autor: @Renax ·2 minuty
2021-06-26
1 komentarz
24 Polubienia
Tytuł tej książki sugeruje sielską powieść o miłości, opisy na okładce sugerują książkę o kobietach, które się biorą za czuby. I tak też się ta powieść zaczyna. Do opustoszałego domu w opustoszałym miasteczku przychodzi dziewczyna, też opustoszała, jeśli można tak nazwać wygląd człowieka. Szuka pracy u jednej z dwóch samotnych mieszkanek. Zapowiadała się więc książka o emocjach kobiet, które się nienawidzą i drą koty od lat. Stopniowo poznajemy ich historię, a także historię tej dziewczyny.
Stopniowo wgłębiałam się w tę pełną trudnych emocji i doznań historię, a w miarę odkrywania kolejnych 'wyznań” i rozdziałów, opowiadanych przez różne osoby, byłam coraz bardziej obruszona, poruszona i coraz mniej oburzona, a bardziej pełna współczucia.
Jest to mało idylliczna historia czarnoskórych mieszkańców Stanów Zjednoczonych (Afroamerykanów) w środowiskach nędzy i patologii oraz niemożności wyjścia z bagna oraz walki o wolność na różnym poziomie. Ta wolność ma swoje wykolejenia i zakręty. Ludzie są tacy, na ile im możliwości pozwalają. Jeśli mogą posunąć się do zła, to to robią. W zasadzie jak w dżungli są ofiary i drapieżniki. Kobiety są ofiarami, a mężczyźni samcami i jak u zwierząt wygrywa najsilniejszy. Autorka nie stroni od scen okropnych. Seks jest tu zbrutalizowany, zły, pełen przemocy. Tytuł 'Miłość' to jakby drwina z uczucia i bohaterek.
Po przeczytaniu wczoraj ostatniej strony byłam pełna emocji i pytań, jak przy wybitnej prozie bywa. Sięgnęłam aż do artykułów na anglojęzycznych stronach. Okazuje się, że są różne interpretacje tej powieści. Ja miałam inną, badacze mieli inne. Ale na pewno zgadzam się z tym, że to powieść polifoniczna i skłaniająca do różnych interpretacji. Przeczytana przeze mnie interpretacja freudowska do mnie nie przemówiła, ale przeczytałam ją z uwagą. Ja ją odebrałam jako książkę o złu, jakie można wyrządzić dziecku i i destrukcyjnym wpływie tego na resztę życia oraz o trudnej historii Afroamerykanów i generalnie ludzi w Stanach z zakątków, gdzie diabeł mówi dobranoc, a za dolara można wszystko kupić. To tak wybitna powieść, że po jej przeczytaniu można długo nad nią rozmyślać. Muszę jeszcze poszperać o tym, jak Toni Morrison była odbierana przez swoje środowisko, bo raczej jest obrazoburcza, raczej strąca z pomników niż na nie wsadza.
Rzadko ostatnio sięgam po wybitne utwory, ale cieszę się, że jak już sięgam to po takie jak ta, skłaniające do refleksji. Dziękuję za prezent.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-24
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość
3 wydania
Miłość
Chloe Anthony Wofford-Morrison "Toni Morrison"
8.1/10
Seria: Seria literacka

"Poruszająca historia o miłości i nienawiści, tęsknocie i stracie. Billa Coseya, nieżyjącego właściciela luksusowego hotelu, kochało wiele kobiet. Dla każdej z nich był kimś innym: kochankiem, opiekun...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 3 lata temu
Świetna recenzja
× 1
@Renax
@Renax · ponad 3 lata temu
Dzięki. Oj już mi się ręka zastała... Już tak lekko nie idzie pisanie. A książkę można interpretować na wiele sposobów.
× 1
Miłość
3 wydania
Miłość
Chloe Anthony Wofford-Morrison "Toni Morrison"
8.1/10
Seria: Seria literacka
"Poruszająca historia o miłości i nienawiści, tęsknocie i stracie. Billa Coseya, nieżyjącego właściciela luksusowego hotelu, kochało wiele kobiet. Dla każdej z nich był kimś innym: kochankiem, opiekun...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie