Mroczne umysły recenzja

"Mroczne umysły" Tobą zawładną!

Autor: @panika0 ·3 minuty
2014-09-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Na książkę pani Alexandry Bracken szykowałam się już od dłuższego czasu, a pozytywne opinie zachęcały mnie do tego jeszcze bardziej. Gdy tylko ją dorwałam i zaczęłam czytać, wiedziałam że to będzie dla mnie niezapomniana lektura. Jednak porównywanie jej do "Igrzysk śmierci" to lekka przesada. Ta książka zawsze będzie dla mnie numerem jeden i nie zapowiada się żeby miało to ulec zmianie w najbliższej przyszłości. Mimo to "Mroczne umysły" zrobiły na mnie fenomenalne wrażenie i sprawiły że na chwile oderwałam się od ziemi.

Dziesięcioletnia Ruby nie ma powodów do zmartwień. Ma dom, kochających rodziców i wielu przyjaciół. Żyje w swoim małym bezpiecznym świecie, do czasu aż któregoś dnia na jej oczach umiera koleżanka ze szkoły. Wtedy wszystko się zmienia. Coraz więcej młodych Amerykanów zaczyna chorować i umierać na ostrą młodzieńczą neurodegenerację idiopatyczną, w skrócie OMNI. Rząd decyduje się podjąć nadzwyczajne środki, w tym celu stwarzając obozy rehabilitacyjne dla chorej młodzieży. Dzieci które przejawiają jakiekolwiek symptomy choroby są odbierane rodzicom. Każde z nich zostaje zaklasyfikowane do danej grupy kolorystycznej (Zieloni, Niebiescy, Żółci, Czerwoni i Pomarańczowi), według tego jak różne i niebezpieczne są ich zdolności. Ruby zostaje przydzielona do Zielonych, jest to grupa która podobnie jak Niebiescy, nie zagraża światu. Jednak w rzeczywistości jest jedną z Pomarańczowych, którzy jak się okazuje się najbardziej niebezpieczni dla otoczenia. Dziewczyna musi się ukrywać żeby przetrwać.

Czasy w których przyszło wszystkim żyć się trudne. Ameryka popada w ruinę, rząd nie robi nic, a społeczeństwo zaczyna żyć w coraz większym ubóstwie. Każdy walczy o przetrwanie jak tylko może. Na nastolatków którym udało się uciec z obozów czyha wiele niebezpieczeństw, w tym łowcy nagród którzy za ich schwytanie otrzymują duże nagrody pieniężne. Rozpoczyna się polowanie. Ruby będzie musiała stawić temu wszystkiemu czoło, gdy dzięki nowo poznanym sojusznikom, po sześciu latach udaje jej się uciec z obozu.

"Mroczne umysły" wciągnęły mnie do swojego świata i nie chciały puścić. Ta książka naprawdę uzależnia. Autorka stworzyła niesamowity świat, który pochłania od pierwszych stron. Sam pomysł na fabułę jest niezwykły - tajemnicza choroba która dziesiątkuje społeczeństwo i dzieci obdarzone nadprzyrodzonymi zdolnościami. Ponadprzeciętna inteligencja, niewyobrażalna siła fizyczna, poruszanie przedmiotów, władanie sprzętami elektronicznymi, czytanie w myślach, bądź kontrolowanie cudzych umysłów. Chyba każdy z nas marzył, lub marzy o tym by posiadać jakąś niezwykłą moc. Niestety w świecie realnym nie jest to możliwe i może dlatego tak chętnie sięgamy po tego typu powieści. Dzięki nim możemy dać swojej wyobraźni pole do popisu i poczuć się jakbyśmy sami znajdowali się w tym świecie.
Obozy w których zostają zamknięci nastolatkowie, nie mają nic wspólnego z tym co przedstawiane jest rodzicom i reszcie społeczeństwa. Rząd podkreśla że w obozach dzieci będą poddawane leczeniu, dzięki czemu będą mogły wrócić do normalności. Jednak są to czcze obietnice, gdyż nie ma żadnego niezwykłego lekarstwa które mogłoby ich wyleczyć. Każde z nich musi dorosnąć w ekspresowym tempie i zmierzyć się z tym co ich czeka, bo życie w obozach okazuje się prawdziwym piekłem. To co znajduje się za murami, również nie napawa optymizmem, mimo to każde dziecko marzy o tym by uciec i być wolnym. Ruby będąc na wolności zaprzyjaźnia się z trójką nastolatków, którzy podobnie jak ona uciekli z obozu. Dzięki nim zmierzenie się z rzeczywistością będzie dla niej dużo łatwiejsze. A zwłaszcza dzięki Liamowi, który skradnie jej serce...

Co tu dużo mówić, zwariowałam na punkcie tej książki! Chociaż sięgając po nią bałam się że nie sprosta moim oczekiwaniom. Czasami myślę, że już dawno powinnam wyrosnąć z tego typu książek, mimo to dalej z wielką chęcią sięgam po młodzieżówki i muszę przyznać że zawsze jest to strzał w dziesiątkę. W przypadków "Mrocznych umysłów" było podobnie. Od samego początku wciągnęłam się w czytanie i nie mogłam przestać. Uwielbiam książki które wywołują u mnie tak dużą dawkę napięcia, a równocześnie sprawiają że przestaję myśleć o rzeczywistości. Dla mnie było to niesamowite przeżycie i aż nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po kolejną część. "Mroczne umysły" mogę określić jako wielkie "wow" i śmiało polecić każdemu z was.


http://czytanie-moja-milosc.blogspot.com.tr/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-09-22
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mroczne umysły
2 wydania
Mroczne umysły
Alexandra Bracken
8.2/10
Cykl: Mroczne umysły, tom 1

Najbardziej niepokojąca książka od czasów „Igrzysk śmierci”! Mam na imię Ruby. Potrafię wedrzeć się do twojego umysłu, a nawet wymazać wspomnienia. Jako dziecko zostałam wysłana do obozu „rehabilitac...

Komentarze
Mroczne umysły
2 wydania
Mroczne umysły
Alexandra Bracken
8.2/10
Cykl: Mroczne umysły, tom 1
Najbardziej niepokojąca książka od czasów „Igrzysk śmierci”! Mam na imię Ruby. Potrafię wedrzeć się do twojego umysłu, a nawet wymazać wspomnienia. Jako dziecko zostałam wysłana do obozu „rehabilitac...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mroczne umysły po raz pierwszy przeczytałam jakieś sześć lat temu. Pamiętam, że pierwsze spotkanie z twórczością Alexandry Bracken szalenie przypadło mi do gustu i długo nie mogłam zapomnieć o histor...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

„Mroczne Umysły” jest to pierwszy tom trylogii opowiadającej o dystopijnej Ameryce w której nieznana choroba zabiła większość dzieci i pogrąża Amerykę. Główna bohaterka Ruby przeżyła, ale musi mierzy...

@nikolazyzak24 @nikolazyzak24

Pozostałe recenzje @panika0

Bańki mydlane
Bańki mydlane

Żyjemy pełnią życia. Stawiamy przed sobą cele i dążymy do ich realizacji za wszelką cenę. Mamy marzenia i plany. Cieszymy się młodością i wykorzystujemy ją jak najlepiej....

Recenzja książki Bańki mydlane
Bezczelna
Poznajcie "Bezczelną"

„Bez poświęcenia, nie ma zwycięstwa.” *str. 220 Zbyt duża pewność siebie, arogancja, nieliczenie się z nikim i z niczym, to tylko kilka cech które charakteryzują ludzi b...

Recenzja książki Bezczelna

Nowe recenzje

Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
Mistrz i Małgorzata
"Jam jest tej siły cząstką drobną, co zawsze zł...
@natala.char...:

Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa to powieść, która za każdym razem odkrywa przed czytelnikiem coś nowego. To pona...

Recenzja książki Mistrz i Małgorzata
© 2007 - 2024 nakanapie.pl