Za oknem wiosna i zapewne każdy chciałby już zapomnieć o mroźnej i strasznej zimnie. Mimo, że straszny ze mnie zmarźlak i za zimnem po prostu nie przepadam to niedawno wraz z Nikusiem chwyciliśmy za taką oto zimową lekturę :) Zachęciły nas do tego te wszystkie fajne zwierzaki widniejące na okładce :)
Książka opowiada nam o Percy'm - dozorcy parku, który dba o porządek i zwierzątka w nim mieszkające. Na środku parku stoi nawet mały domek w którym Percy mieszka.
Pewnej bardzo mroźnej nocy usłyszał pukanie do drzwi. Okazało się, że to mała wiewiórka prosi o nocleg, ponieważ na dworze jest bardzo zimno. Percy oczywiście z przyjemnością się zgodził. Wtem usłyszał ponowne pikanie, za chwilę kolejne i tak kilka razy, aż w końcu w łóżku Percy'ego zrobił się taki tłok, że wszystkie zziębnięte zwierzaki wraz z Parcy'm pospadały na ziemię... Na szczęście dzięki krótkiej chwili strachu, wszyscy poukrywali się gdzie się tylko dało. Okazało się, że ich kryjówki idealnie nadają się do przespania nocy.
I tak jeżyk spędził noc w kieszeni płaszcza, wiewiórka w kieszeni szlafroka, borsuk w szufladzie... Inne zwierzęta również znalazły sobie przytulne i ciepłe kąty... A Percy mógł spokojnie wyspać się we własnym łóżku :)
Jest to bardzo fajne opowiadanie o sympatycznym dozorcy, który bez zastanowienia potrafi pomóc komuś w potrzebie, nawet jeśli tym kimś są zwierzęta.
Książka ma duży format, bardzo ładne ilustracje, nie za wiele tekstu, ale litery są sporej wielkości, dzięki czemu wprost idealnie nadają się dla dzieci uczących się samodzielnie czytać.
Ogólnie książeczka jest bardzo przejrzysta, taka miła... Aż chce się ją chwycić i przeczytać :)
Fajną niespodzianką jest duży plakat dołączony na końcu książki. Przedstawia on pokój Percy'ego w którym panuje spory nieład. Zadanie dziecka polega na odnalezieniu kilku drobiazgów, które wypisane sa na dole plakatu.
Powiem Wam szczerze, że nie jest to takie zupełnie łatwe zadanie i nawet ja musiałam się sporo napatrzeć, aby znaleźć na przykład temperówkę, guzik, biedronkę czy kostkę do gry :)
Podsumowując jest to bardzo ciekawa opowieść o pomocnym dozorcy, o kilku sympatycznych zwierzakach, o mroźnej nocy i bezinteresownej pomocy :)
Ta książeczka ogromnie nam się spodobała...