Motyl i Śmierć recenzja

Na wojnie i w miłości wszystkie chwyty dozwolone

Autor: @kotwksiazkach ·3 minuty
2023-11-15
Skomentuj
1 Polubienie
Jak myślicie, czy na wojnie i w miłości faktycznie wszystkie chwyty dozwolone, a może jednak pewnych rzeczy nigdy, pod żadnym pozorem, nie powinniśmy robić? – Jest to pytanie, z którym zmierzyć muszą się właśnie bohaterowie "Motyla i Śmierci".

Akcja drugiego tomu Dylogii Róży zaczyna się niemal natychmiast po poprzednim i, tak jak wtedy, czytelnik nie ma za wiele czasu na oddech. Zagrożenie czyha na bohaterów praktycznie z każdej strony, bo jeśli nie wrogie armie u murów miast, to szpiedzy w ich własnych szeregach. Do tego dość świeże uczucia między parą głównych bohaterów i wiecznie napięta atmosfera - wszystko to razem tworzy wybuchową mieszankę, od której ciężko się oderwać.

Cieszy mnie bardzo, jak autorka ukazała tutaj relację Estery i Ivana. Każda ich interakcja była po prostu cudowna, a sceny erotyczne napisane tak dobrze, tak delikatnie... Były naprawdę miłą odmianą.
Na szczęście poznajemy tych bohaterów jeszcze lepiej nie tylko jako parę, ale i każdego z osobna. Agata nie zapomniała, że są to indywidualne osoby z ich własnymi zmartwieniami, marzeniami i pragnieniami. Doceniam to mocno, wydają się oni tym bardziej realistyczni i tym mocniejszym uczuciem do nich zapałałam.
Nie mogę zapomnieć i o bohaterach drugoplanowych, którzy także zasługują tutaj na pochwałę, zwłaszcza (ponownie) Robert i Bordasfi - pewien elf, którego poznajemy właśnie w tym tomie. Dla fanów tej rasy "Motyl i Śmierć" będzie tym ciekawszy, gdyż zaznajamiamy się tu lepiej z kulturą i obyczami elfów, co było dla mnie bardzo fajnym urozmaiceniem i wzbogaceniem świata przedstawionego.

Choć już "Cierń i Krew" świetnie pokazywał nam wojenne realia, to w "Motylu i Śmierci" widzimy je dobitnie. Dopiero tutaj tak naprawdę dostrzegamy i możemy zrozumieć w pełni okrucieństwa wojny i to, jak wpłynęła ona na mieszkańców całego kontynentu. Książka zawiera niejedną brutalną scenę, ale jakże prawdziwą, bo autorka w wielu z nich wzorowała się na faktycznych wydarzeniach z II wojny światowej. MiŚ pokazuje, że na wojnie nie cierpią tylko ginący żołnierze, ale także (a może przede wszystkim) zwykli cywile.

Również i miłośnicy scen batalistycznych będą z tego tomu bardzo zadowoleni, gdyż sceny walk są tutaj zawsze świetnie i dogłębnie opisane. Nic nie jest traktowane po macoszemu i czuć, że Agata naprawdę ma wiedzę i interesuje się tym, o czym pisze. I choć zdaję sobie sprawę, że pewnych czytelników ilość i długość tych bitew może nieco znużyć, bo kwestią gustu jest ile dla kogo to za dużo, to nawet jeśli należycie do tej grupy, nie będziecie się tylko przez to gorzej bawić, co to, to nie.

Nie chcę rozpisywać się zbyt długo, nie chcę czegoś przypadkiem zaspoilerować, bo wiele przyjemności czytając te książkę miałam właśnie w odkrywaniu jej, w zaskakujących zwrotach akcji czy miażdżącym zakończeniu. Rachunek od kardiologa będę wysyłać autorce, bo już dawno nie stresowałam się przez tak długą część książki jak w przypadku MiŚ.

Chwalę tylko i chwalę, ale prawdę powiedziawszy nie mam do czego się przyczepić... w końcu gdybym nie pokochała tej historii tak bardzo, to nie brałabym nad nią patronatu! Jedyna rzecz, do której mooogłabym się odnieść w mniej pochlebnym tonie, to dwa razy zastosowane to samo zagranie w jednym wątku. Nie odebrało mi to jednak ani na sekundę dobrej zabawy, bo w otoczeniu całej reszty, tak dopracowanej całości, niknie to w tłumie.

W skrócie? "Motyl i Śmierć" daje nam jeszcze mocniej i jeszcze więcej niż "Cierń i Krew". Świetne zakończenie tej dylogii, od początku do końca bardzo dobrze napisana historia za równo pod kątem fantasty, wojny jak i romansu. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam! Czytajcie "Dylogię Róży" i koniecznie dajcie znać jak się wam podobała! Zdecydowanie znajduje się w mojej topce romantasy i już na 100% wiem, że czego Agata by nie napisała, ja to będę czytać. Progres między "Trylogią Dnia i Nocy" a "Dylogią Róży" jest tak wielki, że już nie mogę się doczekać czym nas autorka zaskoczy w swoich kolejnych dziełach!

[Recenzja patronacka]

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Motyl i Śmierć
Motyl i Śmierć
Agata Konefał
9/10
Cykl: Dylogia Róży, tom 2

Trzy monarchie spętane przez wojnę. Królestwo Elfów, Grandwalia, zawiera sojusz z Cesarstwem Magów, Krystalią, żeby przerwać ciąg krwawych bitew z Królestwem Landong. Robią wszystko, by przechytr...

Komentarze
Motyl i Śmierć
Motyl i Śmierć
Agata Konefał
9/10
Cykl: Dylogia Róży, tom 2
Trzy monarchie spętane przez wojnę. Królestwo Elfów, Grandwalia, zawiera sojusz z Cesarstwem Magów, Krystalią, żeby przerwać ciąg krwawych bitew z Królestwem Landong. Robią wszystko, by przechytr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Myślałam, że pierwszy tom „Dylogii Róży” jest grubaskiem i w sumie jest, bo to tomiszcze ma aż 460 stron. Kiedy jednak zobaczyłam drugi tom, oczy dosłownie wyszły mi z orbit. Książka ma ponad 600 str...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pozostałe recenzje @kotwksiazkach

Krucjata
Jak grom z jasnego nieba

Cóż to jest za wyjątkowa książka! I to nie tylko wyjątkowa dla mnie, a zwyczajnie wyróżniająca się na tle innych książek, jakie miałam kiedykolwiek przyjemność czytać. ...

Recenzja książki Krucjata
Cierń i Krew
Myślałam, że nienawidzę romantasy... a jednak!

Od miesięcy myślałam, że nienawidzę romantasy - okazuje się jednak, że po prostu nienawidzę źle napisanego romantasy, ponieważ CiK tym właśnie jest - romansem w świecie ...

Recenzja książki Cierń i Krew

Nowe recenzje

Mara Dyer. Tajemnica
Mara Tajemnica i Śmierć
@guzemilia2:

Przychodzę do was cała w emocjach, bo właśnie skończyłam czytać "Mara Dyer: tajemnica". Q: Macie w planach tę trylogię...

Recenzja książki Mara Dyer. Tajemnica
Niezwykłe zmysły
Do odkrycia jest jeszcze wiele, ale warto zaczą...
@paulina2701:

"Niesamowite zmysły. Jak zwierzęta odbierają świat" to książka niezwykła pod wieloma względami. Przede wszystkim nie je...

Recenzja książki Niezwykłe zmysły
Głosy z lasu
Jak daleko można brnąć w głąb emocjonalnej wraż...
@malgosialegn:

Co mogą oznaczać docierające do naszego ucha prawie niesłyszalne głosy, zwłaszcza jak się jest w spokojnym i śpiącym le...

Recenzja książki Głosy z lasu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl