Mordercze instynkty recenzja

Mordercze instynkty

Autor: @something.about.books ·3 minuty
2023-05-02
Skomentuj
2 Polubienia
Kamila zawsze chciała mieć wspaniała i kochającą rodzinę. Kiedy poznaje Wojtka, spełnienie tego marzenia jest na wyciągnięcie ręki. Jednak jak szybko kobieta zaznaje szczęścia, tak samo szybko musi przełknąć gorycz porażki. Nie o takim życiu śniła jako małe dziecko. Wszystko zaczyna obracać się przeciwko Kamili. Ataki ze strony teściowej i gwałtowna zmiana zachowania męża, powodują, że kobieta pragnie w końcu wyrwać się z domu przesiąkniętego jadem. Pragnie zaznać wolności psychicznej i fizycznej.

Malwina kocha zdrowy tryb życia, treningi i dzielenie się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi. Sukcesy zawodowe spowodowały, że na razie nie myśli o powiększeniu rodziny. Tymczasem jej mąż ma co do tej decyzji odmienne zdanie. W końcu po licznych rozmowach i namowach Malwina ulega. Ciąża zmienia wszystko. Zdrowa i silna kobieta popada w depresję. Niestety wcześniejsze zapewnienia męża o wsparciu przy dziecku okazały się pustymi słowami. Za namową przyjaciółki próbuje powrócić do dawnego życia. Wkrótce w jej życiu pojawi się także tajemniczy nieznajomy.

Jacek nie radzi sobie ze śmiercią żony. Napadnięta i brutalnie zamordowana pozostawiła ogromną dziurę w sercu mężczyzny. Pogrążony w żałobie i depresji Jacek, nie mogąc pogodzić się z brakiem postępowania w śledztwie, sam próbuje odnaleźć zabójcę. Bez skutku. Owładnięty coraz większym smutkiem postanawia wziąć udział w nowatorskim projekcie. Początkowo projekt przywraca Jackowi chęć życia, jednak im dalej, tym bardziej szokujące informacje na temat jego żony wychodzą na jaw.

W jaki sposób łączą się historie tych trzech obcych sobie osób? Jak spotkanie wpłynie na ich dalsze życie? Czy znajdą odpowiedzi na nurtujące pytania? Czy każdy z nich osiągnie swój cel?

„Mordercze instynkty” Marcela Mossa to kolejny wstrząsający thriller, który wciąga od pierwszych stron. Autor po raz kolejny nie zawiódł. Czytasz i nie wierzysz. Jak to możliwe, że te trzy całkiem różne historie, kompletnie obcych sobie osób łączą się ze sobą. A jednak! I nie byłoby w tym nic dziwnego, bo zazwyczaj takie założenie przyświeca autorom książek, aczkolwiek w tym przypadku w ogóle bym nie pomyślała, że taki zabieg mógłby wyjść. Na początku otrzymujemy informacje o każdym z bohaterów, o ich nieszczęściu i trudach życia. Później zaczyna się pomieszanie z poplątanym. Istny rollercoaster. Nie chcę tu za dużo zdradzać treści książki, ale napiszę jedno – bohaterowie mają baaardzo pod górkę. Najbliższe im osoby wcale nie ułatwiają, a wręcz przeciwnie. Mamy do czynienia z gnębieniem, obrażaniem i znęcaniem się nad dorosłymi osobami. Niektóre sceny pokazują okrutną prawdę, jaka może mieć miejsce w relacjach partnerów, małżonków czy też w najbliższej rodzinie. W książce najbardziej ujęła mnie sprawa Kamili. Ogromnie szkoda było mi tej dziewczyny. Szkoda, że jej mąż i teściowa pokazali swoje drugie – fałszywe i brutalne oblicze dopiero po ślubie. Kamila poza przyjaciółką nie mogła liczyć na żadne wsparcie. Matka Wojtka zmanipulowała wszystkich dookoła. W niektórych momentach mrużyłam oczy z niedowierzaniem, a w niektórych miałam ochotę złapać tę podłą i wredną babę i pokazać gdzie jej miejsce. A Wojtek? No cóż, zachowania tego pana pozostawię bez komentarza. Cieszę, się więc, że autor zakończył historię Kamili w taki, a nie inny sposób. Co do innych bohaterów to dobrze czytało mi się również o Malwinie, natomiast wątek Jacka trochę do mnie nie trafił. Rozumiem depresję, ból i rozpacz po śmierci żony, ale sposób radzenia sobie z żałobą i tęsknotą był trochę oderwany od rzeczywistości. Finalnie książka jest bardzo dobra, mroczna i ukazująca wiele trudnych tematów z różnej perspektywy. Przemoc fizyczna i psychiczna, gnębienie, ocenianie i osądzanie, uzależnienie – to wszystko skutkuje depresją, nerwicą, zniechęceniem, wycofaniem i obniżeniem poczucia własnej wartości. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że niekiedy chęć zemsty i odegrania się, może zmienić nawet najsłabszego człowieka z ofiary w kata. Sprawiedliwość sprawiedliwością, ale wyłącznie w miarę rozsądku. To wszystko pokazuje nam, do czego zdolny jest człowiek w najgorszych momentach swojego życia. Problemy podejmowane przez autora są niezwykle trudne, jednak nie należy bać się o nich mówić głośno. Z takimi zachowaniami należy walczyć i pomagać osobom, które zmagają się z taki sytuacjami. Zachęcam do sięgnięcia po tę książkę.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mordercze instynkty
Mordercze instynkty
"Marcel Moss"
7.9/10

Kamila zawsze marzyła o kochającym mężu i gromadce dzieci. Gdy poznaje Wojtka, zaczyna wierzyć, że spotkała idealnego kandydata na partnera. Po ślubie czuły i szarmancki mężczyzna zmienia się jednak ...

Komentarze
Mordercze instynkty
Mordercze instynkty
"Marcel Moss"
7.9/10
Kamila zawsze marzyła o kochającym mężu i gromadce dzieci. Gdy poznaje Wojtka, zaczyna wierzyć, że spotkała idealnego kandydata na partnera. Po ślubie czuły i szarmancki mężczyzna zmienia się jednak ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziś znów chcę pogadać o kolejnej książce Marcela Mossa. Tym razem "Mordercze instynkty". W ogóle obiecałam sobie, że nadrobię wszystkie książki autora, by być z nimi na bieżąco. Trzy historie, któr...

@pola841 @pola841

“Życie to dar, za który musimy być codziennie wdzięczni. I absolutnie nie możemy brać niczego za pewnik”. Kamila zawsze chciała spędzić życie u boku ukochanego męża i mieć gromadkę dzieci. Po poznan...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @something.about....

Dziewczyny, które zaginęły
Dziewczyny, które zaginęły

Pewnej pamiętnej nocy dwadzieścia lat temu grupa czterech młodych kobiet uległa wypadkowi po nocy spędzonej poza domem. Wypadek miał miejsce na Diabelskim Korytarzu, odc...

Recenzja książki Dziewczyny, które zaginęły
Ed Gein
Ed Gein. Rzeźnik z Plainfield. Upiór. Bestia

Ed Gein był prawdziwą osobą, której szereg nagrań z przesłuchań policyjnych z 1957 r. oraz dowody zebrane w jego gospodarstwie w Plainfield w stanie Wisconsin dotyczące ...

Recenzja książki Ed Gein

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka