Są książki, które szokują, wprawiają w zniesmaczenie i przerażają. Są i takie, których co poniektórzy o wrażliwszej duszy, nie powinni czytać. Co więcej słysząc, że dana autorka bądź autor pisze naprawdę kontrowersyjne treści, czasem nawet mocno brutalne, powinni je omijać. Dlaczego więc takie osoby sięgają po dane książki? Dobrze, że ja do tych osób się nie zaliczam, dlatego też dzisiaj chce Wam polecić mocną i naprawdę kontrowersyjną książkę - a mianowicie „Drania”, mojej ulubionej autorki - Agnieszki Kowalskiej - Bojar.
„Był draniem, bezlitosnym, egoistycznym dupkiem i nic nie mogło tego zmienić, a przede wszystkim on sam.”
Twórczość Agi to dla mnie odkrycie poprzedniego roku. Pamiętam jak po raz pierwszy sięgnęłam po jej książkę i dosłownie przepadłam! „Nie ten dzień” połknęłam dosłownie na raz, niedowierzając w to co czytam, a jednocześnie pragnąc więcej i więcej. Każda z książek autorki jest niesamowita. I nie mam na myśli rzeczy, które się tam wyrabiają, bo o takowych ciężko się czyta, a nawet myśli, ale chodzi o sam fakt tego, JAK autorka to opisuje! Ja sama nie rozumiem jak to się dzieje, że choć główny bohater to psychol jakich mało, to jednak pod koniec każdej lektury zmienia się o nim całkowicie zdanie.
„Drań” miał być książką zaliczaną do tych „lżejszych”, ale czy aby napewno ona taka była? Czy pomimo mniejszej ilości brutalnych momentów, ta książka rzeczywiście była lżejsza? Jak dla mnie nie, bo zachowanie głównego bohatera i jego myśli były tak bezduszne i nienormalne, że nieraz otwierałam oczy w niedowierzaniu tego co czytam. Sposób traktowania przez niego innych był przerażający i nieraz pod nosem na niego przeklinałam, życząc mu jak najgorzej.
Główny bohater - tytułowy Drań, to Daniel, mężczyzna którego na swojej drodze, ja sama spotkać bym nie chciała. Dla niego wszystkie kobiety nadają się do jednego, a jak mu się ktoś sprzeciwi to wychodzi z niego bestia bez hamulców. Co się więc stało, że pewnego dnia zapragnął potomka, który odziedziczyłby po nim imperium? Przecież tacy ludzie nie powinni mieć nawet pod opieką kaktusa, a co dopiero takie małe, bezbronne dziecko. Niestety Magdalena podejmując decyzję zostania surogatką, nie spodziewała się, kim będą osoby, z którymi podpiszę umowę, której zerwanie może przysporzyć jej i jej dzieciom ogromnych kłopotów…
Są dni kiedy potrzebuję mocnej lektury, takiej która mną wstrząśnie i wyzuje ze wszystkich emocji. Czegoś tak mocnego, mrocznego i złego, że po jej przeczytaniu będę się czuła psychicznie wykończona, ale jednocześnie ogromnie „zaspokojona”. Wtedy nawet się nie zastanawiam i sięgam po książki Agi - to jest dla mnie pewniak. Tak samo było w przypadku „Drania”. I choć dochodziły mnie słuchy, że książka jest spokojniejsza, to ja i tak wiedziałam, że poczuje się po niej naprawdę wykończona psychicznie. Kac książkowy gwarantowany. I powiem jedno, choć historię przeczytałam już jakiś czas temu, tak do tej pory siedzi mi w głowie. Ileż ja się przy niej naprzeklinałam! Ileż ja bluzgów rzuciłam w stronę Daniela i nawet zdarzało się, że obrywała przy okazji Magdalena. Ale to tylko świadczy o tym, jak dobrze autora pisze i ile emocji umie włożyć w swoje historie, aby czytelnik dostawał nerwicy przy samym ich czytaniu! Zachowania głównych bohaterów mocno odbiegają od normalności, co było jeszcze bardziej przerażające! Znając twórczość autorki, doskonale zdawałam sobie sprawę z tego, że tu nie idzie niczego przewidzieć. Tu trzeba być czujnym na każdym kroku, bowiem jej „psychopatom” wystarczy mały szczególik, aby naraz przemienić się w ziejąca ogniem bestie roznoszącą wszystko w drobny mak. A Daniel to naprawdę nieprzewidywalny i bezduszny skur**, a jego zachowanie ciężko zrozumieć, nie znając jego przeszłości. I to jest właśnie to, co w książkach Agi uwielbiam! A mianowicie poznawanie przeszłości głównego bohatera oraz wydarzeń, które miały znaczący wpływ na jego obecny stan. Wszystko tu jest doskonale dopracowane i wyjaśnione, przez co cała postać Daniela, jego zachowanie i postępowanie, nabiera innego wyrazu.
Niezwykle mroczna, nieprzewidywalna i absolutnie hipnotyzująca historia, którą cieżko jest odłożyć choćby na chwilę. Poziom popieprzenia jest niezwykle wysoki, a zachowania głównych bohaterów są tak nienormalne, że gwarantuje Wam, że brwi nieraz będą Wam unosić się baaardzo wysoko, a to co przeczytacie zmrozi Wam krew w żyłach. To nie jest słodka historia, w której jednorożce machają tęczowymi ogonami, a przy bieganiu tworzą kolorową tęczę. O nie… to co tu przeczytacie nieraz Was zszokuje, zniesmaczy, a nawet i przerazi! I zdecydowanie zostanie w pamięci na dłużej. I choć nieraz będziecie się zastanawiać, czemu główna bohaterka zachowuje się tak, a nie inaczej, albo godzi się na takie traktowanie, to pamiętajcie, że czasami dla własnych dzieci, można zrobić naprawdę wiele, a gdy się ma nóż na karku, często ciężko o normalne i logiczne myślenie ;) Książka dla osób o mocnych nerwach, lubiącej mocne i kontrowersyjne książki. Polecam ogromnie!