Zakazana miłość recenzja

Miłość nie zna granic

Autor: @melkart002 ·3 minuty
2022-01-01
Skomentuj
1 Polubienie
Cudowna, genialna, wciągająca, wzrusza i poruszy gusta wszystkich czytelników, którzy sięgną po tę książkę. Śmiało mogę stwierdzić, że to najlepsza książka obyczajowa mijającego właśnie 2021 roku. Czytało mi się ją naprawdę świetnie. Już od pierwszych stron miałem odczucie, iż zaczyna się świetna przygoda, tym lepsza, gdy zdałem sobie sprawę, iż naprawdę ta historia miała miejsce (początkowo sądziłem, że to tylko wymyślona historyjka. No cóż, zazwyczaj nie czytam opisów na tyle książek).

W książce doświadczyć można ogromną wiedzę Autora. Znajdziecie całe mnóstwo informacji dotyczących tamtej epoki, i może nie tylko tych, które tyczą się spraw Pomorza, w szczególności Wolnego Miasta Gdańsk i Kaszub, co wiedzy ogólnoświatowej. Autor świetnie zebrał opinie ludzi 20-lecia międzywojennego dotyczących życia kulturalnego (na przykład opinie o twórczości Wagnera czy sztukach teatralnych), jak i politycznego (obawa przed komunizmem, rodzącym się ruchem nazistowskim) czy społecznym (konflikty narodowościowe i etniczne na ziemiach odrodzonej Rzeczypospolitej. Wiecie, chodzi głównie o waśnie wewnętrzne Polaków z Niemcami, Żydami, Ukraińcami, Rosjanami…). Już choćby z tego powodu, książka zasługuje na ogromnego plusa i pochwałę.

Historia związku Polki i Żyda wybiegają znacznie poza 20-lecie międzywojenne. Ich miłość została wystawiona na poważną próbę podczas trwania II wojny światowej. W tym momencie odniosłem wrażenie, że wielka historia przerosła naszych głównych bohaterów. Autor w ich dzieje wplótł bowiem historię świata, która znacznie przykryła ciąg fabularny opowiadanej powieści. Rozumiem zabieg Autora, konsekwencję wobec tego, że czasem wielkie wydarzenia naznaczają lokalną historię, zacierając swoisty koloryt, przyćmiewając to, co kiedyś zdawało się istotne. Słowem – mali ludzie zostają przytłoczeni wielkimi trybami machiny dziejów. Pomimo tego, sądzę, że całość jest tak świetnie skomponowana, że jako historyk, nie mogę się do czegokolwiek przyczepić, a jako człowiek, pokochałem i tak głównych bohaterów.

Kolejną fajną rzeczą jest opisanie historii miłości Marty i Maxa. Ona jest Polką wychowywaną w Niemczech, która próbuje, wraz z rodziną, odnaleźć się w nowej rzeczywistości odrodzonej ojczyzny. Jak wiecie z tym bywa różnie, i z tego też powodu rodzina Kossów przeżywa różne perypetie, zgodnie z przysłowiem, gdzie dwóch Polaków tam trzy opinie… On jest drobnym „przedsiębiorcą” żydowskiego pochodzenia. Już sam ten fakt staje okoniem pomiędzy młodymi. Początek XX wieku zasłynął z nasilonego ruchu antysemickiego, istnej nagonki na Żydów ze wszystkich stron, od lewej po prawą stronę sceny politycznej, zarówno w kraju, jak i za granicą. Ojciec Marty, jak i rodzina Maxa również nie godzą się na taki związek. Jednak ojciec głównej bohaterki w głębi duszy współczuje młodym, widząc, że takie uzusy społeczne nie powinny istnieć, mimo to nie zamierza się wychylać ze społecznej otoczki…

Całość okraszona jest pięknym językiem literackim. Książka jest naprawdę świetnie napisana, zarówno pod względem merytorycznym, jak i obyczajowym. Czytacie tekst z wypiekami na twarzy, i niemal każda z opisywanych postaci budzi naszą sympatię. Postacie są bardzo realistyczne, z poczuciem humoru, z naszą polską przekorą, niechęcią z godzeniem się z losem, z wielką estymą dla historii, kultury i własnej religii (choć bynajmniej, młodzi nie zamierzają się podporządkowywać temu, co stoi na przeszkodzie ich miłości). Wszystko to sprawia, że zakochani zostali wyrzutkami. Odniosłem wrażenie, że stali się nimi w oczach społeczeństwa bardziej przez wzgląd na społeczne konwenanse, niż na brak zrozumienia dla łączącej ich miłości. Pomimo wszystko, ludzie rozumieli to, co łączyło Martę i Maxa, ale nauczeni pewnych postaw, żyli nimi, nie zawsze rozumiejąc, o co tak naprawdę w nich chodzi i że wcale nie są one nienaruszalne…

Czy poleciłbym wam tę książkę? Tak, śmiało, w ciemno, bez żadnych skrupułów. Piękny tekst, jeszcze piękniejsza historia (w dodatku zobrazowana jako film dokumentalny pod tytułem „Żadnego prawa nie złamałem”, który zamierzam obejrzeć), nietuzinkowi, skomplikowani bohaterowie w zagmatwanym świecie. Słowem idealny temat na wspaniałe dzieło. A kto nie przeczyta, niech żałuje.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zakazana miłość
Zakazana miłość
Franciszek Szczęsny
6.8/10

Gdy cały świat odmawia ci prawa do miłości, bądź gotów zawalczyć o nią ze zdwojoną siłą Berlin, rok 1920. Xaver Koss postanawia wraz z żoną i nastoletnią córką Martą wrócić na Pomorze, skąd pochodzą ...

Komentarze
Zakazana miłość
Zakazana miłość
Franciszek Szczęsny
6.8/10
Gdy cały świat odmawia ci prawa do miłości, bądź gotów zawalczyć o nią ze zdwojoną siłą Berlin, rok 1920. Xaver Koss postanawia wraz z żoną i nastoletnią córką Martą wrócić na Pomorze, skąd pochodzą ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Franciszek Szczęsny "Zakazana miłość", Czy poszukujecie w literaturze swoich rodzinnych miejscowości? Wypatrujecie regionów, z którymi czujecie więź i są Wam szczególnie bliskie? Dobrze, że wś...

@toptangram @toptangram

Gdy za oknem zimowy czas, długie wieczory, a w głowie pojawia się notoryczna myśl o zakopaniu się pod kocem, sięgam po specyficzne tematycznie książki. Dlatego lata wojny i okres po niej, które ujęte...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @melkart002

Breviarium Kanonu Kultury
Kultura głupcze

Paweł Milcarek, Breviarium kanonu kultury Decorum Czym jest Breviarium? To pochodna łacińskiej nazwy brewiarza. Terminem tym opisać można księgę liturgiczną sł...

Recenzja książki Breviarium Kanonu Kultury
Poczwarka
Nie wszystko w oczy kole

Są takie powieści, które wciągają już od pierwszego przeczytanego zdania. Jest ich mało, a często okazują się niewypałem. Jednak w przypadki powieści Uli Gudel pod tytuł...

Recenzja książki Poczwarka

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii