Mroczne szaleństwo recenzja

Mroczne szaleństwo

Autor: @luthefairy ·2 minuty
2021-06-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kiedy siostra MacKayli Lee zostaje zamordowana, pozostawia po sobie jedynie podejrzaną wiadomość głosową na poczcie Mac. Dziewczyna chce się dowiedzieć, dlaczego ktoś pozbawił życia jej siostrę i odnaleźć sprawcę. W tym celu wyrusza do Irlandii w poszukiwaniu odpowiedzi, jednak wkrótce odkrywa, że za tą sprawą stoi więcej podejrzanych i tajemniczych rzeczy niż mogłaby przypuszczać.

Do przeczytania „Mrocznego szaleństwa” przekonała mnie pewna osóbka i pomimo zastrzeżeń, że pierwsza część nie jest najwyższych lotów, to i tak dobrze się na niej bawiłam. Książka jest ciekawa, tajemnicza i ma bardzo intrygujące postacie (zwłaszcza jednego pana).

Początkowo troszeczkę się nudziłam, początek był przydługim w moim odczuciu wprowadzeniem, nie zapowiadało się ekscytującą, wręcz zaleciało mi typowym kryminałem, za którym nie przepadam. Główna bohaterka do końca nie zyskała mojej sympatii. Mac jest kreowana na typową Barbie, ale taką, która umie więcej niż tylko dobrze się ubrać i pomalować paznokcie. Niestety to do mnie nie trafiło. Przyczepię się także do opisów tego, co ma na sobie Mac. Uważam, że za dużo było tego charakterystycznego różu, portret dziewczyny możemy już na początku sobie wyobrazić i powtarzanie tego, co kilka stron naprawdę nie jest konieczne. Było też kilka żenujących rozmów, scen i pewnych momentów, które z pewnością bym zamieniła czymś innym lub najlepiej się ich pozbyła.

Mimo wszystko książka nie jest wcale taka zła. Fabuła jest ciekawa, mamy nakierowany cel, do którego dąży główna bohaterka, akcja chwilami sięga zenitu. Jericho Barrons jest dobrze zbudowaną postacią, ma rzeczywiście mocny i dosadny charakter. Nie można odmówić mu, że nie jest interesujący, bo w pierwszym tomie nie wiemy o nim nic. Aby nie narzekać tyle na Mac, powiem wam, że dziewczyna wraz z dalszą częścią książki w końcu się usamodzielnia i dociera to do niej, że świat nie jest usłany różami i nie zawsze będzie miała z górki. Nie zawsze zachowuje się porządnie i racjonalnie, ale kto z nas nie miał kryzysowych momentów?

Minusem według mnie jest tempo akcji, gdyż początek jest nudny, potem się rozkręca, znowu wracamy do początku i tak w kółko. Dialogi nie są tak humorystyczne, jak się tego spodziewałam, ale potrafię przymknąć na to oko.

"Mroczne szaleństwo" mi się podobało, poza małymi aspektami, ale nie zniechęcam się. Słyszałam, że dalsze części są lepsze, więc ufam mojemu źródłu!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mroczne szaleństwo
2 wydania
Mroczne szaleństwo
Karen Marie Moning
7.5/10
Cykle: Fever, tom 1, Kroniki Mac O’Connor, tom 1

?Nazywam się MacKayla, w skrócie Mac. Jestem widzącą sidhe, tą, która widzi elfy. Z tą świadomością pogodziłam się dopiero niedawno i bardzo niechętnie. Moja filozofia jest bardzo prosta ? każdy dzie...

Komentarze
Mroczne szaleństwo
2 wydania
Mroczne szaleństwo
Karen Marie Moning
7.5/10
Cykle: Fever, tom 1, Kroniki Mac O’Connor, tom 1
?Nazywam się MacKayla, w skrócie Mac. Jestem widzącą sidhe, tą, która widzi elfy. Z tą świadomością pogodziłam się dopiero niedawno i bardzo niechętnie. Moja filozofia jest bardzo prosta ? każdy dzie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Twoja siostra zostaje zamordowana. Co robisz w takiej sytuacji? MacKayla wyrusza sama do Dublinu, aby rozwikłać tę sprawę, skoro policja nie potrafi i choć już ten pomysł wydaje się surrealny, czyta...

@wybrednabooktok @wybrednabooktok

„Darkfaver” to książka Karen Marie Moning wydana przez Wydawnictwo You&YA [współpraca reklamowa z @youandyabooks] MacKayla wiedzie normalne życie. Właściwie nawet jest szczęśliwa, nie ma z niczym pr...

@lunka.bookstagram @lunka.bookstagram

Pozostałe recenzje @luthefairy

Dwór Srebrnych Płomieni
Dwór srebrnych płomieni, czyli dokładniej mówiąc Dwór seksów i żenady.

Dwór seksów i żenady. Kiedy dobre dwa lata temu skończyłam „Dwór skrzydeł i zguby”, powiedziałam, że z chęcią przeczytałabym kontynuację Dworów, ale wiecie co — cofam...

Recenzja książki Dwór Srebrnych Płomieni
Magia krwi
Magia krwi

Dziękuję wydawnictwu Jaguar za egzemplarz! Cain i Warden jeszcze trzy lata temu walczyli ramię w ramię przeciwko krwiożerczym kreaturom i mieli do siebie bezgraniczne z...

Recenzja książki Magia krwi

Nowe recenzje

Kelner w Paryżu
Poznaj stolicę smaku od kuchni 🍟🥐🥖🇫🇷
@burgundowez...:

Chcielibyście zobaczyć Paryż od kuchni albo jakąś inną stolicę smaku, danej kuchni? Przejść się pomiędzy stolikami, wej...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
Dziewięć kołatek Troya
Dziewięć kołatek Troya
@Gosia:

„Dziewięć kołatek Troya” to debiut literacki Alicji Czarneckiej – Suls, który w ogóle nie przypomina debiutu! Książka ...

Recenzja książki Dziewięć kołatek Troya
Projekt: miłość
Projekt: miłość
@feyra.rhys:

Ostatnio mam wrażenie, że otacza mnie albo sama śmierć albo śmiertelne choroby. Zaczęło się od pogrzebu i teraz cały cz...

Recenzja książki Projekt: miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl